Płk. Szczepan Głuszczak

  • 25 maja w Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu zainauguruje „Projekt Wojownik”, czyli zajęcia edukacyjno-sportowe przeznaczone dla wojskowych mających za sobą służbę poza granicami kraju.
  • Celem Projektu Wojownik jest przede wszystkim integracja żołnierzy weteranów, a także zainteresowanie sportami walki jako dyscypliną dla wojskowych. To kursy przede wszystkim dla weteranów, którzy po powrocie do kraju mają problemy z powrotem do normalności. Po powrocie do kraju czegoś brakuje, pomyślałem więc, że tym brakującym ogniwem może być walka wręcz, mieszane sztuki walki.
  • Dzięki szkoleniom weterani będą mieli okazję poznać motywację sportowców, zasady właściwego odżywiania czy poznają sposób, który pomoże im radzić sobie ze stresem.
  • Te szkolenia w założeniu prowadzić miały osoby, które są znane ze świata MMA, starałem się dostać do osób, które walczą w UFC czy KSW i właściwie tylko dzięki ambasadorowi sportowemu projektu, Tomaszowi Drwalowi udało się dostać do osób z tego świata.
  • Pierwszą osobą, która będzie prowadziła zajęcia będzie Łukasz Jurkowski, który już w piątek poprowadzi zajęcia, które formą zbliżone będą do seminariów.
  • Na kurs zostaną zapraszani instruktorzy WF z jednostek wojskowych, którzy wspólnie z weteranami będą ćwiczyć i rozwijać własne umiejętności w tym zakresie.
  • Chcemy też propagować MMA w wojsku polskim, bo bardzo często w JW obowiązującym stylem jest walka w bliskim kontakcie oparta na krav madze, ale według mnie jest tam pewien problem, bo nie da się skonfrontować dwóch zawodników, których styl oparty jest na samoobronie, więc MMA jest czymś co mogłoby uzupełnić szkolenie w wojsku.
  • Patronatem honorowym Projektu Wojownik jest minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Andrzej Grzebyk:

  • Walka w walce wieczoru to spore wyróżnienie dla mnie, będę chciał pokazać że na to zasługuję i mam nadzieję, że oboje z moim rywalem skradniemy show we Wrocławiu.
  • Thiago Vieira jest mocnym strikerem, dziewięć na dziesięć swoich walk kończył po ciosach, cieszę się z tego faktu, bo wtedy ja też będę mógł się pokazać w tej płaszczyźnie.
  • Wywodzę się ze stójki, ale inne elementy walki też nie są mi obce, więc jeśli pojawi się sytuacja, w której będę mógł go sprowadzić do parteru to zrobię to.
  • Brazylia słynie z tego, że to waleczny kraj, tam są bardzo dobrzy zawodnicy, cieszy mnie, że FEN postawił na tak mocnego zawodnika, a nie takiego, którego skończę w pierwszej rundzie.
  • Waga została zrobiona już tydzień temu, więc został już tylko uśmiech na twarzy i  normalne jedzenie.
  • Przygotowania odbywały się w Legion Team Tarnów, a sparowałem w Rio Grappling Wrocław i Daas Berserkers Team Bielsko Biała.
  • W związku z UFC nie chciałbym wychodzić w przyszłość ’co by było gdyby’, skupiam się na gali FEN 21 w dniu 25 maja, a potem zobaczymy, ja mogę poczekać, jestem cierpliwy w realizacji tych swoich marzeń.
  • Podjąłbym walkę z Damianem Janikowskim, według mnie to walka, którą każdy chętnie by podjął.
  • Szanuję polskich zawodników, ale wolę bić się z zagranicznymi rywalami – w walce z Polakiem jest pewna presja, w przeciwieństwie do walki z zagranicznym rywalem, gdzie wychodzę z uśmiechem na twarzy.

Andrzej Gwóźdź:

  •  Walka Grzebyk – Vieira to dobre zestawienie, to walka o pas, na który Andrzej w końcu zasłużył.
  • My nie kalkulujemy i nigdy tego nie robiliśmy, nie wybieramy sobie rywali, federacja wystawiła konkretnego zawodnika, więc bez wybrzydzania go przyjęliśmy.
  • Brazylijczyk jest niebezpieczny, ale mimo to faworytem jest Andrzej Grzebyk.
  • Celem jest UFC, taki kierunek sobie obraliśmy i będziemy kroczyć w tym kierunku, mamy na razie kilka przystanków takich jak zdobycie i obrona pasa, a potem będziemy otwarci na ofertę od największej organizacji MMA na świecie.

Mariusz Pudzianowski:

  • Oczywiście, że ja jestem faworytem naszego pojedynku.
  • Na dzień dzisiejszy wszystko jest w porządku, będę się pilnował, aby tak pozostało przez ostatnie tygodnie treningów.
  • Trzy lata temu nie miałbym szans z Karolem, ale odrobiłem lekcje i dziś możemy stanąć jak równy z równym.
  • Po mojej stronie będą warunki fizyczne, ale Karol ma po swojej stronie inne atuty – ten kto je lepiej wykorzysta, wygra walkę.
  • Mam nadzieję, że walka będzie trwać dłużej, będę zawiedziony jeśli szybko się skończy.
  • Wiem co to znaczy bić się z tymi samymi rywalami co Karol Bedorf, w związku z tym wiem na co go stać.
  • Jeśli ta walka dobrze pójdzie, zwycięzca tego pojedynku zmierzy się o pas.
  • Pomalutku będę wycofywał się ze sportu zawodowego, wynik tej walki nie zadecyduje o mojej emeryturze, skończę karierę niezależnie od tego czy będę wygrywał czy przegrywał.
  • Nie ma kamienia, którego nie da się rozbić. Do trenowania mam 12-kilowy młotek i pokażę Karolowi, jak rozbić ten kamień.

 

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.