Karol Celiński (5-3) krótko po walce z Jakubem Beresińskim na gali MMA Fight 1 w rozmowie z Pawłem Kowalikiem (Sports.pl) odniósł się do fauli jakich dopuścił się w ringu jego przeciwnik:

Miałeś na sobie ochraniacz na kroczę?

Miałem, ale cztery kopnięcia i tak musiałem poczuć.

Nikt nie lubi wygrywać przez dyskwalifikację rywala. Jakie masz odczucia po tym zwycięstwie?

Czuję niedosyt, bo nie chciałem tak wygrać. Nie jest tak, że nie chciałem dalej walczyć, ale po prostu bałem się o swoje jaja. Cztery kopnięcia to zdecydowanie za dużo. Nie wiem czy taka była jego taktyka, może tak zareagował na fakt, ze przegrywał ze mną w stójce, czyli w swojej mocniejszej płaszczyźnie.

Jakie plany na przyszłość?

W Polsce jest jak jest. Trzeba czekać na oferty i brać to co jest. Niestety, szału nie ma.

Jak oceniasz pierwszą edycję gali w Słupsku?

Zaskoczony byłem tym, że przyszło tyle ludzi. Fajna gala, a organizacyjnie też wszystko dopięte na ostatni guzik.

4 KOMENTARZE

  1. „Cztery kopnięcia to zdecydowanie za dużo” ………hahaha …. dobre ;]

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.