Tyron Woodley od jakiegoś czasu jest bardzo krytyczny wobec traktowania jego osoby przez UFC. Reprezentant ATT oraz Roufus Sports wierzy, że nie ma żadnego wsparcia ze strony swojego pracodawcy. W wywiadzie dla ESPN Tyron opisał jak wygląda cała ta sytuacja z jego punktu widzenia.

Myślę, że jestem jedynym czarnoskórym zawodnikiem w całej organizacji, który może zdobyć całą rzeszę fanów. Szczególnie, że Floyd przeszedł teraz na emeryturę. Jednak organizacja musi edukować całą społeczność o mojej osobie oraz o tym sporcie.

Większość ludzi z tego społeczeństwa myśli, że MMA to jakieś szaleństwo. Nie widzą piękna tego sportu. Edukowanie fanów to zadanie dla UFC. Jeśli chcą wnieść ten sport na kolejny poziom, Nowy Jork był idealną na to okazją. Mogli mnie lepiej promować, wiemy jak wielka jest tam kultura hiphopowa. Powinni zacząć edukować młodszych, MMA to świetny sposób na odciągnięcie ich od złego towarzystwa.

Jestem mężem, ojcem czwórki dzieci, właścicielem siłowni, aktorem, analitykiem, stuntmanem. Przede wszystkim jestem chrześcijaninem. Jakkolwiek chcieliby mnie promować, mają wiele możliwości. Dorastałem na biednych osiedlach. Wychowywałem się z 14 rodzeństwa. Wtedy podjąłem wybór, aby osiągnąć sukces. Mam świetny styl, nigdy nie brałem dopingu… Tylko dlaczego oni nie chcą mnie poprzeć?

Jak tylko wspomnę o swoim kolorze skóry, od razu wszyscy mnie atakują. Mogę wytknąć kilka faktów: żaden z mistrzów UFC nie był traktowany tak źle jak ja. Nie mówię, że wspierają bardziej Thompsona, ale niektórzy jego fani przekroczyli granicę. To nie jego wina, szanuję go, ale gdybym miał innego rywala, ta walka byłaby promowana w inny sposób.

Woodley podał także przykłady innych czarnoskórych zawodników, którzy nie są według niego odpowiednio promowani przez UFC.

Najlepszy zawodnik bez podziału na kategorie wagowe, Demetrious Johnson. Dlaczego nie ma wielkich sponsorów? Czemu nie zarabia najwięcej pieniędzy? Gdzie jest różnica? Pomyślcie o tym. Jak tylko Jon Jones zrobi coś złego, wszyscy się na niego rzucają.

Jestem najgorzej traktowanym mistrzem UFC w historii, to fakt. 4 marca obronię swój tytuł i dalej będę tworzył swoją historię. Walczę dla swojej rodziny, Boga oraz własnej legendy. Nie występuję dla sławy czy pieniędzy jak ludzie myślą. Będę legendą. Chcę być najlepszym półśrednim w historii tego sportu. Dlatego właśnie muszę znokautować Stephena Thompsona.

UFC 209 odbędzie się 4 marca w Las Vegas, kiedy to Woodley zawalczy właśnie z Wonderboyem.

6 KOMENTARZE

  1. Kurwa typowy syndrom murzyna. Sam siebie nie lubi za to, ze jest czarny.

  2. "Już Ci tłumaczę o co mi chodziło. Nawet nie przyszłoby mi do głowy stawiać ich obok siebie jeśli chodzi o umiejętności. Woodley zawodniczo jest świetny, ale jako persona jest dla mnie żaden, wzbudza u większości negatywne emocje tym swoim ciągłym pierdoleniem o rasizmie i po prostu ciężko się go słucha, wiecznie niezadowolony, pokrzywdzony tylko dlatego, że jest czarny. Co do Bispinga to uważam Go w ogóle za najchujowszego mistrza jeśli chodzi o umiejętności, jest mistrzem z totalnego przypadku tylko dlatego, że Rockhold podszedł lekceważąco do tej walki po tym jak w pierwszej poddał Go jedną ręką, bo taka właśnie przepaść dzieli obecnego mistrza od obecnego TOP5 tej wagi z którą usilnie ten wielki wojownik nie chce walczyć. Reasumując Bisping jest najgorszym możliwym zawodnikiem będącym na tronie a Woodley swoje zajebiste umiejętności spycha na dalszy plan tym swoim wiecznym pierdoleniem. Dlatego obu Panów uważam, za tragedie jeśli chodzi o zawodników będącymi mistrzami. Pozdro." Lepiej się tego nie dało ująć. Pozdrawiam.

  3. Tyron lubie cie i szanuje za dokonania (jestem twoim fanem pomimo tego że skasowałeś mojego ulubionego zawodnika Robbiego Lawlera ) ale do cholery przestań się użalać , i mam nadzieje że znokautujesz Thompsona (to nie jest nic  osobistego do Stefana )

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.