TJ Dillashaw nie zamierza popełniać tych samych błędów co Conor McGregor. Aktualny mistrz kategorii koguciej zdobył tytuł w pojedynku z Codym Garbrandtem na UFC 217. Amerykanin odniósł się do aktualnej sytuacji Irlandczyka w wywiadzie dla FloCombat.com.

Walka z Demetriousem Johnsonem byłaby ważna dla mojego dziedzictwa w MMA. Przegrana z Dominickiem Cruzem naprawdę mnie bolała. W mojej głowie to ja jestem numerem jeden bez podziału na kategorie wagowe. Pokonaniem DJ’a ostatecznie to udowodnię. Zamierzam być mistrzem w dwóch kategoriach wagowych. Nie jestem jednak Conorem McGregorem. Będę aktywnym zawodnikiem, który broni swoich tytułów. Nie boję się walczyć.

Na ten moment walka Dillashawa z Johnsonem nie została potwierdzona przez UFC, jednakże prezydent organizacji stwierdził, iż planują oni takie zestawienie.

1 KOMENTARZ

  1. Pozwolą sobie przekopiować własny post z innego tematu :Przepraszam ale o czym towarzystwo pierdoli ?Niesportowe zachowanie ? Że brak wyzwania ?Wskazuję pomocny cytat :  "T.J. również jest na poziomie A+, ale w innej wadze, więc zejdzie z nią niżej."Nikogo nie interesuje jak duży jest TJ, robi wagę myszy, jest w tej kategorii. To co, odwołamy walkę o pas Rockholda bo jest kurwa ogromnym średnim ? Większym niż Whittaker ?Schodzi do walki z typem który sprawił że poza nim nikt inny w tej wadze nie jest istotny. Pobił rekord obron, ot 11 walk z najlepszymi na świecie w tej kategorii (a to że jest karakanem i nie sypią się nokauty z rękawów to inna kwestia, ale powinna zostać zrekompensowana poziomem technicznym i tempem pojedynku).Moim zdaniem to logiczne że TJ robi to w ten sposób, teoretycznie mógłby zejść do tej wagi ubić kogoś i zostać pretendentem, a w konsekwencji walczyć z DJem. Tylko po co ? Tracić czas na walki które nic nie dadzą jego karierze ?#SneakTeam

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.