Fot. Sherdog.com

Po kontuzji Luke’a Rockholda, UFC zdecydowało się usunąć z karty walk Ronaldo Souzę. Nową walką wieczoru został pojedynek Dereka Brunsona z Robertem Whittakerem.

Brunson (16-3 MMA) wygrał 4 walki pod rząd przez nokauty w pierwszych rundach. W ostatnim pojedynku wystarczyły mu prawie 2 minuty, aby skończyć Uriah Halla przed czasem. Derek nie przegrał od walki z Yoelem Romero w 2014 roku.

Whittaker (16-4 MMA) wygrał swoich ostatnich 5 walk, w tym z Uriah Hallem oraz Rafaelem Natalem. 25-letni zawodnik uważany jest za jeden z największych młodych talentów tej dywizji.

UFC Fight Night 101 odbędzie się 27 listopada w Australii.

46 KOMENTARZE

  1. MichasQ

    @messifc mam nadzieję, że dostanie jakąś rekompensatę

    Ja mam nadzieję, że Bisping będzie miał jaja i wyzwie go na UFC 206. Takie miał ciśnienie żeby tam walczyć, więc ma okazje.

  2. messifc

    Ciekawe co z Jacare ?

    Manager Souzy powiedział, ze teraz interesuje ich tylko walka o pas z Bispingiem

  3. HeyPussyRUstillThere

    Ja mam nadzieję, że Bisping będzie miał jaja i wyzwie go na UFC 206. Takie miał ciśnienie żeby tam walczyć, więc ma okazje.

    Bisping potrzebuje teraz prawdziwych wyzwań. Walka z Diazem lub rewanż z Hendersonem brzmi sensownie :mamed:

  4. HeyPussyRUstillThere

    Ja mam nadzieję, że Bisping będzie miał jaja i wyzwie go na UFC 206. Takie miał ciśnienie żeby tam walczyć, więc ma okazje.

    Ciekawe rozwiązanie, tylko podobno Majki właśnie złapał jakąś bliżej nieznaną kontuzję i nie może walczyć do odwołania.

  5. Pietagoras

    Ciekawe rozwiązanie, tylko podobno Majki właśnie złapał jakąś bliżej nieznaną kontuzję i nie może walczyć do odwołania.

    skąd info?

  6. Pietagoras

    Ciekawe rozwiązanie, tylko podobno Majki właśnie złapał jakąś bliżej nieznaną kontuzję i nie może walczyć do odwołania.

    Albo czeka na zwycięzce walki Kennedy/Evans – z jednym i drugim przegrał, więc jest idealna okazja na rewanż :irish:

  7. HeyPussyRUstillThere

    Ja mam nadzieję, że Bisping będzie miał jaja i wyzwie go na UFC 206. Takie miał ciśnienie żeby tam walczyć, więc ma okazje.

    Już to widzę:)
    Majki pewnie zaraz złapie bliżej nieokreśloną kontuzje.

  8. Pietagoras

    Ciekawe rozwiązanie, tylko podobno Majki właśnie złapał jakąś bliżej nieznaną kontuzję i nie może walczyć do odwołania.

    :mamed: Tzw. brazylijska grypa, zwana też top3 pretendent flu.

  9. VoRaNeK

    Widzę, że @baju zajął się matchmakingiem i ustawia Bispinga z Jacare na UFC 206 :OK:

    Haha, no nie róbmy sobie teraz jaj. 🙂 UFC powinno dzisiaj ogłosić już tę walkę, dać boost 206 i karawana jedzie dalej. Denerwuje mnie trochę non-stop pierbolenie Bispinga, który mocny jest tylko na Twitterze i wobec Diazów czy St. Pierre'ów. Dać mu Aligatora.

  10. @VaeVictis zadowolony pewnie co? Na grudzien za wczesnie na Bispinga ale na 1 gale numerowana w styczniu by mogli zestawic Bispinga z Jacare tylko kurwa brazol po przegranej i od razu walka o pas? Slabe ale bym obejrzal i wtedy wygrany z walki Weidman- Romero…

  11. Grubas

    @VaeVictis zadowolony pewnie co? Na grudzien za wczesnie na Bispinga ale na 1 gale numerowana w styczniu by mogli zestawic Bispinga z Jacare tylko kurwa brazol po przegranej i od razu walka o pas? Slabe ale bym obejrzal i wtedy wygrany z walki Weidman- Romero…

    Ostatnio rozbił Vitora. Poza wałkiem z Romero, Aligator wygrywa wszystko jak leci i jest mega kotem.
    A wiadomo kto by był faworytem starcia Jacare vs Bisping 🙂

  12. Idealne komentarze do tego tematu <3Brunson go zdemoluje. A walki z czołówką dywizji to w ogóle sobie nie jestem w stanie wyobrazić. Robercie Whittakerze, to że Cię zbił Wonderboy to nic wielkiego, każdemu się zdarza, schodź do półśredniej.

  13. Hefaner

    Idealne komentarze do tego tematu <3
    Brunson go zdemoluje. A walki z czołówką dywizji to w ogóle sobie nie jestem w stanie wyobrazić. Robercie Whittakerze, to że Cię zbił Wonderboy to nic wielkiego, każdemu się zdarza, schodź do półśredniej.

    tez mi sie wydaje, ze brunson go odjebie. to jest wlasnie taki typowy eksplozywny mudzaj z pierdolnieciem i dobra szybkoscia

  14. Nie rozumiem dlaczego wszyscy piszą o wałku w walce Romero z Jacare. Dziwna to była walka to fakt ale dla mnie jednak wygrał Romero , pierwsza runda zdecydowanie dla niego a dwie bardziej po równo.

  15. Faryzejusz

    Nie rozumiem dlaczego wszyscy piszą o wałku w walce Romero z Jacare. Dziwna to była walka to fakt ale dla mnie jednak wygrał Romero , pierwsza runda zdecydowanie dla niego a dwie bardziej po równo.

    Ja pamiętam, że dawałem 1 dla Romero, a 2 i 3 dla Jacare, ale nie ma co drążyć

  16. Nie rozumiem dlaczego wszyscy piszą o wałku w walce Romero z Jacare. Dziwna to była walka to fakt ale dla mnie jednak wygrał Romero , pierwsza runda zdecydowanie dla niego a dwie bardziej po równo.Ja pamiętam, że dawałem 1 dla Romero, a 2 i 3 dla Jacare, ale nie ma co drążyć Dokładnie tak. Dla Souzy w sumie dobrze że wypadł Rockhold bo to on teraz powinien walczyć z Bispingiem.

  17. Hefaner

    Idealne komentarze do tego tematu <3
    Brunson go zdemoluje. A walki z czołówką dywizji to w ogóle sobie nie jestem w stanie wyobrazić. Robercie Whittakerze, to że Cię zbił Wonderboy to nic wielkiego, każdemu się zdarza, schodź do półśredniej.

    Ej, ale bez off topów:DC:

  18. Hefaner

    Idealne komentarze do tego tematu <3
    Brunson go zdemoluje. A walki z czołówką dywizji to w ogóle sobie nie jestem w stanie wyobrazić. Robercie Whittakerze, to że Cię zbił Wonderboy to nic wielkiego, każdemu się zdarza, schodź do półśredniej.

    Ej, ale bez off topów:DC:

  19. Grubas

    @VaeVictis zadowolony pewnie co? Na grudzien za wczesnie na Bispinga ale na 1 gale numerowana w styczniu by mogli zestawic Bispinga z Jacare tylko kurwa brazol po przegranej i od razu walka o pas? Slabe ale bym obejrzal i wtedy wygrany z walki Weidman- Romero…

    Umiarkowanie, bo naprawde bardzo chcialem zobaczyc ten poprzedni ME. Mysle, ze Robert przekona do siebie w tej walce kolejnych niedoceniajacych go fanow.

  20. Grubas

    @VaeVictis zadowolony pewnie co? Na grudzien za wczesnie na Bispinga ale na 1 gale numerowana w styczniu by mogli zestawic Bispinga z Jacare tylko kurwa brazol po przegranej i od razu walka o pas? Slabe ale bym obejrzal i wtedy wygrany z walki Weidman- Romero…

    Umiarkowanie, bo naprawde bardzo chcialem zobaczyc ten poprzedni ME. Mysle, ze Robert przekona do siebie w tej walce kolejnych niedoceniajacych go fanow.

  21. HeyPussyRUstillThere

    Ostatnio rozbił Vitora. Poza wałkiem z Romero, Aligator wygrywa wszystko jak leci i jest mega kotem.
    A wiadomo kto by był faworytem starcia Jacare vs Bisping 🙂

    Racja z tym Vitorem. Nie sprawdzilem bylem przekonany ze to bylo przed Romero. No kurwa to tym bardziej dawac to starcie na styczen!

  22. HeyPussyRUstillThere

    Ostatnio rozbił Vitora. Poza wałkiem z Romero, Aligator wygrywa wszystko jak leci i jest mega kotem.
    A wiadomo kto by był faworytem starcia Jacare vs Bisping 🙂

    Racja z tym Vitorem. Nie sprawdzilem bylem przekonany ze to bylo przed Romero. No kurwa to tym bardziej dawac to starcie na styczen!

  23. Hefaner

    Robercie Whittakerze, to że Cię zbił Wonderboy to nic wielkiego, każdemu się zdarza, schodź do półśredniej.

    Przejście do MW było akurat jedynym sensownym posunięciem uwzględniając to, ile tracił po ścince. W MW nie naruszał go Hester, a w WW po ścince był na tyle osłabiony, że dawał się zamraczać Coltonowi kto to jest Smithowi.

  24. Hefaner

    Robercie Whittakerze, to że Cię zbił Wonderboy to nic wielkiego, każdemu się zdarza, schodź do półśredniej.

    Przejście do MW było akurat jedynym sensownym posunięciem uwzględniając to, ile tracił po ścince. W MW nie naruszał go Hester, a w WW po ścince był na tyle osłabiony, że dawał się zamraczać Coltonowi kto to jest Smithowi.

  25. W sumie to ciekawe jak ta walka będzie wyglądać, nie mam faworyta.
    Mam nadzieję że Bispingowi nie zmięknie rura i zobaczymy go w walce z Souzą

  26. W sumie to ciekawe jak ta walka będzie wyglądać, nie mam faworyta.
    Mam nadzieję że Bispingowi nie zmięknie rura i zobaczymy go w walce z Souzą

  27. Bolt

    Przejście do MW było akurat jedynym sensownym posunięciem uwzględniając to, ile tracił po ścince. W MW nie naruszał go Hester, a w WW po ścince był na tyle osłabiony, że dawał się zamraczać Coltonowi kto to jest Smithowi.

    Po pierwsze, to było lata temu, po drugie czasem można zrobić coś, żeby cięcie wagi było mniej inwazyjne. Patrzę na niego i na pierwszy rzut oka widzę, że on jest ewidentnie za mały na średnią, ma max 1,80 (nie żadne 1,83) wzrostu i typowy dla takiego wzrostu zasięg. Nie jest naturalnie (bądź nienaturalnie lol) typem ponadprzeciętnie umięśnionego zawodnika, który niewysoki wzrost mógłby kompensować siłą i eksplozywnością jak Romero, czy Lombard. To nie są warunki na współczesną wagę średnią, z całą pewnością może tam obić jeszcze kilku przeciętniaków, natomiast czołówka gasi go fizycznie jak peta. Nie lepiej po prostu rywalizować z ludźmi swoich rozmiarów?

  28. Bolt

    Przejście do MW było akurat jedynym sensownym posunięciem uwzględniając to, ile tracił po ścince. W MW nie naruszał go Hester, a w WW po ścince był na tyle osłabiony, że dawał się zamraczać Coltonowi kto to jest Smithowi.

    Po pierwsze, to było lata temu, po drugie czasem można zrobić coś, żeby cięcie wagi było mniej inwazyjne. Patrzę na niego i na pierwszy rzut oka widzę, że on jest ewidentnie za mały na średnią, ma max 1,80 (nie żadne 1,83) wzrostu i typowy dla takiego wzrostu zasięg. Nie jest naturalnie (bądź nienaturalnie lol) typem ponadprzeciętnie umięśnionego zawodnika, który niewysoki wzrost mógłby kompensować siłą i eksplozywnością jak Romero, czy Lombard. To nie są warunki na współczesną wagę średnią, z całą pewnością może tam obić jeszcze kilku przeciętniaków, natomiast czołówka gasi go fizycznie jak peta. Nie lepiej po prostu rywalizować z ludźmi swoich rozmiarów?

  29. Hefaner

    Po pierwsze, to było lata temu, po drugie czasem można zrobić coś, żeby cięcie wagi było mniej inwazyjne. Patrzę na niego i na pierwszy rzut oka widzę, że on jest ewidentnie za mały na średnią, ma max 1,80 (nie żadne 1,83) wzrostu i typowy dla takiego wzrostu zasięg. Nie jest naturalnie (bądź nienaturalnie lol) typem ponadprzeciętnie umięśnionego zawodnika, który niewysoki wzrost mógłby kompensować siłą i eksplozywnością jak Romero, czy Lombard. To nie są warunki na współczesną wagę średnią, z całą pewnością może tam obić jeszcze kilku przeciętniaków, natomiast czołówka gasi go fizycznie jak peta. Nie lepiej po prostu rywalizować z ludźmi swoich rozmiarów?

    Whittaker zbijał za dużo, to kategoria średnia jest jego kategorią – tak samo, jak Poirier odnalazł się w lekkiej, czy z lekkim znakiem zapytania Cerrone w półśredniej.
    Zbytnio katował się ścinaniem, przez co nie miał siły do walki, a odwodniony organizm był mało odporny. Mówił to on sam, mówili to jego trenerzy, potwierdzają to jego występy.

  30. Hefaner

    Po pierwsze, to było lata temu, po drugie czasem można zrobić coś, żeby cięcie wagi było mniej inwazyjne. Patrzę na niego i na pierwszy rzut oka widzę, że on jest ewidentnie za mały na średnią, ma max 1,80 (nie żadne 1,83) wzrostu i typowy dla takiego wzrostu zasięg. Nie jest naturalnie (bądź nienaturalnie lol) typem ponadprzeciętnie umięśnionego zawodnika, który niewysoki wzrost mógłby kompensować siłą i eksplozywnością jak Romero, czy Lombard. To nie są warunki na współczesną wagę średnią, z całą pewnością może tam obić jeszcze kilku przeciętniaków, natomiast czołówka gasi go fizycznie jak peta. Nie lepiej po prostu rywalizować z ludźmi swoich rozmiarów?

    Whittaker zbijał za dużo, to kategoria średnia jest jego kategorią – tak samo, jak Poirier odnalazł się w lekkiej, czy z lekkim znakiem zapytania Cerrone w półśredniej.
    Zbytnio katował się ścinaniem, przez co nie miał siły do walki, a odwodniony organizm był mało odporny. Mówił to on sam, mówili to jego trenerzy, potwierdzają to jego występy.

  31. Puczi

    Whittaker zbijał za dużo, to kategoria średnia jest jego kategorią – tak samo, jak Poirier odnalazł się w lekkiej, czy z lekkim znakiem zapytania Cerrone w półśredniej.
    Zbytnio katował się ścinaniem, przez co nie miał siły do walki, a odwodniony organizm był mało odporny. Mówił to on sam, mówili to jego trenerzy, potwierdzają to jego występy.

    Ja wiem, że facet zna swój własny organizm najlepiej, że ma wokół siebie specjalistów itd, ale naprawdę nie uważam, że mądrym pomysłem jest dyskutowanie z liczbami. Jeśli chodzi o Poriera i o Cerrone, to oni nie są mali jak na swoje obecne kategorie – raczej przeciętni. Wiadomo, że zawsze musi być ktoś, kto ma najgorsze warunki w danej kategorii, ale dlaczego akurat Whittaker chce być tym kimś?
    Pozostaje nam wnikliwie obserwować jego dalsze poczynania, ja jestem przekonany o tym, że zawodnicy z czołówki wyraźnie zdominują go fizycznie.

  32. Puczi

    Whittaker zbijał za dużo, to kategoria średnia jest jego kategorią – tak samo, jak Poirier odnalazł się w lekkiej, czy z lekkim znakiem zapytania Cerrone w półśredniej.
    Zbytnio katował się ścinaniem, przez co nie miał siły do walki, a odwodniony organizm był mało odporny. Mówił to on sam, mówili to jego trenerzy, potwierdzają to jego występy.

    Ja wiem, że facet zna swój własny organizm najlepiej, że ma wokół siebie specjalistów itd, ale naprawdę nie uważam, że mądrym pomysłem jest dyskutowanie z liczbami. Jeśli chodzi o Poriera i o Cerrone, to oni nie są mali jak na swoje obecne kategorie – raczej przeciętni. Wiadomo, że zawsze musi być ktoś, kto ma najgorsze warunki w danej kategorii, ale dlaczego akurat Whittaker chce być tym kimś?
    Pozostaje nam wnikliwie obserwować jego dalsze poczynania, ja jestem przekonany o tym, że zawodnicy z czołówki wyraźnie zdominują go fizycznie.

  33. Hefaner

    Po pierwsze, to było lata temu, po drugie czasem można zrobić coś, żeby cięcie wagi było mniej inwazyjne. Patrzę na niego i na pierwszy rzut oka widzę, że on jest ewidentnie za mały na średnią, ma max 1,80 (nie żadne 1,83) wzrostu i typowy dla takiego wzrostu zasięg. Nie jest naturalnie (bądź nienaturalnie lol) typem ponadprzeciętnie umięśnionego zawodnika, który niewysoki wzrost mógłby kompensować siłą i eksplozywnością jak Romero, czy Lombard. To nie są warunki na współczesną wagę średnią, z całą pewnością może tam obić jeszcze kilku przeciętniaków, natomiast czołówka gasi go fizycznie jak peta. Nie lepiej po prostu rywalizować z ludźmi swoich rozmiarów?

    Sądzę, że nie kosztem dawania się naruszać ludziom pokroju Smitha. Jasne, może i w końcu wyjdzie jego brak warunków, ale ciągle lepiej kręcić się w okolicach top 10 MW zamiast obawy, że każdy cios w WW może być tym kończącym walkę. Dodam z perspektywy znajomych, którzy sporo ścinają pod starty, że nikomu nie życzę przechodzenia tego piekiełka, a szczególnie jeżeli wiąże się z popadaniem w taki stan jak Whittaker.

  34. Hefaner

    Po pierwsze, to było lata temu, po drugie czasem można zrobić coś, żeby cięcie wagi było mniej inwazyjne. Patrzę na niego i na pierwszy rzut oka widzę, że on jest ewidentnie za mały na średnią, ma max 1,80 (nie żadne 1,83) wzrostu i typowy dla takiego wzrostu zasięg. Nie jest naturalnie (bądź nienaturalnie lol) typem ponadprzeciętnie umięśnionego zawodnika, który niewysoki wzrost mógłby kompensować siłą i eksplozywnością jak Romero, czy Lombard. To nie są warunki na współczesną wagę średnią, z całą pewnością może tam obić jeszcze kilku przeciętniaków, natomiast czołówka gasi go fizycznie jak peta. Nie lepiej po prostu rywalizować z ludźmi swoich rozmiarów?

    Sądzę, że nie kosztem dawania się naruszać ludziom pokroju Smitha. Jasne, może i w końcu wyjdzie jego brak warunków, ale ciągle lepiej kręcić się w okolicach top 10 MW zamiast obawy, że każdy cios w WW może być tym kończącym walkę. Dodam z perspektywy znajomych, którzy sporo ścinają pod starty, że nikomu nie życzę przechodzenia tego piekiełka, a szczególnie jeżeli wiąże się z popadaniem w taki stan jak Whittaker.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.