13419108_1740626009519171_8083194824341459156_n

(For. EFC) Rafał Haratyk zwyciężył na dzisiejszym EFC 50 w Sun City z Gordonem Roodmanem przez nokaut w pierwszej rundzie. To już trzecie zwycięstwo Polaka w RPA, który tym samym zapewnił sobie status pretendenta do pasa w wadze średniej afrykańskiej organizacji.

Zawodnik DAAS Berserkers Team miał bić się o pas w maju, ale ze starcia wykluczyła go kontuzja. Teraz podopieczny Damiana Herczyka ma zapewnione miejsce w starciu mistrzowskim, ale musi poczekać na wynik pojedynku pomiędzy dwoma czempionami EFC – Davidem Buirskim vs Yannickiem Bahatim.

Więcej o tym, jak powinny wyglądać dalsze losy Rafała Haratyka (MMA 7-2-2) w EFC możecie usłyszeć w dziesiątym odcinku „Gorącej linii”.

24 KOMENTARZE

  1. Ajajajaj. Przez oglądanie walki Grahama i Fedora, a potem nadrabiania ważenia Krzyśka Jotki, całkowicie zapomniałem o Rafale. Status pretendenta do walki o pas bardzo cieszy, GRATULACJE RAFAŁ!

  2. Czasem mam wrażenie że EFC to takie bogatsze PLMMA w Południowej Afryce. Zawodnicy niejednokrotnie z ujemnymi rekordami zdarzają się debiutanci czy też chłopaki 1-0 1-1 itp a później zawodnicy z Europy często czują się tam jak lis w kurniku ;D

  3. emondson

    Czasem mam wrażenie że EFC to takie bogatsze PLMMA w Południowej Afryce. Zawodnicy niejednokrotnie z ujemnymi rekordami zdarzają się debiutanci czy też chłopaki 1-0 1-1 itp a później zawodnicy z Europy często czują się tam jak lis w kurniku ;D

    naa pewno na wyplate nie dostaja zestawu kol, co najwyzej zestaw murzynow

  4. Gaara

    naa pewno na wyplate nie dostaja zestawu kol, co najwyzej zestaw murzynow

    Bardziej jedno szkiełko z pobliskich kopalń 😛

  5. Gaara

    naa pewno na wyplate nie dostaja zestawu kol, co najwyzej zestaw murzynow

    To ma być nagroda, nie kara.

  6. Gaara

    murzyn=sluga bialego

    Takiego sługusa bym nie chciał mieć-do roboty się to nie lgnie, pojeść trza dać-Chuj,nie nagrda.

  7. zbychumma

    Najebal ogora, nic specjalnego

    Ale zawsze ma okazje trochę się wypromować i zacząć dostawac do sprawdzenia lepszych przeciwników(w innych organizacjach, dużych, do których z EFC łatwo przejść)

  8. Hmmm…szczerze to po obejrzeniu walki to mój optymizm ostygł.
    Oczywiście zakończenie super, ale generalnie walka średnia i w słabym tempie.
    Rafał strasznie sztywny, wręcz drewniany, słaba praca nóg i wyprostowany jakby miał kija od szczotki w dupie.
    Nie wykazywał prawie żadnej inicjatywy oddając ją momentami całkowicie temu plackowi, dawał się też sporo trafiać.

  9. Nie ma co się oszukiwać że poziom w EFC jest jakiś super wysoki bo tak nie jest i też jestem zdania że jest ciut wyższy niż na galach u Mirasa. Oczywiście ujmy to Rafałowi nie przynosi ale nie ma też co się podniecać.

  10. Grubas

    Nie ma co się oszukiwać że poziom w EFC jest jakiś super wysoki bo tak nie jest i też jestem zdania że jest ciut wyższy niż na galach u Mirasa. Oczywiście ujmy to Rafałowi nie przynosi ale nie ma też co się podniecać.

    No nie ma. Ale w przeciwieństwie do PLMMA, mistrz EFC może być zauważony w świecie, tak jak np. McLellan w UFC. 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.