Ostatnie burzliwe tygodnie w polskim MMA nie mogły nie przynieść zmian w naszym rankingu polskich zawodników. W najlżejszej kategorii piórkowej Bartłomiej Kopiera awansuje na pozycję czwartą po wygranej nad Dariusem Mikuzisem na gali FAŁ 2. W zestawieniu debiutują Michał Lelek na pozycji szóstej i Karol Korycki na ósmej, na ostatnie miejsce spada pokonany przez Lelka Emil Białczak, a dziesiątkę opuszczają nieaktywni z różnych powodów Dariusz Majewski i Mateusz Piórkowski.

W kategorii lekkiej miejsce w dziesiątce zwalnia kończący karierę Maciej Górski, tym samym do zestawienia, chociaż tylko do Quest Areny, powraca Borys Mańkowski. Na pozycji pretendenta pojawia się Grzegorz Waligóra, który w sobotę w Poznaniu odniósł drugą zawodową wygraną. W wadze półśredniej dzięki poddaniu Jakuba Boczka jedno z trzech miejsc pretendentów otrzymuje Paweł Ostasz.

Na najniższy stopień podium w wadze średniej powraca Michał Materla po zdecydowanej wygranej nad Gregorym Babene na KSW 15. Dzięki zwycięstwu nad Milanem Tomes na Heroes Gate 3 Artur Kadłubek przeskakuje Krzysztofa Jotko. W półciężkiej jedna zmiana: Michała Gutowskiego, który ostatnia walkę toczył w ciężkiej, na jednym z miejsc pretendentów zastępuje Igor Kołacin. Zestawienie w królewskiej kategorii opuszcza kończący karierę Łukasz Jurkowski, a na miejsce czwarte do rankingu powraca Karol Bedorf.

Ranking PL.

22 KOMENTARZE

  1. No powraca, ale porażka nie nobilituje go w żadnym wypadku do powrotu w rankingu na tak wysokie miejsce. W dodatku porażka w takim stylu, powiedzmy sobie otwarcie słabym, przesiedział połowę walki w „żółwiu” z rękami na głowie i dawał się złapać od tyłu, nie mogąc się uwolnić.

  2. bardzo lubię Michała, ale po takiej przerwie długiej i jednej walce od razu miejsce 3? W kategorii ciężkiej powrót Bedorfa rozumiem, ale akurat średnia jest u nas gęsta

  3. Znowu widzę macie problem z numerem miejsca, a nie tym kto jest nad kim.

    Michał ma ma jedną walkę, ale jest to wygrana przed czasem nad solidnym rywalem. Dla porównania w wadze średniej Antek ma wygraną przez decyzję z tym samym Babene, wygraną przez decyzję z Nobregą, którego nie oceniam zbyt wysoko i porażkę z Zikicem. Osiągnięcia Kułaka w 84 są jeszcze mniej imponujące – wygrane decyzjami z Nobregą i Dowdą.

    Jeśli chodzi o Karola, to fakt przegrał, ale z mocnym europejskim rywalem, nikt, kto jest za nim nie ma jakiś super osiągnięć. Mysiala ma w ciężkiej tylko porażkę z Wainem, Uszol miał praktycznie jedną walkę przez ostatnie sześć lat, Pudzian pokonał jednego w miarę poważnego rywala.

    Natomiast jeśli chodzi o Zontka, to wygrana z Lomasem to za mało na awans.

  4. Jak dla mnie wszystkie zmiany są ok . Przygladając sie rankingowi musze stwierdzić że ciężka dywizja wygląda najsłabiej , mamy trzech w miare dobrych aktywnych zawodników (Grabowski , Kita , Bedorf ) , Biskupa i Uszola walczących bardzo rzadko , Nastule , który powoli kończy kariere , celebryte Pudziana , Mysiała jest raczej z półciężkiej wiec jego też można odjąć . I niestety niewidać nikogo młodego na choryzoncie kto mógłby namieszać w wadze cieżkiej

  5.  Coraz częściej odnoszę wrażenie, że w MMA powinna być dodana kolejna kategoria pomiędzy LHW, a HW (np.: 105kg). Jest grupa zawodników którzy są za mali na HW, a mają za dużo do ścięcia niżej.

  6. A to ciekawe, bo jeśli zrobilibyśmy taki podział w Polsce, to nie moglibyśmy stworzyć pełnych 10 w obu tych kategoriach.

  7. Venom nie twierdze że należy przeorganizować ranking, zmiana (jeżeli okazała by się potrzebna) powinna wyjść od organizatorów gal.

    Tens, Mamed i Tomek też poradzili sobie z cięższymi zawodnikami – waga nie gwarantuje wygranej. Miałem na myśli to aby nie powstawały takie dysproporcje siły między zawodnikami wchodzącymi do ringu z 20kg różnicą wagi.

  8. Jeśli ktoś waży 100-105 i przeszkadza mu dysproporcja siły, powinien zejść niżej. Jakoś dziwnym trafem najlepszym ciężkim w historii jest zawodnik (Fedor), który zawsze ważył około 105 kg, a obecnie najlepszy ciężki na świecie (Velasquez) waży tylko kilka kilo więcej.

    Przy tak mizernej puli talentu podział kategorii ciężkiej na dwie oddzielne przyniósłby tylko szkody.

  9. Venom jak sam mówisz, Antek ma również wygraną nad Babene, poza tym też wygraną nad Nobregą i dał bardzo dobrą walkę z Zikicem. Michał natomiast ma przerwę sięgającą ponad 2ch lat, przed PF3 też prawie 2 lata przerwy, dlatego nie uważam by lokata przed Antkiem była sprawiedliwa.
    A to, że Nobregi nie oceniasz wysoko…to niby Babene jest jakąś czołówką? Proszę Cię, kim jest w MMA Babene? Nobrega jest bądź co bądź mistrzem turniejowym.

  10. Babene bije osiągnięciami na głowę Nobregę. Jeśli patrzeć na same wyniki w wadze średniej to moim zdaniem Babene + Lungrik to podobny poziom co Babene + Nobrega, z tą różnicą, że Michał obu pokonał przed czasem. Nie chcę nic odbierać Antkowi, bo biorąc pod uwagę kontuzję dał bardzo dobrą walkę z Zikicem, ale przegrana to przegrana.

    Jeśli nie mamy racji z taką wysoką pozycją Michała, to jego kolejna walka to zweryfikuje. Zakładam, że KSW zestawi go z jakimś mocnym rywalem na 16, jeśli przegra to spadnie za Antka, jeśli wygra to znaczy, że miejsce trzecie dostał zasłużenie.

  11. Lepiej byłoby wprowadzić limit wagowy kategorii ciężkiej, a reszta walk niech odbywa się w open weight:)
    Venom sprawdź maila posłałem Ci małe info od nas.

  12. Zgadzam się, że rozbicie obecnej wagi ciężkiej osłabiło by ją jeszcze bardziej.

    Chciałem tylko pokazać, że dodanie kolejnej wagi wynika z naturalnego podziału.

    W lekkim przybliżeniu: 66  +6%->70  +10%->77  +9%->84  +11%->93  (+29%->120)/(+13%->105  +14%->120)

    Wydaje mi się że to pokazuje żę 105 jest zapomnianym ogniwem, to wszystko – nie wnioskuje o jej dodanie.Smile

  13. Właśnie obecny podział jest naturalny, bo zawodników powyżej 93 kg jest stosunkowo mniej niż w niższych kategoriach. Dlatego są szersze widełki wagowe.

    Po za tym już powyżej 110 kg zawodnicy silniejsi zaczynają odstawać znacznie od mniejszych rywali szybkością, zwinnością czy kondycją. To nie jest tak, że można się napakować do 130 kg i będzie to miało same pozytywy. Najlepszy przykład Lesnar z pleców czy Carwin umierający po 5 minutach walki.

    Po za tym taki podział kategorii wagowych nie wziął się znikąd – w boksie czy w zapasach też jest kategoria około 93 kg, a wyżej już tylko ciężka.

  14. Przygladając sie rankingowi musze stwierdzić że ciężka dywizja wygląda najsłabiej , mamy trzech w miare dobrych aktywnych zawodników (Grabowski , Kita , Bedorf ) , Biskupa i Uszola walczących bardzo rzadko , Nastule , który powoli kończy kariere , celebryte Pudziana , Mysiała jest raczej z półciężkiej wiec jego też można odjąć . I niestety niewidać nikogo młodego na choryzoncie kto mógłby namieszać w wadze cieżkiej

    Tak jak na swiecie ogolnie – i tam tez jest plytko.

    Co do pomyslow jakiegos cruiserweight, to kompletny bezsens – drenowac i tak juz slaba kategorie? W imie czego? Szczegolnie biorac pod uwage gabaryty i osiagniecia Fiodora, jak rowniez gabaryty i obecna pozycje Velasquza i Dos Santosa.

  15. W tym co piszesz jest wiele racji, ale nadal wydaje mi się że 105 ma racje bytu – czas pokaże czy zawodnicy typu Fedor i Velasquez będą z powodzeniem startować w HW współzawodnicząc z coraz bardziej fizycznymi zawodnikami tej kategorii.

  16. czas już pokazał, wątpię żeby za 5 lat była duża grupa „solidnych” zawodników bardziej fizycznych od Lesnara czy Overeema z którymi by nie mogli rywalizować.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.