Tony Ferguson (MMA 23-3), niedawny posiadacz tymczasowego pasa mistrzowskiego wagi lekkiej UFC, znany jest zarówno z ekscentrycznego stylu bycia, jak i nieortodoksyjnych metod treningowych. Jedno z szalonych ćwiczeń, w których nie wiadomo do końca o co chodzi, „El Cucuy” zaprezentował niedawno na swoim profilu na Instagramie:

34-letni Ferguson powraca do oktagonu na gali UFC 229, na której skrzyżuje rękawice z Anthonym Pettisem (MMA 21-7). „El Cucuy” jest niepokonany od maja 2012 roku, a tymczasowy pas mistrzowski odebrano mu po wycofaniu się z walki z Khabibem Nurmagomedovem z powodu kontuzji.

5 KOMENTARZE

  1. O ile część jestem w stanie zrozumieć jak np. te z zamkniętymi oczami, to widziałem u niego parę takich perełek jak to 1 że nie wiem czy nie troluje właśnie xDAle ciekawostka, poważni powerlifterzy ćwiczą np w złej pozycji celowo! By przyzwyczaić swoje ciało do przeciążeń które mogą wywołać jakieś błędy podczas zawodów i treningu.Przynajmniej część szaleństw El Cucuya można przypisać pod przyzwyczajanie ciała do niekomfortowych pozycji w czasie walk 😉

  2. Hmmm jak lubię Fergusona i zawsze mu kibicowałem to takie "ćwiczenia" trącą nieco jakimś zdziwaczałym popierdoleniem….. że się tak łagodnie wyrażę. To z tym kręceniem opony zaczepionej w zasadzie na łokciu to już zupełny idiotyzm. No ale skoro ma walczyć tak efektownie jak do tej pory albo i jeszcze lepiej to niech sobie nawet lewituje w powietrzu w trakcie treningów :p

  3. Ja gdzieś widziałem ze robił przysiady ze sztangą, jadąc na deskorolce. No debil

  4. Jak się chce mieć dziwaczny, trudny do przewidzenia styl, to może trzeba dziwacznie trenować, nawet trening czysto fizyczny ? Fergie lubi obszernie walić tymi swoimi rączkami, więc może sobie rozciąga ścięgna ?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.