Dobra wiadomość dla fanów „Czerwonego Króla”. Rory MacDonald (MMA 20-4) który po wczorajszej mistrzowskiej walce z Limą (MMA 29-7) był wynoszony z klatki przez swój narożnik, na szczęscie wychodzi z walki bez poważniejszej kontuzji:

Update dla was: moja noga nie jest złamana, to prostu duży krwiak. to boli ale ból przeminie

Poniżej kilka zdjęź mocno spuchniętej nogi MacDonalda podczas wczorajszej walki na gali Bellator 192:

1 KOMENTARZ

  1. Wspomnienia się obudziły…miałem podobnie…. W moim przypadku to była gra po pijaku w piłkę nożną.. Na szczęście już jest gicior,  ale z autopsji wiem że kość mogła się rozwarstwic. A zanim wróci do poprzedniego stanu… Moze minąć nawet kilka ładnych lat. Nie zazdroszczę,, ale może w jego przypadku, pod okiem profesjonalistów, noga szybciej wróci do zdrowia.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.