30 stycznia Strikeforce wreszcie ukoronuje swojego pierwszego mistrza w wadze półśredniej. Jak informuje MMAWeekly Nick Diaz (MMA 20-7) i mistrz Dream Marius Zaromskis (MMA 13-3) ustnie zgodzili się na tytułowy pojedynek na gali w Sunrise na Florydzie. Starcie ma być walką wieczoru gali.

Diaz walczył w tym roku dwukrotnie w kalifornijskiej organizacji w umówionych limitach 179 funtów z Frankiem Shamrockiem i Scottem Smithem. Oba wygrywał przed czasem fundując rywalom solidne lanie. Podopieczny Cesara Gracie już w sierpniu miał walczyć o pas z Jayem Hieronem, ale wtedy nie stawił się na testy antydopingowe przed galą z powodu swojego zamiłowania do palenia marihuany.

Litwin Zaromskis przebojem wbił się do światowej czołówki wygrywając tegoroczne Grand Prix Dream. Jeden z najefektowniej walczących uderzaczy na świecie nokautował wysokimi kopnięciami swoich trzech ostatnich przeciwników, w tym legendernego Hayato Macha Sakuraia. Pojedynek w Strikeforce będzie debiutem Mariusa w USA.

Oprócz tego na gali dojdzie prawdopodobnie do pojedynku mistrzowskiego kobiet pomiędzy Christiane Cyborg i Marloes Coenen oraz do starcia niepokonanych ciężkich Bobby’ego Lashleya i Shane’a Del Rosario. W Showtime transmitowany ma być też debiut w MMA 46-letniego byłego czołowego gracza NFL Herschela Walkera. Rozpiska.

90 KOMENTARZE

  1. WOW. Jak widać współpraca obu organizacji (Dream i Strikeforce) rozkręca się i dobrze – pojedynczo o wiele trudniej promować swoje gwiazdy. Liczę na Mariusa – to co wyczynia w Dream jest po prostu niesamowite. Taka mniejsza wersja Mirka 😉

  2. Wow, rewelacja! Strikeforce rośnie w moich oczach co galę.

    Jak jeszcze na wiosnę zadebiutuję tam Mamed to będzie pięknie.

  3. 2 sprawy
    a-zobaczymy jak mocna ma szczeke diaz, bo na pewno marius go trafi choc raz
    b-jak parter ma zaromskis, co naprawde jest przydatna informacja

  4. Strikeforce widze staje już powoli twardo do walki z UFC. Myślą co robią a nie np. puszczają sobie Hendo. Pewnie zobaczymy za jakiś rok lub dwa porównywalne wyniki oglądalności bo zawodnicy zobaczą że nie muszą być więźniami Dany.

  5. bez przesady z tymi porównywalnymi wynikami, poza tym ,,więźniowie Dany” więcej zarabiają

  6. Po za galami Strikeforce w CBS, w UFC zawodnicy mogą liczyć na zdecydowanie wyższe kontrakty reklamowe. Dopóki Strikeforce nie wejdzie udanie na PPV, konkurowanie z UFC można wsadzić między bajki.

    Na razie Strikeforce robi świetną robotę ściągając uznane nazwiska z Japonii czy z innych nieistniejących organizacji, ale kiedyś ta pula się wyczerpie. Ich problemem jest kompletny brak umiejętności tworzenia własnych zawodników, gale Challengers zapychane są śmieciarskimi walkami, a na undercardach walczą kolesie z ujemnymi rekordami.

  7. ja do tej pory odbyło się pięć odsłon czelendżersów od maja tego roku, więc trudno liczyć na wysyp znakomitych fajterów w tak krótkim czasie, zwłaszcza biorąc pod uwagę konkurencję w postaci UFC, natomiast kilu zawodników zdążyło się już nieco wypromować dzięki walkom w SF: Luke Rockhold, T-Wood, Billy Evangelista, więc tragedii nie ma

  8. Boro: Nie slyszalem o zadnym z wymienionych przez Ciebie, a spedzam na sledzeniu MMA duzo wiecej czasu niz sam bym chcial 🙂 takze z ta promocja srednio… 🙁

  9. A tak swoja droga, to dywizje w Strikeforce robia sie ciekawe.
    Welterweight – Zaromkis vs Diaz (tylko skad wziac dobrego pretendenta?)
    Middleweight – Shields (Henderson), pozniej moga bronic pasa w walkach z takimi zawodnikami jak Hector Lobard, czy Mamed takze tutaj ciekawie.
    Lightheavyweight – Mousasi (tylko tutaj ciezko znalezc mu godnych przeciwnikow 🙁 )
    Heavyweight – Fedor (tutaj tez maly problem z przeciwnikiem, bo ani Werdum ani Overeem nie zasluzyli jeszcze na walke z Fedorem…)

  10. blade skoro ty o nich nie slyszales to wcale nie znaczy, ze sie nie wybili. ja np. o nich slyszalem 🙂

  11. Boro z Evangelisty nic nie będzie, Rochold i Woodley to perełki w morzu beznadziejności gal Challengers. Podczas gdy na tych galach walczą zawodnicy bez przyszłości jak Jorge Gurgel, Cyborg, Kim Couture, Bobby Voelker, Kevin Caey czy Thomas Diagne walk nie dostają zakontraktowani w Strikeforce Galvao, Shaolin Ribeiro, Sarah Kaufman, Miesha Tate.

    Hieronowi dwukrotnie obiecali walkę o pas i po raz kolejny został niesprawiedliwie potraktowany. Riggs bije się na małych galach, bo Strikeforce nie ma dla niego miejsca. Lawlerowi nie potrafili znaleźć przeciwnika na jutrzejszą galę. Zamiast poważnych walk na rozpiskach pojawiają się debiutanci Walker i Cormier (ten drugi może jest utalentowany, ale dlaczego debiutuje w TV?). A eliminatora do walki z Cyborg pomiędzy Coenen i Modafferi do pory nie potrafili nikomu pokazać.

    Mając tyle gal i takie możliwości mogliby się lepiej postarać.

  12. Venom wszystko co napisałeś to prawda 😉 o bezsensownej decyzji o daniu walki Coenen vs Erin Toughill (pierwotnie miały walczyć te dwie panie, co dla mnie stanowiło nielada gratkę) do undercardu gali CBS już pisałem w innym miejscu, pojedynek Cormiera z jakimś „dzieciakiem” miałem wątpliwą przyjemność oglądać, natomiast biorę poprawkę, że SF jest na początku drogi, więc wiele spraw siłą rzeczy im nie wychodzi (poza tym kuchni pewnych decyzji też nie znamy), ale przez pryzmat trzech ostatnich czelendżersów, które miałem okazje oglądać (choć tylko jedną „na żywo” – znaczy się w necie, ale nie z odtworzenia) mimo wszystko widać progres, dlatego wierzę, że z czasem może być tylko lepiej

    p.s. dlaczego uważasz, że Evangelisty nic nie będzie? drugim BJ Pennem to on na pewno nie będzie, ale to zdolny fajter

  13. Fusel: Masz racje, jednak zeby Strikeforce zarobilo na ich popularnosci to jednak musza byc znani dla fanow MMA ktorzy nie sledza tego az tak bardzo uwaznie. Wiekszosc interesuje sie tylko wazniejszymi galami i walkami, a reszta bardzo pobieznie. UFC znacznie lepiej promuje zawodnikow.

    Venom: Hieron, o nim zapomnialem. To jest konkretny zawodnik ktory powinien wkrotce zawalczyc o pas. Co do Lawlera, to mysle ze jest to idealny przeciwnik dla Mameda. Ma nazwisko i Mamed powinien sobie z nim poradzic w ladnej walce.

  14. Przeciętny zapaśnik, przeciętny uderzacz, dodatkowo nie widzę żeby robił jakieś postępy.

    Widzisz można usprawiedliwiać, te działania tym, że są na początku drogi, ale jak widzę n-tą galę w tym roku z gównianym undercardem i Kena Caseya rapującego na piątej gali challengers to trudno dopatrzeć się nawet minimum wysiłku ze strony Strikeforce. To nie jest tak, że zabukowanie zdolnych młodych fighterów na galę to coś trudnego, po prostu jak widać Coker i s-ka nie przykładają do tego żadnej wagi. Rozpiski ustawiają zwykle na ostatnią chwilę i nie mają czasu zająć się porządnym match-makingiem i planowaniem na przyszłość. Tak jak pisałem w Japonii w końcu skończą się zawodnicy i co wtedy? Billy Evangelista będzie walczył o pas Strikeforce, podczas gdy Lyle Beerbohm mimo kontraktu z organizacją walczy na jakiś małych galach w stanie Waszyngton?

  15. źle przeczytałem pytanie, jego kontrakt w SF raczej nie pozwoli mu na start w Bellatorze.

  16. „Na razie Strikeforce robi świetną robotę ściągając uznane nazwiska z Japonii czy z innych nieistniejących organizacji, ale kiedyś ta pula się wyczerpie. Ich problemem jest kompletny brak umiejętności tworzenia własnych zawodników”

    Ta pula sie nigdy nie skonczy bo zawsze beda pojawiac sie nowi utalentowani zawodnicy .

    Co do tworzenia swoich wlasnych zawodnikow , SF potrzebuje wiecej czasu , jak narazie rozwija sie bardzo dynamicznie , i przez ostatnie pare miesiecy moze nawet rok , pozyskuje swietnych zawodnikow , moglbym zaryzykowac stwierdzenie ze przez ten wlasnie czas , pozyskali wiecej i bardziej wartosciowych zawodnikow niz UFC ,i mysle ze wlasnie na tym sie skoncetrowali.
    Oni musza zbudowac glowna baze , dzieki ktorej beda mogli czesciej organizowac gale , i beda mieli nazwiska dzieki ktorym te gale beda sie „sprzedawac”

    „Kena Caseya rapującego na piątej gali challengers” – juz kiedys otym wspomniales w rozmowie z Tidzejem.
    Mamy mnostwo nowych zawodnikow niekoniecznie utalentowanych ale mamy , i teraz jak zwykly laik ktory nie ma za duzego pojecia o MMA , ma sie „zwiazac ” z takim czy innym zawodnikiem , gdzie wszyscy robia to samo czyli bija sie ,i tak naprawde malo ktore wychodzi przed szereg.
    Dlaczego Popek jest tak rozpoznawalnym zawodnikiem w Polasce jak Grabowski , a jezeli chodzi o umiejetnosci to dzieli ich przepasc .

    To jest moze plan SF pokazac zaodnikow z innej strony , dzieki czemu pozyskaja moze nowych fanow nie koniecznie zwiazanych z MMA , ale fanow ktorzy beda sledzic poczynania swoich „bohaterow” a finalnie zaczna interesowac sie MMA 😉

  17. DO tego co pisal Venom dodac mozna perypetie z ich mistrzami co jest dla mnie smieszne. Cung Lee ile nie walczyl teraz jeszcze komedia z AOveroidem gdzie obiecywal ze zawalczy na poczatku roku a teraz w 2 polowie 2010. Powazna organizacja nie moze sobie na takie rzeczy pozwalac i tyle.

  18. Strikeforce nie pozyskuje anonimowych utalentowanych zawodników, tylko zawodników którzy wyrobili sobie nazwiska w EliteXC lub Japonii. Organizacja istnieje od 2005 roku i przez ten czas zbudowali od zera do klasy światowej dokładnie jednego zawodnika Gilberta Melendeza. Trochę słabo jak na 25 gal na koncie. Sengoku zrobiło lepszą robotę w 11.

    Pula z EliteXC już jest pusta, a Japońska już jest na wyczerpaniu, do zebrania są właściwie już tylko Japończycy w wadze lekkiej plus Hansen i J.Z.

    W tym czasie kiedy UFC umiejętnie buduje Jonesa, Escudero, Hendricksa, Struve, Badera, Dos Santosa, Etima czy Hathawaya, w Showtime walczą Thomas Diagne, Ken Casey czy Travis Longacre. Nikt mnie nie przekona, że nie można było w to miejsce znaleźć lepszych zawodników.

    Najzabawniejsze jest to, że Tyron Woodley jest w Strikeforce tylko dlatego, że jak robili galę w St.Louis sam się do nich zgłosił, że chce zawalczyć u siebie w mieście.

    Co do tego co piszesz na końcu lepiej, żeby laik „wiązał się” z perspektywicznym zawodnikiem, bo ten mniej utalentowany to czas antenowy wyrzucony w błoto. Trafi na kogoś solidnego to przegra i wyleci z organizacji. To gadanie o bohaterach to jakaś fantazja, ktoś zacznie oglądać MMA bo Casey rapował albo ktoś inny pokazał fotkę rodziny, nie żartuj.

    Strikeforce zrobiło na prawdę sporo dobrych ruchów, ale jeszcze bardzo dużo im brakuje do nawiązania walki z UFC. Problem polega na tym, że jak oglądam galę UFC wiem, że każda walka ma jakiś sens, nawet ta na undercardzie. Zwycięzca idzie w górę, przegrany w dół lub wypada z organizacji. W Strikeforce w matchmakingu nie widać, żadnego większego planu, a spora cześć zawodników, którzy wygrywają na undercardach lub galach challengers nie dostaje nawet drugiej szansy.

  19. rzeczywiście walki z undercardu na galach SF to typowe dopychacze, których równie dobrze mogłoby nie być, bo nie bardzo wiadomo – poza drobnymi wyjątkami – czemu mają one służyć

    natomiast trzeba brać mimo wszystko poprawkę na to w jakim miejscu jest obecnie UFC, a w jakim SF, bo obok wspomnianego Jonesa, Struve czy Hathawaya są dziesiątki innych, którzy się nie sprawdzili i włodarze UFC pożegnali się z nimi bez żalu mimo ważnych kontraktów, bo zwyczajnie stać ich na to, a wśród takiej ilości musieli trafić się fajterzy, którzy potrafili przekroczyć granicę między zawodnikiem perspektywicznym, a takim pełną gębą (przez SF przewinął się chociażby Velasquez i teraz pytanie: czy ktoś nie poznał się na talencie tego pana, czy raczej bano się zaryzykować i mocniej w niego „zainwestować? w UFC takich dylematów raczej nie ma)

    SF na razie skupia się na budowaniu tej właściwej bazy „na już” (przecież nierzadko walki z undercardu imprez organizowanych pod patronatem UFC toczą zawodnicy dużo lepsi niż walczący w głównej części gal SF) i najwidoczniej tak wyglądają u nich priorytety, choć rzeczywiście tym co już mają mogliby czasami bardziej z sensem dysponować (nie mam bladego pojęcia dlaczego taki Riggs nie mógłby już powalczyć z Galvao, miast dorabiać się miana weterana Rage In The Cage, albo dlaczego wspomniany wcześniej Evangelista nie może się zmierzyć z Beerbohmem, a zwycięzca w dalszej kolejności z Shaolinem itd. itp. ) , co nie zmienia faktu, że dwie ostatnie odsłony czelendżersów w porównaniu do tych wcześniejszych wydają się bardziej przemyślane (no może oprócz popisów Casey’a a la ostatnie KSW 😀 – to nie był ta gala SohMMA, którą widziałem „na żywo”, więc szczęśliwie mnie to ominęło, ale pytanie na ile wpływ na tę otoczkę ma SF, a ile w tym inwencji macherów z Showtime, choć przybliżanie sylwetki zawodników – w granicach rozsądku – nie przeszkadza)

  20. Organizacja istnieje od 2005 roku i przez ten czas zbudowali od zera do klasy światowej dokładnie jednego zawodnika Gilberta Melendeza.No, patrząc na budowanie w mma to można im zaliczyć jeszcze Cunga Le.

  21. SF pozyskalo w ostatnim roku:
    HW
    – ANTONIO SILVA
    -Daniel Cormier
    -FEDOR EMELIANENKO
    – FABRICIO WERDUM
    -HERSCHEL WALKER
    LH
    -GEGARD MOUSASI
    -MUHAMMED LAWAL
    -Rameau Thierry Sokoudjou
    -Rafael Cavalcante
    MI
    -Matt Lindland
    -Jason Miller
    -Ronaldo Souza

  22. Oni sie caly czas rozwijaja , i to jakich zawodnikow zakontraktowali w przeciagu roku napawa optymizmem .
    UfC jest juz ponad 15 lat na rynku , wiec jak mozesz porownywac wielka globalna organizacje , z firma ktora dopiero zaczyna sie rozwijac .

    Ty od samego poczatku nie dawales duzych szans SF na przetrwanie , a oni nie dosc ze przetrwali to jeszcze calkiem nie zle funkcjonuja .

  23. grzejnik78 czepiając się szczegółów: Lindlanda, Jacare i Lawala jeszcze nie pokazali 😉 ale należy wspomnieć o Sobralu

    Z drugiej strony Zuffa od przejęcia UFC wypromowała już pokaźną liczbę zawodników, a SF naprawdę załamuje na tej linii.

  24. Cung Le był już znanym zawodnikiem sportów uderzanych zanim trafił do Strikeforce. A UFC nie jest na rynku od 15 lat, tylko z obecnymi właścicielami od ośmiu. Scott Coker wliczając gale kickboxingu jest promotorem dłużej niż Dana.

    Jakoś nie przypominam sobie, żebym nie dawał Strikeforce szans na przetrwanie, chociaż to prawda byłem raczej sceptyczny. Coker ma w planach 20 gal w przyszłym roku, jak długo wszystkie ich błędy będziesz usprawiedliwiał tym, że są od niedawna na rynku. Czy złe potraktowanie Jay Hierona, Marka Millera, Robbiego Lawlera można tłumaczyć tym, że są od niedawna na rynku? Czy to, że Beerbohm, Riggs, Tate walczą na małych galach za marne pieniądze podczas gdy w Showtime walczą Diagne, Longacre czy Voelker to też kwestia tego, że są od niedawna na rynku? Na prawdę skoro ja zauważam takie luki w zestawianiu walk, to jak można tłumaczyć te błędy tym, że Strikeforce jest niedoświadczoną organizacją?

    Albo traktujemy ich jak dużego gracza i drugą organizację na świecie, albo jak organizację na dorobku. Bo jak na razie to WEC czy Sengoku mają zdecydowanie lepszy matchmaking i ich gale mają sens od pierwszego do ostatniego pojedynku.

  25. SF jest od 2005 , spewnoscia pamietasz ich stajnie na poczatku , gdzie naprawde dobrych zawodnikow mozna bylo policzyc na palcach jednej reki.

    Poruwnujac to z dniem dzisiejszym widzimy ogromna roznica , ktora najbardziej zarysowala sie wlasnie w tym roku , po przez zakontraktowanie znakomitych zawodnikow i fuzja z Dream , stad moja opinia ze SF caly czas sie rozwija ( szczegolnie w tym okresia) i ze caly czas sie ucza , co z pewnoscia zaowocuje w pszyszlosci.

    Wiadomo ze popelniaja jeszcze duzo bledow ,szczegolnie z dobieraniem pojedynkow , aczkolwiek , HW zazadzja calkiem nie zle , i LHW tez zaczyna nabierac kolorow 😉

    „Z drugiej strony Zuffa od przejęcia UFC wypromowała już pokaźną liczbę zawodników, a SF naprawdę załamuje na tej linii.”
    A kto mial promowac tych zawodnikow jak przez pare lat na rynku bylo tylko UFC ???

    Ja mysle ze SF koncetruje sie na promowaniu zawodnikow z czolowki , ktorych maja w swoich szeregach , a ktorzy tak naprawde nie sa znani szerszej publicznosci .
    Fedor ,Overeem ,Mousasi , Werdum , King Mo ( tak mi sie wydaje)

    mnih – wydawalo mi sie ze Babalu jest ponad rok w SF , moze dlatego ze mial pas 😀

  26. Całkiem nieźle w HW ich mistrz nie bronił pasa od dwóch lat i w najbliższym czasie też nie ma takiego zamiaru, a w LHW Mousasi nie ma żadnego sensownego przeciwnika. 😀

    Z całym szacunkiem, ale jak długo jeszcze Strikeforce będzie się uczyć, że eliminator do pasa (Coenen vs. Modafferi) warto pokazać w TV zamiast pojedynku Kena Caseya? Ile lat potrzebują, żeby wiedzieć, żeby nie organizować walk gdy jeden zawodnik nie dostał pozwolenia od lekarza (Thomson vs. Melendez, Lawler vs. Radach)? 😀

  27. i dalej ta wyliczanka jest niekompletna, bo są przecież jeszcze:
    – Zaromskis
    – Henderson
    – Manhoef
    – Jeff Monson (choć tu już sam nie wiem jak sprawy wyglądają)
    – Lashley
    – Vitor Ribeiro

    i tak dalej, natomiast clou problemu tkwi w tym, co z tym teraz zrobią i czy organizacyjnie oraz finansowo są w stanie to udźwignąć, bo de facto do tego roku to była taka trochę prowincjonalna organizacja MMA, więc prawdziwy test to będzie dla nich kilka najbliższych miesięcy i jak ten sprawdzian obleją, wówczas zapewne będziemy świadkami spektakularnej klapy, więc kłopot z „wychowankami” jest w tej chwili akurat najmniejszym problemem przed jakimi stoją 😉

    p.s. na pewne rzeczy trudno jest czasem zareagować, tak jak to było z walką Lawlera na tej gali (patrz przypadek Parisyana w UFC, choć tu akurat ranga „wydarzenia” była sporo mniejsza, czy Filho w DREAM), skoro dubler Radacha wyleciał tuż przed walką, owszem można byłoby organizować jakiegoś „kelnera” naprędce, ale nie wiem czy sam Lawler byłby znowu tak bardzo zainteresowany takim pojedynkiem 😉

  28. Hendo vs Mousasi – chyba nie masz zastrzezen do takiego pojedynku ?

    Piszac o HW myslalem o zestawieniu pojedynkow na ostatniej gali , i wzmocnieniach w tej dywizji.

    Pare miesiecy temu tez prubowale mnie przekonac ze Fedor nie jeste w Rosji tak popularny jak , balet , tenis czy hokej .
    http://www.mmarocks.pl/2009/12/16/fedor-powroci-w-kwietniu-w-cbs/

    Mysle ze trzeba troche dluzej poczekac , zeby przekonac sie co do slusznosci decyzji Scotta 😉

  29. Widocznie nie zawsze mam rację, wygrana Fedora w tym głosowaniu to zaskoczenie. Ale wystarczyło 8 listopada obejrzeć rosyjskie portale i wszystkie w nagłówkach miały przegraną Valueva, a nie wygraną Fedora. Po za tym w w tym głosowaniu wzięło udział 500 tys. ludzi., nie sądzę, żeby to była jakaś bardzo reprezentatywna grupa. Zresztą hokeiści i tenisistka też wygrali w tym plebiscycie. GSP wygrał tytuł sportowca roku w Kanadzie, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że jest tam bardziej popularny niż hokej.

    Transmisję z walki Fedora z Rogersem w rosyjskim pierwszym kanale oglądano w 2 mln domów, czyli mniej ludzi niż Pudziana w Polsce, a Polska ma trzy razy mniej mieszkańców. Jeśli się nie mylę KSW z Mamedem i Acacio procentowo miało niewiele gorszy wynik niż Fedor. Po za tym jak myślisz w ilu domach w Rosji ogląda się finał MŚ w hokeja albo finały turniejów wielkiego szlema z udziałem Rosjanek?

    Henderson ma walczyć w pierwszej kolejności z Shieldsem.

    Co do słuszności decyzji Scotta. Możesz mi powiedzieć, co jest słusznego w dawaniu czasu antenowego Kenowi Casey zamiast Marloes Coenen? Przecież ja nie krytykuje podpisania Fedora, Mousasiego czy Hendersona.

  30. Venom pół milionowa próba jest raczej bardzo reprezentatywna, nawet jeśli nie została wybrana celowo 😉

    natomiast, gdybym miał tak bardzo już bronić decyzji o walce Coenen, to jej pojedynek z Erin miał być rezerwą dla walk z głównej karty gali w CBS, gdyby coś nie poszło, co nie zmienia faktu, że chyba nie jest problemem umieszczenie go na sieci, no chyba, że nie został zarejestrowany – oł maj gasz!, wówczas to byłaby totalna klapa 😀

  31. Zakładam, że osoby głosujące w plebiscycie na sportowca roku to fani sportów. Finał MŚ w hokeju oglądają i fani sporów i miliony obywateli na co dzień nie interesujący się sportem. Dlatego grupa, która z własnej woli głosowała w plebiscycie do końca reprezentatywna nie jest.

    To tak jak u nas w zeszłym roku drugiej miejsce w plebiscycie przeglądu sportowego zajął Leszek Blanik (przegrał nieznacznie z Kubicą), ale chyba nikt nie będzie mnie przekonywał, że skok przez konia czy jak to tam się nazywa jest bardziej popularny w Polsce od piłki nożnej, siatkówki, koszykówki, piłki ręcznej, boksu itd. (mógłbym wymieniać do jutra)

  32. Jeszcze na poparcie moich słów Dave Meltzer o transmisji z gali Strikeforce w Rosji:

    „One thing that is legitimate, at least based on a television news report in Russia, is that after the fight aired on television (it was the first MMA fight in history to be broadcast on a major TV station in Russia), that there was a huge increase over the past few weeks in Russian teenagers wanting to join MMA gyms and Emelianenko was seen as the reason why. Up until that time, the average Russian had no idea who he was. For the few who did, he was the guy who fought on a show Vladimir Putin attended several years ago (the Matt Lindland fight), if that. This event was the first time he got any significant media exposure because a few million people saw him fight on television. One of his fights was on PPV in Russia, but nobody bought it and his subsequent fights didn’t air. While people will have you think he’s some sort of household name in Russia, Japan and South Korea, based on Google trends, the place he’s most famous by far is Croatia, and that’s largely because he’s the famous rival of Mirko Cro Cop, who is a legitimate national hero in his country. After that, the countries he’s most popular, in order, are Finland (MMA is on television every night there on a sports channel and his fights with Andrei Arlovski and Rogers were on TV there), Peru, Canada, U.S., Sweden and then Russia, followed by Brazil. He can draw in Japan among hardcores but among the casual people in Japan, they wouldn’t know who he is. Even in Finland, his name recognition would be less than Brock Lesnar (although significantly more than any other UFC fighter).”

  33. nie mówimy o dyscyplinie, a jedynie o sportowcu, bo pływanie (Otylia) czy – do niedawna – F1 znowu takie bardzo popularne w Polsce nie były, co nie przeszkadza reprezentantom tych sportów wygrywać takie zabawy, a gdyby miała o tym decydować jedynie popularność danej dziedziny, to teoretycznie co plebiscyt mielibyśmy samych kopaczy czy siatkarzy 😉

    ja z kolei mogę dorzucić kilka szalenie niszowych sportów, których zawodnicy osiągnęli swego czasu status niemal celebryty w naszym kraju

    ja tam ruskich realiów nie znam, więc się nie wypowiadam, ale jak w zabawie, w której bierze udział pincet tysięcy ludzi, pada takie a nie inne rozwiązanie, to albo był to spisek albo zawodnik wrył się w pamięć rodaków (poza tym wydaje mi się, że w Rosji trochę więcej osób oglądało walkę Fedora, a cza też brać poprawkę, że to była dość późna pora, choć akurat do tego ostatniego wielkiej wagi bym nie przywiązywał)

  34. jak dla mnie to tytul hw powinni albo alistairowi odebrac z powodu ociagania sie z walczeniem w obronie jego, badz nastepna walke fedora (pewnie z werdumem) zrobic o pas tymczasowy.
    no i finalnie w drugiej polowie 2010 zrobic pojedynek overeem-fedor unifikujacy pas hw strkeforce.

  35. Walka Fedora leciała z odtworzenia w południe w niedzielę. Wyniki oglądalności to oficjalne dane opublikowane przez instytucję zajmującą się oglądalnością telewizyjną w Rosji.

    Fedor na pewno wrył się w świadomości fanów, ostatecznie jego walka poleciała w otwartej TV. Ale ten plebiscyt był tak skonstruowany, że oddzielnie wybierano sportowców roku w kategorii mężczyzna, kobieta, drużyna. Przykład Blanika pokazuje, że można być mało znanym zawodnikiem niszowej dyscypliny a i tak mieć dobry wynik w takim plebiscycie. Oczywiście nie wiem jak do końca jest z Fedorem, ale plebiscyt to zawsze wypadkowa dwóch rzeczy oprócz popularności, też sukcesu sportowego, a te jak wiemy Rosjanin ma od lat. Gdyby to Valuev pokonał Haye’a, albo Chagaev pokonał Władimira to tego głosowania Fedor raczej by nie wygrał.

  36. Panowie troche odbiegliscie od tematu z tym plebiscytem 😀

    „więc prawdziwy test to będzie dla nich kilka najbliższych miesięcy i jak ten sprawdzian obleją, wówczas zapewne będziemy świadkami spektakularnej klapy, więc kłopot z “wychowankami” jest w tej chwili akurat najmniejszym problemem przed jakimi stoją ”

    I moim zdaniem jest to najrozsadniejszy glos w tej dyskusji , tak powinien wygladac moj pierwszy argument 😉

  37. Venom: W LHW dla Mousasiego sa sensowni przeciwnicy. King Mo jest z LHW, ma nazwisko i jakies wyniki. Dalej, Monson mial swoja walke (gala sie nie odbyla) przebojowac w LHW, wiec to tez swietne zestawienie, takze 2 nazwiska dla Mousasiego sa i to ciekawe.

  38. Jak miło, kończę rok oglądając masakrę przeprowadzoną przez jednego z 2 ulubionych fighterów (BJ) a zacznę nowy patrząc na zwycięstwo drugiego (Diaz) 😀 żyć nie umierać. Jako oddany fan, nie dopuszczam możliwości przegranej Diaza w tym starciu.

  39. hohohoh so funny!

    NOT.

    precyzując:

    -zdjęcie zajebiste

    -temat idiotyczny

    Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś [strike]Mir [/strike]dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)

  40. Zgadzam się z Pervertem, post ze zdjęciem można było podlinkować w odpowiednim dziale, a nie od razu osobny topic.

  41. Pervert, prawie całkowita zgoda. Zdjęcie nie jest zajebiste. Po raz n-ty zabawił się w przyklejanie głowy. To już było nudne 5 jego prac temu.

  42. Pervert : )

    Nie wiem jak mam to ocenić, z początku wydawało się to śmieszne, ale … Ciężko mi siebie określić .

  43. Zgadzam się z Pervertem i niech się nikt nie dziwi, jeśli ataki na kaczkę się powtarzają, bo – jak widać- chłopak nie wyciągnął zbyt wielu wniosków. A obrazek bardzo fajny i śmieszny, ale spokojnie wystarczył do "Tanio…".

  44. GLF ur right, na zmęczeniu wydawał się dość zabawny, drugie spojrzenie niestety już się nie obroniło, ale nie dało rady wyedytować tego "zajebiste". "Niezłe/zabawne" byłoby odpowiedniejsze (bez tego napisu na koszulce ofc)

    btw, jeśli sami użytkownicy nie będą dawać odporu śmieceniu na forum, to non stop będą się pokazywały tak idiotyczne tematy, albo jakieś inne testy…

  45. kaczka w ankiecie dał swój wiek i prawidłową odpowiedź 30-35. Jak ja mam to ocenić. Po zachowaniu na forum daje mu max 15

  46. Haha kaczy shejtowany. Teraz, juz sie nie pokazuje.

    @kaczka41 Możesz podesłać oryginalny obrazek (z murzyńską twarzą)? Spodobało mi się zdjęcie.

    Zapytam wprost, jestes prowokacja?

  47. @Shoocker Ależ skąd. Najnormalniej w świecie zdjęcie mi się podoba, ale wolałbym aby twarz była tak samo murzyńska jak ręce. Być może zapodam je na jakimś forum (nie na tym). Oczywiście zgadzam się z opinią że skóra byłaby lepszym miejscem na to zdjęcie, ale na to nie jestem w stanie nic poradzić.

  48. Ale macie kierwa problem 🙂 Z Papayem na czele.

    Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

  49. @kaczka41 Jeżeli nie chcesz podawać tutaj linku lub oryginału z murzyńską twarzą to prześlij prosze na priva:

    cezaryzwirko [małpka] gmail {kropeczka] com

  50. Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

    Foch. Foch i chuj.

  51. Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś Mir dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)

    Dokladnie. Przez takie akcje Kaczka tylko sprawia, ze to co pisze Egzekutor ma sens.

    wole takie tematy Kaczki niż każdy inny Kokosa czy wspomnianego w temacie ;]

    To akurat usprawiedliwianie jednej zenady druga…

    ——–

    Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

  52. Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

    To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    @Pervert – Papay – marynarz – czyli Mr. GLF

    Ps. Foch i chuj – idę pić dalej

  53. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

  54. @bobyflex "…@Antek – Ty tak na serio z tym Pudzianem i hieną?…"

    Tak. Poważnie. Chciałbym poznać Wasze zdanie. Oczywiście mam świadomość że będzie to science-fiction i nigdy nie zweryfikujemy kto miał rację. Od taka zabawa.

  55. No to jeśli o mnie chodzi, to zawodnik MMA jest bez szans, hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra:-)

    I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans:-)

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.