Fot: Etzel Espinosa-USA TODAY Sports

Matchmaker UFC Sean Shelby ujawnił ciekawą informację dotyczącą ostatniej walki o mistrzostwo wagi półśredniej. Były mistrz wagi lekkiej Rafael dos Anjos zgodził się na to, by zawalczyć z Tyrone’em Woodleyem, jeśli Demian Maia nie zaakceptuje walki.

Shelby podczas jednej z dyskusji o zestawianiu walk na galę UFC 214 wyznał, że umieszczono nazwisko Woodleya na karcie walk tej gali mimo braku pewności, że Demian Maia zgodzi się na pojedynek:

„Dana White publicznie ogłosił, że Tyron tam zawalczy. Maia początkowo nie był pewien, czy zaakceptuje to starcie, a był gość, który czekał na tę walkę – RDA. Dos Anjos od razu się zgodził”.

Demian jednak ostatecznie wyraził gotowość do walki i RDA musiał obejść się smakiem. Shelby powiadomił dos Anjosa, że jednak nie zawalczy z Woodleyem. W zamian RDA zmierzy się z Neilem Magnym na UFC 215.

3 KOMENTARZE

  1. Mavidal nie ma presji ? Przecież ma akurat na Woodleya tylko Masvidal albo Gastelum bo potrzebny ktoś z dobrymi łapami i twardy

  2. RDA gdyby unikał tej prawej Woodleya to myślę , że miałby szansę go wypunktować. Masvidal to zwykły przeciętniak , RDA owszem nie zachwycił w walce z Tarecem ale zmienił kategorię wagową mimo iż warunków na półśrednią raczej nie ma. Nie wiem nie chce myśleć. Najpierw niech przejdzie Neila w co trochę powątpiewam. 203 cm vs 178 cm zasięgu= 25cm. RDA może tego nie przejść.

  3. Moim zdaniem dali szanse RDA tylko dlatego, że w razie wygranej Connor miałby szanse go ogarnąc i zdobyć trzeci pas. Z Woodleyem raczej nie ma żadnych szans a mówił nie raz że chce też pas 170.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.