filip wolanski

To był trudny trzyrundowy bój, po którym zwycięstwo musi smakować doskonale. Choć Serb Aleksander Rajacic (MMA 6-2) to wybitny parterowiec, który wczoraj mocno narzucał swój styl walki, to po odczytaniu kart sędziowskich ze zwycięstwa w walce wieczoru gali Thunderstrike Fight League 5 / PLMMA 36 Extra cieszył się zawodnik Grapplingu Kraków.

Z Filipem Wolańskim (MMA 6-1) rozmawialiśmy tuż po walce.

[youtube id=”TZ678p4BqJs” width=”620″ height=”360″]

Krzysztof Skrzypek
Dziennikarz MMARocks i konferansjer, lub jak kto woli ring announcer. Jeśli nie trzyma mikrofonu w ręku, to siedzi przed innym w studiu nagraniowym i podkłada głos do kolejnego spotu... pewnie w tej chwili też.

5 KOMENTARZE

  1. Gratulacje. Na końcu walki rzeczywiście było gorąco, a przeciwnik wyraźnie dał dowód, że nie przyjechał tylko po wypłatę. Ostatecznie brawa za zwycięstwo.

  2. To był poważny egzamin dla Filipa, dał radę, mam nadzieję częściej go oglądać.

  3. kibicowałem gorąco Filipowi, ale czy to nie Serb narzucał płaszczyznę walki? nawet jeżeli to nie były sprowadzenia, praktycznie co chwilę w taki czy inny sposób na własne życzenie a wyraźnie wbrew woli Filipa doprowadzał do walki w parterze. w tymże parterze mimo bycia przez przeważającą ilość czasu z dołu był zdecydowanie górą próbując technik kończących chyba w każdej z rund i cały czas stwarzając realne zagrożenie. Filip nie wdawał się kompletnie w walkę, na siłę próbując wymusić ogłoszenie bierności i przeniesienie walki do stójki, tam jednak zamiast wykazać się znaczną przewagą kickbokserską walka trwała parę sekund (i to bez, oprócz pojedynczych momentów, wyraźnej przewagi Filipa co gorsza) po czym znów wedle życzenia Serba wracała do parteru gdzie znów to on kombinował, on zagrażał, on próbował, a Filip starał się to przetrwać. ja wiem, że w MMA nie ma tendencji do przykładania aż tak dużej uwagi do kontroli walki w parterze z dołu, ale czy aby na pewno był to werdykt sprawiedliwy…? sędzią licencjonowanym nie jestem, ale odważę się stwierdzić, że choć na inny przebieg tej walki liczyłem, przy tylu pojedynkach MMA jakie oglądałem za swojego życia, to była wygrana Serba, i w UFC (abstrahując od pojedynczych przypadków wałków, które i tam się niestety zdarzają) obiektywni i niestronniczy sędziowie to jemu by to zwycięstwo przyznali. remis byłby OSTATECZNIE dopuszczalny. ktoś podziela mój punkt widzenia może?

  4. Ja właśnie też mocno rozkminiałem nad tym jak punktowane jest przenoszenie płaszczyzny walki do tej której sam chcę i robię to sukcesywnie i z efektem ( jak Serb ) . Bo jest to aktywność z mojej strony która mimo tego że ląduje na plecach pozwala mi narzucać moje warunki walki którym nie przeciwstawił się przeciwnik ( Filip mało skutecznie bronił tych sprowadzeń do parteru i mało robił w stójce która jest chyba faworyzowana  ).

  5. Swietnie, ze jest coraz wiecej ciekawych postaci w tej kategorii wagowej, ktora jeszcze nie tak dawno praktycznie nie istniala w naszym kraju.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.