Tradycyjnie w tygodniu, w którym UFC daje od siebie odpocząć, uruchamiamy aktualizację drabinek Światowego Rankingu MMA. Tym razem zmiany obejmują ostatnie sześć tygodni.
W wadzę ciężkiej niewiele zmian. Do zestawienia powraca legendarny #19 Mirko Filipović po udanym rewanżu na #20 Gabrielu Gonzadze za porażkę sprzed lat, a po wygranej w Bellatorze debiutuje na liście #25 Tony Johnson Jr., który pokonał opuszczającego rankingi Aleksandra Wołkowa.
W wadze półciężkiej większe zamieszanie. O jedno miejsce awansuje po pokonaniu Cumminsa #9 Ovince St-Preux. Za niego wskakuje #10 Jimi Manuwa, który zepsuł polski wieczór w Krakowie, zwyciężając #16 Jana Błachowicza, który jednak utrzymuje swoją pozycję. Powracający do UFC #11 Quinton Jackson nie poprawił swoich notowań wygraną nad spadającym o trzy oczka #25 Fabiem Maldonado w umownym limicie do 97 kilo. Pozycję w rankingu traci #14 Antonio Rogerio Nogueira, któremu zostały tylko dwie walki w uwzględnianym przez nas 3-letnim okienku. Wreszcie w notowaniu niespodziewanie debiutuje #19 Teddy Holder, który zaskoczył rozprawiając się z opuszczającym listę Thiagiem Silvą na gali WSOF.
W wadze średniej mamy niemal całe nowe podium. Numerem dwa w wadze zostaje #2 Luke Rockhold po zdemolowaniu #4 Lyota Machidy. Tę dwójkę rozdziela #3 Ronaldo Souza, który awansował dwa miejsca po pokonaniu Camozziego. Na przedpolu pierwszej dziesiątki swoich lokat nie poprawili #11 Michael Bisping i #12 David Branch mimo zwycięstw. Pokonany przez Anglika #18 C.B. Dollaway spada o dwa oczka.
W wadze półśredniej weteran #8 Demian Maia robi dwa kroki do przodu po pokonaniu #21 Ryana LaFlare’a, który spada o identyczny dystans. W połowie stawki aktywny był #16 Ben Askren, ale oczywiście no-contest z Santosem nijak nie przekłada się na jego notowania.
W wadze lekkiej mistrz Bellatora #8 Will Brooks pokonał opuszczającego ranking Dave’a Jansena, ale nie zdołał przeskoczyć fighterów UFC przed nim. Po kontrowersyjnej wygranej #11 Al Iaquinta zbliża się o trzy miejsca do szczytu, a niedaleko za nim debiutuje #13 Beneil Dariush, który rozprawił się z spadającym o sześć oczek #17 Jimem Millerem. Dzięki tym roszadom notowania #16 Jorge Masvidala nie uległy zmianie, mimo porażki z Iaquintą.
W wadze piórkowej na drugie miejsce wraca #2 Chad Mendes po błyskawicznym nokaucie #5 Ricarda Lamasa, który zdołał zatrzymać swoją pozycję. Do pierwszej dziesiątki przebija się #6 Max Holloway, który rozbił spadającego o pięć oczek #9 Cuba Swansona. Zamykający pierwszą dziesiątkę #10 Clay Guida zatrzymał swoją pozycję po wygranej z Peraltą. Wakat po idącym do wagi lekkiej Dustinie Poirierze zajmuję debiutant #25 Edmilson Souza.
W wadze koguciej do pierwszej dziesiątki awansuje #10 Aljamain Sterling po uporaniu się przed czasem z spadającym o sześć miejsc #18 Takeyą Mizugakim. Nowy mistrz Bellatora #11 Marcos Galvao przesuwa się o cztery oczka do przodu, spychając pokonanego #13 Joe Warrena o dwa miejsca. Z rankingu usuwamy też Luisa Nogueirę, który wypadł z orbity poważnych organizacji. Na ostatnim miejscu listy pojawia się zwycięzca z minionej soboty #25 Thomas Almeida.
W wadze muszej pozycję na czele stawki potwierdził #1 Demetrious Johnson, pokonując #12 Kyojiego Horiguchiego, który traci jedną pozycję w rankingu.
W wadze koguciej kobiet o cztery lokaty awansowała #2 Alexis Davis dzięki pokonaniu spadającej o dwa oczka #6 Sary Kaufman. Do pierwszej dziesiątki wchodzą #9 Liz Carmouche i #10 Julianna Pena. Ta pierwsza pokonała zamykającą poprzednio zestawienie Lauren Murphy, która wypada z listy.
W wadze słomkowej kobiet #8 Randa Markos awansuje o dwie pozycje po wygranej z Aisling Daly. Na liście debiutuje wygadana #9 Maryna Moroz, która spektakularnie pokonała i wyrzuciła z rankingu Joanne Calderwood. Porażkę oznaczającą koniec obecności w zestawieniu zanotowała również poprzednio ósma Katja Kankaanpaa, ale wolne miejsce na końcu przypada nie jej zwyciężczyni ale #10 Alexie Grasso.
W rankingu pound-4-pound nie poprawił swoich notowań #5 Demetrious Johnson. Nieco niżej na listę wskakuje #11 Luke Rockhold, którego obecność oznacza koniec notowania Lyoto Machidy w tym zestawieniu. Drugim debiutantem jest #14 Chad Mendes, który wyprzedził w swojej wadze poprzednio piętnastego Frankiego Edgara.
Troszeczke uwag co do LHW, nie wiem co w zestawieniu robia Perosh,Latifi i Magalhaes, na szybko mozna znalezc lepszych np.Feijao,Jimmo ktory zrobil co zrobil z Peroshem, Carmont,ew Cummins.W WW mimo wszystko chyba byc nie powinno Pyle'a czy Burkmana(chociaz do przyjecia) ale juz na pewno Steve'a Carla.Gdzie jest Douglas Lima, czy np Erick Silva czy Koreshkov.LW wiadomo mega mocna ale Poirier tam sie powinien znalezc.No i FW Bermudez za Guida?;>Moje zdanie 😉 poza tym good job 😉
Jasne, co do FW czy WW sie nie upieram(napisalem przy Burkmanie i Pyle'u ze do przyjecia).Co do Poiriera, OK pokonal faktycznie przecietnego Corrasaniego ale o Hollowayu czy Kochu(byl wtedy przymierzany do walki z Aldo) to juz nie wspomniales – moze to bylo juz jakis czas temu ale jednak 😉 nie chodzi o jakies czepianie sie ale mysle ze kolo 15 moznaby go umiescic ;)LHW – ad Cumminsa napisalem ewentualnie ale czy pokonal gorszych gosci niz Perosh albo Magalhaes?;)
I swoja droga, TIDŻEJ nie obawialbys sie nic a nic o Janka w ewentualnym starciu z Feijao albo z Cumminsem?