Typowanie redakcyjne KSW 44

Już dziś gala KSW 44. Sprawdźcie jak to wydarzenie typuje nasza redakcja. Poniższe walki można obstawiać u legalnego bukmachera ForBET:

Karol Bedorf vs Mariusz Pudzianowski

Jakub Madej: Kto kilka lat w ogóle pomyślałby o zestawieniu takiego pojedynku? Mariusz Pudzianowski latami pracy doszedł do momentu, w którym jest w stanie znaleźć się w ścisłej czołówce najlepszych zawodników kategorii ciężkiej w Polsce. Czy to jednak odpowiedni moment na walkę z Karolem Bedorfem? Według mnie nie. Dwie przegrane „Pudziana” na przestrzeni 2015 i 2016 roku z Peterem Grahamem i Marcinem Różalskim mogły nieco ostudzić zapał niektórych po poprzednich wygranych Mariusza. Wygrane z „Popkiem”, Tyberiuszem Kowalczykiem czy Jayem Silvą postawiły Pudzianowskiego na jedną walką przed potencjalnym starciem o pas. Według mnie to jednak nie wystarczy na Bedorfa, który co prawda powraca po półtorarocznej przerwie, poważnej kontuzji i przegranej przez techniczny nokaut, jednak poprzednie starcia pokazywały, że potrafi on rozprawiać się z zawodnikami KSW w sposób ekspresowy, dominujący i przekonujący. Dla mnie typowanie jest jedno i będę mocno zaskoczony, jeśli stanie się inaczej. Karol Bedorf przed czasem.

Jacek Łosak: Chociaż Mariusz Pudzianowski wygrał swoje ostatnie trzy walki, a Karol Bedorf wróci do klatki po druzgocącej porażce z rąk Fernando Rodrigues Jr., uważam iż to właśnie były mistrz wagi ciężkiej wygra nadchodzące starcie. Obaj zawodnicy mają wprawdzie podobną liczbę walk MMA na koncie, ale Karol w moich oczach jest po prostu lepszym zawodnikiem, a jego ostatnią przegraną traktuję jak wypadek przy pracy. Oczywiście w MMA wszystko może się wydarzyć, jednak w nadchodzącym boju stawiam na Bedorfa.

Bartłomiej Zubkiewicz: Karol Bedorf to solidna firma w kategorii ciężkiej polskiego MMA. Mariusz Pudzianowski przez wiele lat rozwijał się jako zawodnik, jednak nie sądzę, że jego aktualne umiejętności pozwolą na pokonanie takiego weterana jak Coco. Myślę, że Bedorf będzie szukał w tej walce skończenia w parterze – czy to po ciosach, czy to poddaniem.

Krzysztof Kordys: Pomimo całego mojego szacunku i sympatii dla Mariusza Pudzianowskiego, według mnie nadal nie można go stawiać na równi z Karolem Bedorfem jeśli chodzi o umiejętności. Bedorf jest lepszy zarówno w stójce, jak i w parterze. Największą niewiadomą tego pojedynku będzie forma z jaką zaprezentuje się zawodnik pochodzący ze Szczecina po ponad 1,5 rocznej przerwie od startów, ale mimo wszystko uważam, że Karol ma w sobie na tyle argumentów, żeby poradzić sobie z Pudzianem. Pomimo tego, że Bedorf do tytanów kondycji nie należy, to czas i tak będzie bardziej działał na niekorzyść Pudzianowskiego, dlatego w końcowym etapie walki były mistrz wagi ciężkiej KSW najprawdopodobniej skończy swojego rywala. Karol Bedorf przez poddanie, 3 runda

Redaktorzy typujący Bedorfa: Krzysztof Skrzypek, Mariusz Hewelt, Jacek Łosak, Bartłomiej Zubkiewicz, Kacper Bącela, Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Tomasz Chmura, Marcin Jabłoński
Redaktorzy typujący Pudziana:

Marian Ziółkowski vs Kleber Koike Erbst

Mariusz Hewelt: Marian jest wszechstronnym wojownikiem, który dysponuje solidnymi umiejętnościami w wielu płaszczyznach, jednak może mieć spore problemy z poradzeniem sobie z ponadprzeciętnym parterem rywala. Koike Erbst ma słabą stójkę i tutaj upatrywałbym szansy Ziółkowskiego. Koniec końców wejście na ostatnią chwilę i wymęczające zbijanie wagi mogą mieć ogromny wpływ na dyspozycję Polaka, dlatego nie mogę go wskazać w roli faworyta najbliższego boju. Spodziewam się zaciekłego starcia, w którym Marian z czasem opadnie z sił i zostanie poddany w trzeciej rundzie.

Krzysztof Kordys: Klebera czeka ciężka przeprawa, jego przeciwnik ma przewagę w stójce oraz dysponuje lepszymi warunkami fizycznymi. To właśnie w stójce upatrywałbym największych szans na zwycięstwo dla Mariana. Koike nie należy do najlepszych uderzaczy, więc Polak musi zrobić użytek ze swojego zasięgu i wywierać ciągłą presję na Kleberze. Jeśli tylko walka przeniesie się do parteru, tam role się odwrócą. Koike z pewnością będzie dążył do sprowadzenia i prędzej czy później raczej mu się to uda. Wzięcie walki na zastępstwo i ścinanie dodatkowych kilogramów na pewno nie pomoże Ziółkowskiemu w tym pojedynku. Obstawiam, że po początkowych problemach w stójce Kleber znajdzie w końcu sposób na przeniesienie walki na ziemię, a tam udusi Ziółkowskiego. Kleber Koike Erbst przez poddanie, runda 2

Marcin Jabłoński: Los uśmiechnął się do Mariana Ziółkowskiego, przez kontuzję Marcina Wrzoska, „Złoty chłopiec” stanął przed życiową szansą, zmierzy się z mocnym Kleberem Koike Erbstem. Zdecydowanie jest to najlepszy moment w zawodniczym życiu Mariana na tę walkę, ponieważ zbiegło się ze zmianą jego przynależności klubowej. Oczywiście nie ujmując nic kunsztowi trenera Oknińskiego, trzeba zaznaczyć, że Marian przeważnie źle wypadał w walce pod kątem zapaśniczym, nie najlepiej było również w klinczu. Nie trzeba być wielkim ekspertem aby zauważyć, że Koike Erbst wykorzystuje klincz i zapasy aby przenieść walkę do parteru, a w tej właśnie płaszczyźnie jest zawodnikiem wybitnym, zdecydowaniem przewyższającym Ziółkowskiego. WCA Fight Team, gdzie teraz trenuje Marian, jest miejscem gdzie zwraca się szczególną uwagę na walkę w klinczu i kwestie zapaśnicze, oczywiście za sprawą trenera Roberta Jocza. Wystarczy spojrzeć na to, co zaprezentował Marcin Naruszczka w swojej ostatniej walce z Bartoszem Leśko. Zaskoczył wszystkich, w tym swojego rywala, dociskaniem do siatki i zapaśniczą nieustępliwością. Jeśli uda się Marianowi utrzymać walkę w stójce, to jest to płaszczyzna w której widziałbym jego szanse, potrafi wykorzystywać zasięg rąk i nóg, potrzebna jest tu sprawna, przygotowana kombinacja ciosów na Klebera, który często gubi się w obronie. Trzeba wziąć pod uwagę nieszablonowe podejście byłego mistrza KSW do walki w stójce, ciężko go rozszyfrować i ubrać w jakieś ramy, wydaje się, że stójka potrzebna mu jest tylko do przeniesienia walki do parteru. Potrafi jednak zaskoczyć, pamiętajmy, że jednym z ciosów posłał na deski Anzora Azhieva w debicie w KSW. Biorąc pod uwagę powyższe postawię na Klebera Koikę Erbsta przez decyzję, nie pozostawiam Mariana bez szans, jeśli wyborni się pod siatką, może zaskoczyć w stójce.

Jakub Madej: Przed Marianem niesamowicie trudne wyzwanie, bo Kleber Koike Erbst pokazywał w starciach z Marcinem Wrzoskiem czy Arturem Sowińskim, jak niewygodnym, niebezpiecznym i nieprzewidywalnym przeciwnikiem potrafi być. Erbst ma również tę przewagę, że do walki przygotowywał się już długi czas, natomiast Ziółkowski jest świeżo po poprzednim starciu, przygotowaniach, ponownym zbijaniu wagi… To może się na nim odbić i mieć wpływ w klatce podczas sobotniej gali. Mam jednak dziwne wrażenie, że możemy być świadkami niespodzianki, bo przewaga wzrostu i zasięgu Polaka mogą okazać się niewygodne dla Erbsta, który to swoimi warunkami wprawiał innych w kłopoty. Wydaje mi się, że Ziółkowski może w nieprawdopodobny sposób wszystkich zaskoczyć i sprawić ogromną niespodziankę dając wyrównaną walkę z Erbstem. Typowanie? Decyzja dla „Golden Boya”, jednak nie zdziwi mnie każdy inny werdykt w tej walce.

Redaktorzy typujący Ziółkowskiego: Jakub Madej
Redaktorzy typujący Klebera: Krzysztof Skrzypek, Mariusz Hewelt, Jacek Łosak, Bartłomiej Zubkiewicz, Kacper Bącela, Krzysztof Kordys, Tomasz Chmura, Marcin Jabłoński

Michał Materla vs Martin Zawada

Kacper Bącela: Kompletnie nie będę zaskoczony jeśli ta walka zakończy się nokautem w stójce. Martin Zawada to zawodnik, który lubi otwartą wojnę, nie uznaje walki na wstecznym, tylko non stop brnie w przód. Nie jest to jednak jakiś wybitny stójkowicz, a jego luki, takie jak nawyk obniżania pozycji, mogą dać Michałowi szansę do powtórzenia wyczynu z walki z Palharesem. Mimo wszystko wydaje mi się, że Michał podejdzie do tej walki bardziej taktycznie i skupi się na przewróceniu Zawady, bo nikt chyba nie ma wątpliwości, że to właśnie w tej płaszczyźnie Szczeciniak będzie co najmniej klasę lepszy. Zakładam, że Martin Zawada nie poprawił specjalnie swojego kardio od ostatniego pojedynku, tak więc Michał odprawi zmęczonego King Konga ciosami najdalej w drugiej rundzie.

Jakub Madej: Z jednej strony wydaje mi się, że dużo osób lekceważy Martina Zawadę, z drugiej jednak Michał Materla wydaje się zawodnikiem, który nie popełni drugi raz tego samego błędu (popełniony w walce z Askhamem) i uważnie podejdzie do konfrontacji z Zawadą. Reprezentant Berserkers Team Szczecin ma w sobie coś takiego, że po przegranych starciach wraca znacznie mocniejszy. Michał z pewnością z przegranych wyciąga bardzo dużo i tak też powinno być tym razem. Nie zdziwi mnie dominacja punktowa Materli i sukcesywne obijanie przeciwnika w parterze, jednak nastawiałbym się bardziej na zakończenie pojedynku przed czasem.

Mariusz Hewelt: Michał wraca po porażce z przez nokaut, ale nie powinno to się odbić znacząco na jego dyspozycji w kolejnej walce. Zmotywowany do powrotu na zwycięski szlak poradzi sobie z solidnym rzemieślnikiem w osobie Martina Zawady, bo wydaje się być zawodnikiem po prostu o klasę lepszym. Materla będzie regularnie obalał rywala i „mielił” w parterze – wymęczonego podda lub zastopuje serią ciosów. 

Jacek Łosak: Jestem bardzo ciekaw tego pojedynku, bo obaj zawodnicy to prawdziwi weterani, którzy zaczęli swoją przygodę w MMA jeszcze w roku 2003. Z chęcią zobaczyłbym w tej walce emocjonującą wojnę w stójce, ale mam przeczucie, iż pojedynek ten zakończy się podobnie jak starcie Materli z innym weteranem ringów i klatek, czyli Antonim Chmielewskim. Stawiam więc na dość szybką wygraną Michała w parterze.

Bartłomiej Zubkiewicz: Traktuję tę walkę jak szansa na odbudowanie się dla Michała Materli po zaskakującej dla wielu fanów porażce ze Scottem Askhamem. Mimo catch weightu, to Cipao będzie zapewne większym zawodnikiem w klatce KSW. Michał uniknie wymian w stójce, w które lubi wchodzić Martin, sprowadzi walkę do parteru i tam będzie starał się zakończyć ten pojedynek.

Tomasz Chmura: Walka wydaje się łatwa do wytypowania, ale Michał może mieć ciężką przeprawę w stójce, szczególnie w pierwszej fazie pojedynku, w której Martin będzie miał jeszcze sporo sił i werwy. Michał na pewno podejmie walkę na nogach, ale zapaśniczo i parterowo powinien być o wiele lepszy i to on będzie decydował w której płaszczyźnie ma toczyć się walka. Mój typ to Michał Materla przez poddanie w trzeciej rundzie

Krzysztof Kordys: Dla Michała Materli najłatwiejszą drogą do zwycięstwa będzie przeniesienie walki do parteru, w tej płaszczyźnie będzie miał zdecydowaną przewagę nad swoim przeciwnikiem. Nie będę jednak zdziwiony jak Polak pokusi się o pójście na wymiany z Zawadą, wtedy będzie musiał być już bardziej ostrożny, aby nie nadziać się przypadkiem na jakiegoś cepa ze strony Zawady. Martin w swojej ostatniej walce wyglądał bardzo słabo kondycyjnie i po paru minutach pojedynku nie powinien już stanowić większego zagrożenia. Materla jest lepszym zawodnikiem MMA od Zawady i to on będzie decydował w jakiej płaszczyźnie będzie toczyć się ta walka. Widzę dwie najbardziej prawdopodobne opcje: albo Materla ustrzeli Zawadę w stójce podczas jednej z wymian, albo sprowadzi walkę do parteru i tam również upora się ze swoim rywalem przed czasem. Michał Materla przez TKO, runda 1

Redaktorzy typujący Materlę: Krzysztof Skrzypek, Mariusz Hewelt, Jacek Łosak, Bartłomiej Zubkiewicz, Kacper Bącela, Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Tomasz Chmura, Marcin Jabłoński
Redaktorzy typujący Zawadę:

Tomasz Oświeciński vs Erko Jun

Mariusz Hewelt: W niemal każdym „freakowym” starciu typowanie to czysta loteria – nie inaczej jest w tym wypadku. Wiemy mniej więcej, co potrafi Oświeciński, natomiast Jun jest jedną wielką zagadką. Z migawek z treningów domorosłego kulturysty wynika, że trenuje on głównie stójkę, więc zapewne tam poszuka szczęścia. „Strachu” może zechcieć powtórzyć plan na walkę z potyczki z „Popkiem” i ma szansę na skuteczne go wyegzekwowanie. Typuję, że walka dość szybko trafi do parteru, gdzie Oświeciński kilkoma ciosami zakończy pojedynek.

Jakub Madej: O walce nie da się za wiele napisać. Wiele osób wolałoby ją przemilczeć, jednak każdy obejrzy ją mimo wszystko z ciekawością. Nie przekonują mnie treningi, szybkość i mocni sparingpartnerzy Erko Juna. Nie wydaje mi się, żeby mógł on to wykorzystać w klatce. Akcje Tomasza Oświecińskiego po drugim zwycięstwie w karierze mają szanse mocno wystrzelić po raz kolejny do góry i typuję, że właśnie tak się stanie.

Bartłomiej Zubkiewicz: W pojedynku aktora z gwiazdą Instagrama zwycięży ten, który będzie najlepiej przygotowany fizycznie. Umiejętnościami zapewne obaj panowie będą na podobnym poziomie. Walka ta pokaże jak poważnie do MMA podchodzi trenujący z m.in. Roberto Solidiciem Erko. Biorąc pod uwagę wiek obu panów, to Jun może okazać się zwycięzcą, jednakże ta walka to ogromny znak zapytania.

Jacek Łosak: Wydaje mi się, że ten pojedynek może okazać się łudząco podobny do starcia Oświecińskiego z „Popkiem”. Jedyna różnica będzie polegała na tym, że starcie nie dotrwa do drugiej rundy, bo Jun, który zapewne od początku ruszy agresywnie na rywala, znajdzie nieco więcej „paliwa w baku” i skończy przeciwnika przed czasem.

Redaktorzy typujący Oświecińskiego: Krzysztof Skrzypek, Mariusz Hewelt, Kacper Bącela, Jakub Madej, Marcin Jabłoński

Redaktorzy typujący Erko Juna: Jacek Łosak, Bartłomiej Zubkiewicz, Krzysztof Kordys, Tomasz Chmura

Filip Wolański vs Daniel Torres

Krzysztof Skrzypek: Wolański rozpracuje Torresa. Tak to widzę. „Wolan” nie jest zawodnikiem, który dostarcza w klatce jakiś popisowych fajerwerków. To natomiast zawodnik, którego nie da się nie szanować za spokój, opanowanie i konsekwentne „robienie swojego” w klatce. Pokazał to świetnie podczas marcowego KSW, gdzie nie podpalił się – choć pewnie mógł – tylko do końca korzystał z najlepszej broni jaką miał na Bartłomieja Koperę – długich, celnych prostych. Myślę, że tu będzie podobnie.

Jakub Madej: Kibice MMA w Polsce mieli okazję poznać już Daniela Torresa, jednak nie wiemy, czy jest tak dobrym zawodnikiem mieszanych sztuk walki, żeby namieszać w czołówce kategorii piórkowej w KSW. Zweryfikuje go Filip Wolański, który po zwycięstwie z Denilsonem Nevesem i Bartłomiejem Koperą dołoży kolejną wygraną na swoje konto i wkroczy do ścisłego grona pretendentów do tytułu mistrzowskiego. „Wolan” z pewnością oglądał walkę Brazylijczyka z Kamilem Łebkowskim i na jej podstawie doskonale wie, jak skontrolować Torresa w klatce i odnieść dwunaste zwycięstwo w karierze.

Tomasz Chmura: Daniel Torres świetnie zaprezentował się w ostatniej walce przeciwko Kamilowi Łebkowskiemu i pokazał, że jest przekrojowym zawodnikiem. Filip Wolański jest jednak dużo bardziej doświadczony i to ona ma lepsze papiery na to by to ugrać. Krakowianin będzie starał się utrzymywać walkę w stójce, którą ma bardziej poukładaną i będzie bronił sprowadzeń, co da mu zwycięstwo na kartach sędziowskich po pełnym dystansie trzech rund.

Redaktorzy typujący Wolańskiego: Krzysztof Skrzypek, Mariusz Hewelt, Jacek Łosak, Bartłomiej Zubkiewicz, Kacper Bącela, Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Tomasz Chmura, Marcin Jabłoński
Redaktorzy typujący Torresa:

Gracjan Szadziński vs Paul Redmond

Kacper Bącela: Spore wyzwanie przez Berserkerem ze Stargardu. Prawdą jest, że Gracjan lubi ostre wymiany, a wystarczy chwila nieuwagi, by jego ciężkie i szybkie ręce posłały rywala do krainy snów. Irlandczyk to jednak bardziej doświadczony, a przede wszystkim dysponujący twardą szczęką zawodnik. Przewiduję, że niechętnie będzie wdawał się w otwartą bójkę z Polakiem, a jeśli już pokusi się o skrócenie dystansu, to tylko i wyłącznie by poszukać obalenia. Jeśli uda mu się przetrwać pierwsze minuty pojedynku, to podejrzewam że zacznie narzucać własną grę i w ten sposób będzie zyskiwał sobie przychylność sędziów punktowych. Reasumując, z jednej strony mamy całkiem sprawnego boksera, z drugiej twardego zawodnika, którego strasznie ciężko skończyć. Według mnie Redmond przetrwa szarże Szadzińskiego i wypunktuje go na pełnym dystansie.

Bartłomiej Zubkiewicz: ​Dla Gracjana będzie to prawdziwy test z bardziej doświadczonym zawodnikiem. ​Polak zapewne będzie unikał parteru, a w stójce pokaże swoje umiejętności oraz siłę ciosu. Liczę, że w ciągu trzech rund uda mu się znokautować Irlandczyka. Warto wziąć również pod uwagę, iż Redser aż 5 z 7 porażek w karierze zaliczył przed czasem.

Jakub Madej: Wydaje mi się, że Paul Redmond może być zawodnikiem, którego Gracjan Szadziński nie przeskoczy. Irlandczyk z dobrej strony pokazał się Normanem Parkiem, następnie pokonał Roba Sinclaira, Łukasza Chlewickiego i Sergio Santosa. Trzeba jednak pamiętać, jak nieustępliwy, waleczny i twarzy potrafi być Szadziński i nie zdziwię się, jak po przegranych 14 minutach w tej walce, Gracjan w efektowny sposób znokautuje „Redsera” w ostatnich sekundach. Typuję decyzję na korzyść zawodnika zza granicy, jednak nie zdziwi mnie drobna niespodzianka i zwycięstwo Szadzińskiego przed czasem.

Tomasz Chmura: Gracjana najmocniejszą stroną jest zdecydowanie stójka. Paul Redmond to doświadczony zawodnik, który jest bardziej wszechstronny i choć uważam, że będzie w stanie sprowadzić Szadzińskiego więcej niż raz, to stawiam na nokaut z rąk Polaka.

Redaktorzy typujący Szadzińskiego: Krzysztof Skrzypek, Bartłomiej Zubkiewicz, Tomasz Chmura
Redaktorzy typujący Redmonda: Mariusz Hewelt, Jacek Łosak, Kacper Bącela, Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Marcin Jabłoński

Wagner Prado vs Chris Fields

Jakub Madej: Pojedynek, który teoretycznie nie będzie interesował nikogo w trójmiejskiej Ergo Arenie, jednak w moim odczuciu możemy tutaj zobaczyć efektowny nokaut. Nie mogę przekonać się do Chrisa Fieldsa i żałuję, że nie doszło do jego walki z Marcinem Wójcikiem. W pojedynku z Wagnerem Prado będę miał okazję przekonać się, czy pokonanie Fijałki oznaczało pierwszy krok w kierunku do tytułu mistrzowskiego, czy był to „przypadek”. Liczę na efektowne zakończenie ze strony Brazylijczyka, który w swojej karierze zachwycał nokautami i niewykluczone, że zobaczymy potężne skończenie, które rozbudzi Ergo Arenę.

Kacper Bącela: Brazylijczyk nie powinien być jakimś wielkim zagrożeniem dla Fieldsa. Cechuje się raczej słabym cardio i przeciętnym parterem, a jedyną jego drogą do wygranej będzie jakaś bomba, którą teoretycznie może ustrzelić Irlandczyka. Przewiduję sporo klinczu i walki w parterze, a po piętnastu minutach Irlandczyk z drugą wiktorią wyjdzie z klatki KSW.

Redaktorzy typujący Prado: Mariusz Hewelt, Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Tomasz Chmura
Redaktorzy typujący Fieldsa: Krzysztof Skrzypek, Jacek Łosak, Bartłomiej Zubkiewicz, Kacper Bącela, Marcin Jabłoński

Łukasz Rajewski vs Leo Zulić

Jakub Madej: Po raz kolejny mamy do czynienia z nowym w KSW zawodnikiem, czyli Leo Zuliciem, o którym nie wiemy tak naprawdę nic. Niejednokrotnie mogliśmy już oglądać debiutujących w KSW zawodników zza granicy, którzy świetnie pokazywali się na tle reprezentantów naszego kraju. Myślę, że „Raju” udanie powróci po zeszłorocznej przegranej z Parnassem i zdominuje Chorwata na dystansie trzech rund. Zawodnik z UFD Gym prawdopodobnie nie mierzył się jeszcze z tak doświadczonym rywalem, jakim jest Rajewski, co może okazać się zbyt wysoką poprzeczką dla niego.

Marcin Jabłoński: Zalet Łukasza Rajewskiego nie trzeba opisywać, wystarczy powiedzieć, że prze wiele lat reprezentował Polskę w kickboxingu i K-1, do MMA przeszedł w 2014 roku. Co prawda w ostatniej walce musiał uznać wyższość Salahedina Parnasse’a, Francuz okazał się lepszy również w stójce, jednak nie należy umniejszać Rajewskiemu umiejętności w tej płaszczyźnie. Co prawda Leo Zulić również wywodzi się ze sportów uderzanych, jednak po analizie jego walk ciężko zauważyć jakiś aspekt, którym mógłby zaskoczyć Polaka. Chorwat często wyprowadza ataki bez przygotowania, nie są to jakieś składne kombinacje, a szarże mające na celu urwanie głowy przeciwnika. Biorąc pod uwagę umiejętności walki z kontry „Raja” i styl prowadzenia walki przez Zulicia, jestem pewien, że Polak będzie w stanie przepuszczać ataki przeciwnika i kontrować kombinacjami, do których nas przyzwyczaił. Łukasz Rajewski, TKO, 3 runda

Redaktorzy typujący Rajewskiego: Mariusz Hewelt, Kacper Bącela, Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Marcin Jabłoński
Redaktorzy typujący Zulica: Krzysztof Skrzypek, Jacek Łosak, Tomasz Chmura

Dawid Gralka vs Sebestian Przybysz

Krzysztof Skrzypek: Strasznie nie lubię typować walk, gdzie nie tylko cenię obu zawodników, ale do tego jeszcze obu prywatnie, zwyczajnie lubię. Tak jest w przypadku tego starcia. Zwykłem uważać, że często najlepsze walki są najniżej w karcie, bo to właśnie tam jest najmniej kalkulacji i tego się właśnie spodziewam. Przyznaję – nie mam pojęcia co tam się wydarzy. Obaj są młodzi, bardzo dynamiczni, dość nieprzewidywalni… i obaj od dobrych kilku miesięcy nie walczyli. Dlaczego więc Dawid Gralka? Bo na papierze wygrywa doświadczeniem i – jak na razie – mocniejszymi nazwiskami w rekordzie. Jeśli się pomylę, chętnie odszczekam to stawiając piwo Sebastianowi.

Jakub Madej: Bardzo ciekawe starcie w kategorii koguciej, które na dobre może rozpocząć budowanie tej dywizji w federacji KSW. Gralka całkowicie mi zaimponował poddając Wikłacza w zaledwie 57 sekund i jego nieprzewidywalność oraz nieco większe doświadczenie w klatkach może okazać się kluczowe do zwycięstwa z Sebastianem Przybyszem. 24-letni reprezentant Mighy Bulls Gdynia ma w swoim rozkładzie dobre nazwiska w tej kategorii, jednak to Dawid Gralka powinien znaleźć więcej argumentów w Ergo Arenie, aby świętować zwycięstwo po sobotniej gali.

Redaktorzy typujący Gralkę: Krzysztof Skrzypek, Mariusz Hewelt, Bartłomiej Zubkiewicz, Kacper Bącela, Jakub Madej, Krzysztof Kordys, Tomasz Chmura, Marcin Jabłoński
Redaktorzy typujący Przybysza: Jacek Łosak

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.