Robert Whittaker, aktualny posiadacz tytułu UFC w wadze średniej, podzielił się swoimi planami na następny pojedynek. Australijczyk i Titus Day, manager zawodnika, w rozmowie ze Sporting News wskazali trzech potencjalnych przeciwników. Tak na temat przyszłości Whittakera wypowiedział się jego manager.

Poczekamy i zobaczymy co się stanie, ale są trzy oczywiste opcje. Kelvin Gastelum zasłużył na szansę walki o pas, Chris Weidman zdecydowanie tak samo, jeśli tylko będzie zdrowy. Jeśli Luke Rockhold nie przejdzie do kategorii półciężkiej, to również zasługuje na title shota.

Jest jeszcze kilku świetnych zawodników, ale oni nie są jeszcze gotowi. Israel Adesanya prezentuje się całkiem nieźle, a Paulo Costa wygląda naprawdę dobrze. Mamy kilku solidnych zawodników. Nawet David Branch robi postępy. Myślę, że następny będzie Weidman albo Gastelum. Byleby nie po raz kolejny Yoel Romero.

Ze wszystkich wymienionych opcji przez Titusa Daya, Robert Whittaker wydaje się być najbardziej zainteresowany starciem z byłym mistrzem, Chrisem Weidmanem.

Najchętniej zmierzyłbym się z Chrisem Weidmanem. Byłaby to ciężka walka, on jest byłym mistrzem i zawodnikiem najwyższego kalibru. Moim aktualnym zmartwieniem jest jednak moje zdrowie. Jutro przejdę operację, a później rehabilitację. Wzmocnię się i ktokolwiek będzie gotowy, aby ze mną zawalczyć, to ja też będę gotowy. Nie zamierzam być wybredny i wybierać sobie rywali.

Robert Whittaker na UFC 225 pokonał po raz drugi Yoela Romero. Australijczyk złamał rękę w tym pojedynku, a do oktagonu planuje wrócić przed końcem tego roku.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.