miesha-tate-vs-ronda-rousey

Miesha Tate, która walczyła zarówno z Rondą Rousey i Amandą Nunes nie jest do końca zdecydowana, ale ma swoją faworytkę w tym pojedynku.

Amerykanka, która na UFC 205 zawalczy z Raquel Pennington przyznała w wywiadzie dla ESPN, że to Ronda Rousey powinna być górą podczas UFC 207. Stawia jednak warunek – „Rowdy” musi być odpowiednio przygotowana, zarówno mentalnie, jak i fizycznie.

Jeśli Ronda będzie w odpowiedniej formie, to ona wygra to starcie. Zawsze typuję mocniejszych grapplerów. Myślę, że to poddanie w tej walce jest bardziej prawdopodobne, niż nokaut. Tak jest ogólnie w kobiecym MMA. Ronda jest lepsza w parterze więc to ona powinna to wygrać.

Miesha w niemiłych dla niej okolicznościach miała okazje zapoznać się z parterem Rousey. Ronda dwukrotnie w swojej karierze zdołała poddać Tate. Co ciekawe, „Cupcake” ostatecznie została mistrzynią UFC, kiedy to pokonała Holly Holm na UFC 196. Amerykanka przyznaje, że w walce Nunes – Rousey istnieje wiele ważnych zmiennych.

Ten pojedynek jest naprawdę ciężki do typowania. Amanda to bardzo mocna zawodniczka, myślę, że będzie bardzo pewna siebie przed tą walką. Wszystko zależy od tego w jakiej formie pojawi się Ronda. Jestem pewna co do przygotowań Nunes, ale nie wiem jak dłuższa przerwa wpłynie na Rousey. Może będzie bała się ciosów, kto wie? Amanda bije bardzo mocno, co jeśli Ronda po nokaucie od Holm będzie kompletnie przestraszona walki w stójce? Przed pojedynkiem z Holly uważała się za nietykalną, teraz może być inaczej.

Miesha Tate zawalczy z Raquel Pennington na UFC 205, już 12 listopada w Nowym Jorku.

12 KOMENTARZE

  1. Miesha najpierw z Rondą dwa razy nie zdobyła pasa a potem z Nunes straciła ten pas. To musi być bardzo przykre, szczególnie dla kobiety, zostać poproszonym o ocenienie pojedynku dwóch zawodniczek z którymi nie dała sobie rady.

  2. OverPower

    Miesha najpierw z Rondą dwa razy nie zdobyła pasa a potem z Nunes straciła ten pas. To musi być bardzo przykre, szczególnie dla kobiety, zostać poproszonym o ocenienie pojedynku dwóch zawodniczek z którymi nie dała sobie rady.

    Może uczciwie ocenić, z którą sobie nie dała rady… bardziej.

  3. axl

    Wynik tej walki zależy tylko i wyłącznie od psychiki Rousey :boss:

    Już bez przesady z tą przereklamowaną Rousey, Nunes może ją bez problemu pokonać

  4. OverPower

    [​IMG]

    Wolę już taką przegraną niż przez najdelikatniejsze g'n'p w historii MMA od czasów starożytnej Grecji. Pisałem już o tym wiele razy: Ronda przegrała ze sobą, a nie z Holm. Jestem przekonany, że gdyby nie szarżowała emocjonalnie (by udowodnić wszystkim, że jest najlepsza i by zemścić się za dostanie w ryj na ważeniu), to spokojnie z Holm by wygrała zwłaszcza mając na uwadze to co ta prezentuje w MMA (czyli słabiutki poziom).

  5. Cloud

    Wolę już taką przegraną niż przez najdelikatniejsze g'n'p w historii MMA od czasów starożytnej Grecji. Pisałem już o tym wiele razy: Ronda przegrała ze sobą, a nie z Holm. Jestem przekonany, że gdyby nie szarżowała emocjonalnie (by udowodnić wszystkim, że jest najlepsza i by zemścić się za dostanie w ryj na ważeniu), to spokojnie z Holm by wygrała zwłaszcza co ta prezentuje w MMA (czyli słabiutki poziom).

    Jestem tego samego zdania czemu przegrała z Holm. Tę fotkę wrzuciłem, żeby był jakiś kontrast. W nadchodzącym pojedynku jestem za Rondą.

  6. #teamRonda
    niech pokaże, że walka z Holm to wypadek przy pracy i niech pokaże kto jest prawdziwym kobiecym
    P4P #2 (zaraz po Aśce)

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.