(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
33-letni Akbarh Arreola za pośrednictwem Facebooka, ogłosił przejście na sportową emeryturę. Zawodnik ten stoczył łącznie 35 pojedynków z czego 23 wygrał. W lipcu 2014 roku Akbarh dołączył do UFC. W największej na świecie organizacji MMA stoczył cztery walki, jednak tylko raz – z Yvesem Edwardsem – udało mu się zwyciężyć. W debiucie przegrał z Tiago dos Santosem, a później porażki zaliczył z solidnym Francisco Trinaldo oraz młodym talentem z Australii Jakiem Matthewsem.
Arreola ma na swoim koncie aż 17 poddań, dobrze radził sobie w parterze, jednak warta odnotowania jest też jego stójka w której najskuteczniejszą bronią były mocne kopnięcia. Pomimo czysto grapplingowego bilansu, był dobrym kickboxerem ze sporym zasobem technik. W przegranych bojach odstawał zapaśniczo i to właśnie braki w zapasach przyczyniły się do jego ostatnich porażek. Po zwolnieniu z UFC, związał się z Pancrase i na 277. gali tej organizacji, w walce o tytuł mierzył się z innym zwolnionym z UFC Kazukim Tokudome. Japończyk znokautował Meksykanina dosłownie na sekundę przed końcem pierwszej rundy i tym samym był ostatnim przeciwnikiem Akbarha w jego zawodowej przygodzie z MMA.
Poniżej fragment oświadczenia w którym Arreola żegna się z fanami:
Chciałbym skorzystać z okazji i ogłosić, że z racji szacunku do rodziny, mego zdrowia i sportu, przechodzę na sportową emeryturę (…) Wielkie podziękowania dla wszystkich ludzi, którzy wspierali mnie od początku i dla tych, którzy zawsze swym pozytywnym nastawieniem sprawiali, że na mej twarzy gościł uśmiech.
