Walczący w wadze średniej UFC, Tim Kennedy odrzucił ofertę walki z Lyoto Machidą z powodu zobowiązań jakie miał wobec wojska. Kennedy (MMA 18-5) zdradził, że UFC planowało zorganizować mu walkę z Machidą (MMA 22-7) podczas jednej z gal w lutym przyszłego roku.

To już drugi raz kiedy nie udaje się doprowadzić do tego starcia. Wcześniej próbowano zestawić tych zawodników w 2013 roku na gali UFC Fight for the Troops 3. UFC zmieniła zdanie w ostatniej chwili i zorganizowała ostatecznie walkę „Dragona” z Markiem Munozem. Kennedy dodał, że do walki tym razem nie dojdzie z jego winy ponieważ  ma zaplanowane na luty warsztaty obronne w rodzinnym mieście Austin w Teksasie. Zawodnik powiedział też, że nie zależy mu na walce z Machidą ale liczy na starcie z Vitorem Belfortem.

Kennedy ostatni raz pojawił się w oktagonie UFC w sierpniu 2014 roku kiedy na UFC 176 przegrał po kontrowersyjnej walce z Yaelem Romero. Po tej porażce, zawodnik wielokrotnie wyrażał swoje rozczarowanie ilością dopingu w sporcie, nową umową sponsorką UFC z Reebokiem i wspominał, że z tych właśnie powodów, może już nigdy więcej nie zawalczyć w MMA.

15 KOMENTARZE

  1. No to chyba kwestią dopingu się nieco zajęli…Trochę hipokryzją jest, że psioczył na ilość dopingu, a gdy są testy to sam przestaje walczyć 😉 Szkoda, że go nie chce walczyć póki co, solidny zawodnik. Dobry gatekeeper top10 jak dla mnie.

  2. Born2kill

    No to chyba kwestią dopingu się nieco zajęli…Trochę hipokryzją jest, że psioczył na ilość dopingu, a gdy są testy to sam przestaje walczyć 😉 Szkoda, że go nie chce walczyć póki co, solidny zawodnik. Dobry gatekeeper top10 jak dla mnie.

    Czytales newsa w ogole?

  3. Charles Bronson

    Przeciez wyraznie podal powod nieobecnosci…

    No dobra, ale to jest powód z powodu z którego nie zawalczy akurat w lutym, a przecież przerwę ma już półtoraroczną… Chyba, że jest zbunkrowany w koszarach od zeszłego roku.

  4. Przecież cofnął się w czasie żeby zabić Hitlera-bylo o tym w jakimś epizodzie tths
    True story

  5. Ja się tylko do tego odnosiłem "zawodnik wielokrotnie wyrażał swoje rozczarowanie ilością dopingu w sporcie, nową umową sponsorką UFC z Reebokiem i wspominał, że z tych właśnie powodów, może już nigdy więcej nie zawalczyć w MMA."

    Z pierwszą kwestią się poprawiło choć o trochę wydaje się, więc powinien się ucieszyć. Tym,czasem sam nie wraca jakby miał coś do ukrycia i bał się, że sam wpadnie. Jak to często było z tymi, którzy psioczyli na dopingujących się 😉 A Reebok? Dla mnie to wciąż tylko wymówka, przynajmniej w niektórych wypadkach. Za walkę mało nie dostaje. Jak chce to niech zawalczy w innej organizacji. Tylko, że tam kwestia dopingu jest dowolna, więc pytanie czy woli pare groszy więcej od własnych sponsorów zamiast Reeboka, ale walcząc wśród bardziej testowanych czy woli więcej grosza, ale ma w dupie, że inni biorą 😉

    No, ale jak czuje się dobrze w wojsku i MMA to tylko dodatek to jak woli, ale czas w miejscu nie stoi 🙂

  6. Bez wątpienia jedna z ciekawszych postaci w świecie MMA.I jeden z moich ulubionych zawodników. Ma bardzo fajnie poukładane w głowie. Oby White nie strzelił jakimś fochem w jego kierunku, bo uwielbiam go oglądać w klatce.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.