W piątym odcinku programu „1na1. Walka na style”, Karol Bedorf i Tomasz Oświeciński pomogą nam odpowiedzieć na kolejne pytanie – która dyscyplina sportów walki jest lepsza od innej. W kulminacyjnym momencie odcinka, owe sporty się ze sobą skonfrontują. Wygrany przechodzi dalej, przegrany wraca do domu. Poznamy pierwszego finalistę naszego turnieju!
W pierwszej parze półfinałowej naszego turnieju, zmierzą się reprezentanci dwóch wyjątkowo od siebie różnych stylów.
Prócz mocno wyczekiwanej walki, odwiedzimy naszych zawodników w rodzinnych miejscowościach, także u nich w domach, by zobaczyć jak żyją, czym się interesują poza sportem i jakimi są ludźmi. Nie zabraknie również pokazania kilku charakterystycznych technik dla tych dyscyplin. Każdy zawodnik pochwali się też swoimi najmocniejszymi stronami i nastawieniem na walkę, która otworzy drogę do wielkiego finału!
Jak przebiegnie bezpośrednia konfrontacja brazylijskiego jiu-jitsu i karate? Która sztuka walki okaże się skuteczniejsza? Co lepiej trenować? Na te pytania odpowie walka dwóch utytułowanych zawodników, których style różnią się, jak mało który!
Piąty odcinek programu znajdziecie tutaj.
Źródło: player.pl
Faworyzowanie przez Bedorfa tak smutne, że kolejnego odc nie obejrze.
Dzięki za spoiler w temacie.
Nie mogę słuchać tego idioty Bedorfa. Czy on nie potrafi przyjąć do wiadomości, że jego zawodnik jest kontolowany?
Za każdym razem kiedy włączam to wideo i pokazuje mi 3minuty zacinajacych się reklam to Chuj mnie strzala i wyłączam. Coś ciekawego się tam dzieje wogole?
Nie. Strata czasu.
Karateka i tak zaskoczył
Ja przewijam sobie na same walki.
Troche zawodnik BJJ za bardzo szukał tej nogi cały czas tej nogi ale wkońcu ją dopadł:)
A dziwicie się że chłopak on niego z klubu walczy a on w emocjach trochę jest nieobiektywny chociaż się stara… pozdrawiam …. ze Szczecina :kis::werdum::mamed:
Zapamiętajcie Kacpra 🙂
judo vs bjj w finale już nieaktualne.
Poziom bez szału
dlaczego?
Santos przygotowywał Materlę na skrętówki Pniaka, więc nie dziwota, że po girę idzie – to jego gra.
Żadne zaskoczenie, że wygrał Marian, cały turniej wygra.
????
Na początku programu pisano o niespodziance. Czyżby jednak tkd?
Oświęcimski i Bedorf to dramat komentatorski.
MAŁO POWIEDZIANE.
Żałuję, że nie oglądałem reklam przed. Mogły być ciekawsze.
Zgadzam się w stuprocentach. #teamSantos
Program fajnie się zapowiadał ale od momentu jak niektórym pozwolono na walkę na zasadach k1 a innych zmuszono do zasad mma, nie widzę sensu… co zrobią w finale lub w ramach nagrody głównej? Bez sensu..
Santos?
Marian "Santos" Kłosowski
Myślę, że o Kacprze jeszcze usłyszymy w mma, widać, że ma na to ochotę.
To pierwszy odcinek w jakim Oświecimski był lepszy od Bedorfa. Słabo Coco wypadł, oj słabo. Można by rzec, że swoim komentarzem zaćmił walkę chłopaków (ta była naprawdę fajna!).
Wniosek konstruktywny: Prowadzący nie powinni się znać przed programem z zawodnikami. Może to by spowodowało krztę obiektywizmu.
w takim razie musieliby ściągnąć Mroczka na prowadzącego, w środowisku MMA przynajmniej 90% się ze sobą zna, kojarzą się, trenowali wspólnie.
Stary, aż uszy kłuły przy komentarzu. Klasa Karola jako zawodnika jest bezsprzeczna, ale w tym odcinku jako prowadzący-komentator wypadł słabo. Najbardziej znanym komentatorem w polskim ememej jest Juras i jego komentarze są bardziej neutralne (nawet dotyczące Janka jakoś lepiej się słuchało) a też zna kilka osób z tego środowiska. W MMAster była Aśka jako prowadząca i w przypadku Pawła Celińskiego nie była pobłażliwa.
Co do Mroczka (wiem że ironia z Twojej strony), ale być może lepiej by się sprawdził (bez ironii z mojej strony) a może i jakoś wypromował do freakfighta przy okazji?:bayan:
Komentarz prowadzących tak mnie wkurzał, że aż musiałem zalogować się po pierwszy raz od kilku lat na cohones i pomarudzić 🙂
O ile Oświecimski tylko irytował gadaniem jakichś głupot, które przeszkadzały w oglądaniu walki, to stronniczość Bedorfa poraziła niczym piorun. Powinni skubańcy trochę poćwiczyć komentowanie przed wzięciem udziału w tym programie.
Sama walka była extra. Gdyby nic nie gadali oglądałoby się ją zdecydowanie przyjemniej. We wcześniejszych odcinkach radzili sobie dużo lepiej.
Nie wiem czy udział Mariana to nie jest lekkie przegięcie pały. Miała być konfrontacja czystych styli a on od początku wyglądał na zawodnika MMA (w dodatku z topowego klubu), tak samo w sumie Judoka.
Od początku programu były jasne zasady. Nic nie zmieniali podczas trwania. Jak dla mnie walki stójkowiczów na zasadach K1 to fajny pomysł. Nie ma sytuacji jak na pierwszych KSW gdzie Juras reprezentując taekwondo poddawał ludzi na glebie 🙂