9 stycznia w hali RCS w Lubinie staną naprzeciw siebie dwaj zawodnicy z Polski i Litwy, Paweł Kiełek z Berkut Arrachion Olsztyn i Mindaugas Verzbickas reprezentujący Ukmerge Judo Sport Club. Pojedynek zakontraktowany jest w wadze do 77 kg.
Paweł Kiełek w FEN stoczy trzeci pojedynek. Ma zaledwie 20 lat i miał dobry start, gdy podczas gali FEN 6 we Wrocławiu zmusił do poddania Gurama Kutateladze z Gruzji. Niestety w następnej walce nie sprostał Romanowi Szymańskiemu z Poznania, przegrywając na punkty. Zawodnik z Olsztyna po tej walce postanowił zmienić kategorię wagową na wyższą.
Liczący 25 lat Mindaugas Verzbickas w 2014 roku stoczył jedną z walk na polskim rynku, przeciwko Andrzejowi Grzebykowi, walcząc w wyższej wadze do 84 kg. Przeciwko Polakom ma dobrą passę, bowiem zmusił do poddania Marcina Mencela, Karola Szałowskiego i na na FEN 6, Alberta Odzimkowskiego. Ostatnia walka z silnym zapaśnikiem Alikiem Tseiko z Estonii zakończyła się remisem. Verzbickas do tej pory wygrał dziewięć walk, jedną przegrał i dwa razy remisował.
Zestawienie ciekawe, ale dla mnie lekko nielogiczne. W dobrym występie Verzbickas skończył Odzimkowskiego, a Kiełek wypadł ostatnio fatalnie. Wolałbym już tą walkę Kiełka z Boczkiem, a Litwina skonfrontować np. z Żelazowskim jako eliminator do walki o pas.
Według grafiki Litwin przegrał 3 walki i jedna zremisował.
A Bandel znowu jakiegoś Wacka dostanie w następnej walce:facepalm: a Kiełek po przegranej dostaje solidnego gościa:confused::sad:
Bo ma taki rekord 🙂
Bo Kiełek nie ma profesjonalnego managera.
Wymień 3 polskich profesjonalnych managerów
Paweł Kowalik, Paweł Kowalik, Paweł Kowalik. Reszta to amatory
Z Menclem, Szałowskim, Odzimkowskim wygrał, z Grzebykiem walczył xD Propsy dla mistrza marketingu który pisał tą zapowiedź ;D
Myślałem, że ci chodzi o grafike 🙂
Spoko. Chodziło mi o różnice w rekordach pomiędzy grafiką a tekstem.
Dobrze ze Kiełek wraca bo roznie sie wypowiadali trenerzy i ludzie zwiazani z Pawłem na temat jego powrotu. Jest duzym talentem i mam nadzieje ze bedzie rozwijal sie na miare tego talentu
Podobno był kiedyś pan Świerkot, ale on szybko objawił się jako #TeamNiemcy