Przedstawiamy podsumowanie najnowszego odcinka „Puncher Extra Time”, w którym gośćmi Artura Łukaszewskiego i Łukasza Jurkowskiego byli bohaterowie walki wieczoru KSW 43 – Roberto Soldic i Dricus Du Plessis oraz zawodnik UFC – Krzysztof Jotko. Oto, co mieli do powiedzenia:

KRZYSZTOF JOTKO: 

  • Myślę, że zdecydowanie Rose Namajunas nie pasuje stylistycznie naszej Asi i czasami się to zdarza. Ile razy byśmy z takimi osobami nie walczyli, to i tak potoczy się to źle.
  • Walka była wyrównana, ale żeby pokonać mistrza trzeba się postarać jak najbardziej i przycisnąć mocniej niż zwykle.
  • Pas i tak moim zdaniem wróci do Polski prędzej czy później, bo Kowalkiewicz mocno się do niego zbliża.
  • Nigdy nie wybierałem sobie przeciwników i takiego rywala jak Tavares dostałem teraz. Jest dobry, ale ja widzę swoje szanse w tym starciu i myślę, że mogę je wygrać.
  • Jan Błachowicz również miał w swojej karierze moment słabości, gdzie przegrywał a chwilę później znowu jego pięść szła w górę, ja zrobię to samo w ten weekend.
  • Na Florydzie czuję się bardzo dobrze, mam wszystko to, czego zawsze mi brakowało – cały sztab do trenowania z trenerami i sparingpartnerami. Nie jest tak, że ja dzwoniłem rano do kolegów i umawiałem się na późniejsze godziny. Mam tu wszystko poustawiane, nie martwię się o nic, ja się super w ATT odnajduję. W sobotni wieczór to pokażę.

ROBERTO SOLDIC: 

  • Jestem w Polsce jakieś 5 dni, podoba mi się tu – jest fajna pogoda, świeci słońce.
  • Sporo czasu spędzam w hotelowym pokoju, gdzie dużo ćwiczę przed nadchodzącą galą.
  • Zobaczymy czyj będzie ten pas w sobotę wieczorem. Niech Du Plessis pokaże co ma do zaoferowania.
  • Nic nie planowałem, jeśli chodzi o wyskok z klatki po wygranej z Borysem i podejście do Dricusa. Popatrzyłem na ludzi, powiedziałem „DAJCIE MI TEN PAS” a on spojrzał na mnie jakby mu się to nie podobało, więc podszedłem do niego. To on miał się bić z Borysem,  ale wypadł przed kontuzję. Ja wszedłem do tej walki na 10 dni przed galą i wygrałem pas. To jest moja praca, wykonuje co do mnie należy i tym razem też chcę stanąć na wysokości zadania.
  • Dricus to duży facet, chodzi w wadze półciężkiej ale to nie ma znaczenia, bo ja się przygotowuje do walki nawet z kolegami z wagi ciężkiej.
  • Nie spodziewałem się, że z Borysem pójdzie tak łatwo. Na 10 dni przed walką byłem w Vegas, miałem jet lag, waga szła nie tak jak miała, a wszedłem i zrobiłem co trzeba. Przed Borysem walczyłem w Cage Warriors z dobrym rywalem. Borys to dobry zawodnik, bardzo niebezpieczny, niesamowicie doświadczony, ale zrobiłem co do mnie należy i to była moja noc. Te trzy rundy były niezłe, ma mocne ciosy, więc zobaczymy jak to pójdzie z Dricusem i czy ma siłę większą niż moja.
  • W mojej karierze straciłem jedynie dwie walki przez decyzję. Raz zostałem ograbiony ze zwycięstwa, bo facet tańczył po klatce a to jego docenili sędziowie. Nigdy nie byłem skończony przed czasem, nawet w sparingach z bokserami. Dricus walczy dobrze, ale jestem gotowy na wszystko, a on nigdy z kimś takim jak ja się w klatce nie spotkał.
  • KSW podpisało umowę z chorwacką telewizją i bardzo się z tego cieszę. Ta gala to będzie świetne show i czuję się dumny, że w Chorwacji będą mogli zobaczyć to na żywo.

DRICUS DU PLESSIS: 

  • Obniżenie wagi to ciężka praca, na co dzień chodzę w wadze półciężkiej, więc dla mnie to ciężkie przejście, ale robiłem to już wiele razy, wiem że to konieczne i zawsze udaje mi się jakoś wycelować w ten limit, więc jestem gotowy.
  • Nie ma między nami niczego osobistego, to wszystko to po prostu biznes. On ma mój pas, ja muszę mu go zabrać. To moja praca – podskoczył, przyszedł do mnie, popchnął mnie a ja zareagowałem. To biznes, ale taka jest gra. Ktoś wygrywa, ktoś przegrywa.
  • Ja też nie boję się ciężkich rywali. Pokonałem przecież Yannicka Bahatiego.
  • Roberto to zawodnik z dobrym dorobkiem, jest solidny i zasługuje na to co zdobył, ale to ja jestem lepszy i dojdę do tego wszystkiego, do czego dążę. On stoi mi w tym na drodze, nie postrzegam go osobiście, a po prostu jak rywala, który ma coś mojego.
  • Przyjechałem tu po to, żeby wygrać. Może jeśli będzie 5 rund to rozstrzygną o tym sędziowie, ale nie wierzę, żeby Roberto wytrzymał moją presję i doświadczenie na tak długim dystansie.
  • Bahati dużo gada, ale nie lubi dostawać zbyt wiele ciosów. To będzie ciekawa walka, bo Damian w MMA mocno doświadczony nie jest, ma jednak niesamowity parter. To może być naprawdę dobre starcie.
  • Nie jest dla mnie problemem podawanie ręki Soldiciowi przed walką. Ma mój pas, czemu mam mu ręki nie dać skoro niedługo będzie zmuszony mi go nią oddać.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.