Gamrot i Touahri o treningach w ATT i trendzie na hejtowanie

1. 44minuta 45sekunda i wyskakuje jakiś błąd identyfikatora odtwarzania czy coś w tym stylu.  Skończyło się na słowach Mateusza o hejterach. Swoją drogą bardzo mądrych. Bo jednak nawet jak ktoś potrafi się bić, albo taki kocur co to nigdy solówki nie przegrał, tak na prawdę nie ma zielonego pojęcia jak wygląda życie ZAWODOWEGO fightera.  Można to porównać do tego, jak trener z okregowki, czy zawodnik ligi okręgowej krytykuje Ronaldo albo innego magika piłki nożnej. Niby wie z czym co się je, a tak na prawdę zna tylko kilka procent tej całej że tak to nazwę "filozofii".  Dlatego jak już krytykuje, staram się to robić obiektywnie, napisać co moim zdaniem poszło nie tak, czego zabrakło, a nie tylko komuś pojechać że dał chujową walkę. Na przykładzie Borysa, nie wiem jak gdzie indziej, ale komentarze które sam przeczytałem, były raczej słowami uznania dla Roberto, za to co zrobił z tym najdłużej panującym mistrzem. Oczywiście trafiały się komentarze Troli bo tego się nie da uniknąć, pisałem o tym w wywiadzie z Bombą. Oczywiście zgadzam się też z tym że wiele osób rozkminia jakiś komentarz żeby go napisać w przesmiewczy sposób, tylko po to żeby zdobyć jakieś lajki, to jest niestety przykre, jednak taki po prostu jest internet. I z tym się na dobrą sprawę nie da nic zrobić. @duubertowa dobry materiał, a to jak te włosy co jakiś czas poprawiałaś jak zerkałem w międzyczasie robiąc kolacje…. <3

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.