Były kandydat do tytułu w wadze middleweight Nate Marquardt powróci do klatki w styczniu 2008 roku. Nie podano jeszcze nazwiska jego przeciwnika ale z obozu Grega Jacksona dochodzą wieści że Nate czeka na wielką walkę. Z racji tego że lista solidnych zawodników w middleweight jest mała można wydedukować kto będzie następnym przeciwnikiem Marquardta.

W niedługim czasie wszystkie „wielkie nazwiska” middleweight stoczą między sobą pojedynki. Będzie to wyglądało tak :

  • Anderson Silva vs. Rich Franklin (UFC 77)
  • Yushin Okami vs. Jason MacDonald (UFC 77)
  • Terry Martin vs. Chris Leben (UFC Fight Night 11)

Na pewno Nate nie dostanie od razu kolejnej walki z Andersonem Silva (przegrał z nim na UFC 73). Jeśli Anderson obroni tytuł w walce z Franklinem a Okami wygra z MacDonaldem co jest bardzo prawdopodobne to następna walką o pas odbędzie się właśnie pomiędzy Silvą a Okamim. Yushin ma już na koncie jedno zwycięstwo nad Silva, co prawda z powodu dyskwalifikacji ale mimo tego Silva na pewno będzie chciał rewanżu. Ze zwycięzcą walki Terry Martin vs. Chris Leben chce walczyć Patric Cote i pewnie dostanie walkę której żąda. W takim wypadku pozostaje tylko Rich Franklin (jeśli przegra z Silva), Jason MacDonald i Yushin Okami  ale wydaje się że ani Jason ani Yushin to nie jest ta wielka walka o której mógł wspomnieć team Marquardta. W odwodzie jest jeszcze jedna możliwość. Dan Henderson… To jest dopiero wielkie nazwisko w świecie MMA. Nie wiadomo jednak czy Dan zejdzie w dół ponieważ w wielu wywiadach wspominał że nie lubi walczyć w middleweight.

Ja więc obstawiam na walkę Nate Marquardt – Rich Franklin lub Nate Marquardt – Dan Henderson

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.