Jak informuje MMAJunkie transmisja z sobotniej gali Strikeforce: Carano vs Cyborg przyciągnęła przed odbiorniki 578 tys. widzów. Jest to najlepszy wynik oglądalności gali kalifornijskiej organizacji w Showtime oraz w ogóle najlepszy wynik, jeżeli chodzi o transmisje MMA w tej kablowej stacji. Poprzedni rekord należał do gali EliteXC: Street Certified z walką wieczoru Kimbo Slice vs. Tank Abbott – 522 tys. widzów.

Jednak zwycięzcą weekendowej potyczki o widza okazała się zgodnie z przewidywaniami powtórka UFC 100 w Spike TV. Galę obejrzało średnio 2 mln widzów, a w kluczowej grupie demograficznej: mężczyźni 18-34 UFC pobiło wszystkie dostępne w tym czasie programy (m.in transmisje Golfa w CBS i Baseballu w stacji FOX). Porównując wyniki obu gal warto pamiętać, że Spike TV jest dostępne w 98 mln domów, a dodatkowo płatne Showtime tylko w 21 mln.

10 KOMENTARZE

  1. Łatwo obliczyć ze nawet mega wypromowana walka Fedora nie będzie miała takiej oglądalności jak UFN które odbędzie się tego samego dnia.

  2. Co nie znaczy, że Strikeforce nie odniosło pierwszego po fuzji;) sukcesu

  3. Anusiak, jeśli na HBO o 20-tej leci premiera ciekawego filmu, a na publicznej jedynce pokazują tytuł dawno przejedzony, to pewnie i tak publiczna uzyska lepszą oglądalność. No i jaki niby z tego wniosek?

  4. „dodatkowo płatne Showtime tylko w 21.”
    Tylko 21 domów? To były niezłe domówki 😀

    (nie mogłem się oprzeć)

  5. yyyyy nie rozumie czemu mi karzesz z tego wyciągać wnioski. Napisałem tylko swoje spostrzeżenie na temat oglądalności. Ale w tym przypadku oglądalność ma związek z rozpoznawalnością która ma związek z wysokością kontraktów reklamowych jak i sprzedażą PPV.

  6. dokładnie, tylko że strickeforce powinno na jednej gali umieścić swoich wszystkich najlepszych zawodników żeby zrobić konkurencje UFC, a te z kolei robi walki co miesiąc i w każdej jest jakiś czołowy zawodnik, więc będzie ciężko o to;/

  7. Na tym przykładzie widać jak ciężki to biznes. Strikeforce musi się wypruć, wystawić większość swoich gwiazd żeby osiągnąć taki wynik, wynki który UFC osiągnie wystawiając przeciętniaków ze swojej organizacji.

    Organizacje, które przebojem chcą wedrzeć się do świata szybko kończą, niestety i tu potrzeba czasu, cierpliwości, sensownych ruchów promocyjnych, itp. W tym wypadku akurat Strikeforce wydaje się być bardziej rozsądne niż EliteXC, które w ostatniej fazie swoje przetrwanie oparło o nadmuchanego jak balon Kimbo.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.