Kulisy pierwszej walki Filipa Sadowskiego w MMA.

1 KOMENTARZ

  1. Zabrakło mi parteru, ale skoro planem był nokaut…Z obu stron jak widać. Cóż, MMA sprowadza na ziemię czasem ambicje, gdy ktoś chce walczyć w innej płaszczyźnie niż bazowa, bo się coraz pewniej w niej czuje, a tu…niespodzianka.

    Pierwsze koty za płoty i tyle. Powodzenia w drugiej walce.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.