Poniżej publikujemy oświadczenie Marcina Wawrzynowskiego, jednego z trzech organizatorów gali. Dla wyjaśnienia przypomnimy tylko, że w oświadczeniu zamieszczonym na facebookowym profilu MMC winą za fiasko gali obarczono polskich zawodników.
Chciałbym odnieść się do wszelkich informacji prasowych dotyczących gali MMC Fight Club i zdemetować pogłoski dotyczace Mariusza Pudzianowskiego oraz Damiana Grabowskiego. Obaj zawodnicy nie pojawili się na gali ponieważ nie zostały spełnione warunki finansowe z naszej strony. Głównym powodem niedotrzymania warunków było wycofanie się głównego sponsora.
Dziś dowiadując się o odwołaniu gali przez moich wspólników – Eddiego Kone i Michala Krupskiego – nie zgodziłem się na to, ponieważ próbowałem to wszystko ratować do samego końca ze względu na gotowych do walki zawodników: Sebastian Grabarek, Robert Izydorek, Paul Reed, Max Cotton, Dave Lee, Tyberiusz Kowalczyk oraz opłaconą hale IndigO2. Na prawdę tego nie rozumiem. Zabrakłoby dwóch głównych walk, ale gala by się odbyła. Niestety wszystko nie spodobało się mojemu wspólnikowi Eddiemu Kone, który uderzył mnie w twarz. Na prawdę nie rozumiem, dlaczego bez zapytania mnie o zdanie odwołał galę. To było poprostu najgorsze z możliwych posunięć.
Marcin Wawrzynowski
duzy + za szczerosc dla tego pana jezeli chodzi o przyznanie sie do niewypelnienia warunkow finansowych umow z zawodnikami.
wspomninie o uderzeniu w twarz – żenua
Gdyby Marcin tylko byl organizatorem to gala by sie obyla
Lepiej odwołać galę niż wąchać później kwiatki…
brak słów już na to wszystko
Sory, ale dla gościa już nie ma żadnych wymówek. Firmował swoim nazwiskiem największą porażkę roku i jest za nią w 100% odpowiedzialny.
Na wszelki wypadek niech to będzie pierwsze i ostatnie podejście do zorganizowania gali MMA.
To uderzenie w twarz to chyba taka metafora. Coś jak nóż w plecy. Nie no, sam nie wiem. Ogólnie komedia.
Tsubasa, pierwsze podjescie to raczej nie jest, mimo ze Pan Marcin jest jeszcze stosunkowo mlody (1984r.) to cos tam juz chyba organizowal co wynika z jego profilu FB:
https://www.facebook.com/notes/marcin-wawrzynowski/mma-fight-night-of-gladiators/244955128870840
Wygląda na to, że organizacja czegoś nie jest mocną stroną Marcina. Takie rzeczy jak kontrakt z telewizją i sponsorzy to powinien mieć załatwione na 2 miesiące przed galą, a nie w ostatniej chwili rozpoczyna się rozmowy i szukanie sponsorów.
Przynajmniej napisał prawdę jak się okazuje drugi z mistycznych współpracowników też był Polakiem !
Ktoś wie kto to ten M.Krupski?
@Przemek
https://www.facebook.com/michal.krupski.9?fref=ts
Teraz dużo lepiej, przynajmniej nie zrzucił winy na zawodników. Nadal żenua, ale wydaje się być szczery. Jakiś plus wśród wielkiej góry minusów.
Spodziewałem się jakiegoś 'biznesmena’ a nie syneczka robiącego fotki z autami… :]
Z profilu wynika ze to ochroniarz/instruktor ochrony
@Chudy: chyba cos tam z biznesem mial wspolenego, nawet prowadzil firme ochroniarska w londynie, ciekawe czy jednosobowo mial obstawiac gale ?:)
oddaj fartucha mam dziwne wrazenie że to nie jest twoje pierwsze konto na mmarocks..
Dla mnie to wyglada tak. jakby banda gowniarzy na jakims melanzu wpadla na pomysl zrobic wielka gale … i niestety ten pomysl nie przeszedl im wraz z porannym kacem.
Szczery, co nie zmienia faktu że już jest tym dobrym. Też jest winny tego gówna.
Ciekawe czy teraz zacznie się publiczne praanie brudów wśród organizatorów.
Czemu masz takie wrażenie Przemek?
@Oddaj_Fartucha: Pewno zastanawia sie czy pod tą przykrywka nie znaduje sie kaczka 😛
@up
hahahaha, nie, niestety muszę go rozczarować 😛
Cholernie nieprofesjonalne oświadczenie.
Ale czego można się spodziewać?
Panie Marcinie, każdy kto organizuje jakiś event musi być przygotowany prawie na wszystko, a na pewno na to, że sponsor zmieni zdanie. Przygotowany także finansowo. Bo inaczej wychodzą takie cyrki. Czy Pan tego nie brał pod uwagę, czy podejście „jakoś to będzie” wzięło górę?
Nie było informacji, czy był kontrakt ze sponsorem. A może sponsor się wycofał, bo telewizja się wycofała? A z telewizją był kontrakt? Nic z tego oświadczenia nie wiemy. Równie dobrze Pan Marcin mógł napisać „chciałem dobrze” i wyszłoby na to samo.
Tyle szumu,ciekawe nazwiska i nagle wielkie bum. Fiasko i kompromitacja na całej linii.
Czekam na oświadczenia reszty, bo mogę się założyć że niebawem pojawią się w sieci.
Fresh
Pewnie Kokos powrócił. Ostatnio został zbanowany więc czas na nowe wcielenie.
Szkoda mi tych zawodników, którzy trenowali i ścinali wagę.
Organizatorów też mi trochę szkoda…
@Sinu masz racje … suma sumarum kazdy stracil, organizatorzy, zawodnicy, kibice …
Moze teraz, kazdy zastanowi sie 2 razy zanim zacznie ogranizowac… co kolwiek …
Napiszę tylko raz:
Kpina z zawodników, kibiców i wszystkich osób zainteresowanych. Szkoda klawiatury żeby pisać coś więcej.
Najpierw Bellator, teraz MMC… co za kicha z tym weekendem. Nie znam szczegółów sprawy, osobiście mogę tylko żałować, że nie zawalczył Damian, bo to bardzo dobry zawodniki i co ważne – bardzo, ale to bardzo wartościowy i skromny człowiek.
Oświadczenie Pana Mariusza – totalna amatorszczyzna, jak nie mamy pewności co i jak komunikować, to lepiej zatrudnić dobrą agencję PR niż samemu próbować w zacietrzewieniu ogarniać pożar. Wyszło na to, że MMA, to sport gdzie nie tylko w klatkach, ale i poza nimi wszyscy razem, czyli: kibice, promotorzy, sponsorzy gremialnie dają sobie na oślep po gębie jak tylko są jakieś nieporozumienia. Tragedia :/
Jedyny który miał jaja coś napisać i się przyznać…choć niczego to nie załatwia.
przecież gdyby ta gala się odbyła bez dwóch najważniejszych walk to ludzie by ich zlinczowali.
żenua
Jak tylko zobaczyłem tego niuniusia opartego o BMW to od razu wiedziałm, że nic z tego nie będzie. Nic dobrego. Profeska aż raziła jak się na niego patrzyło.
ktoś wie kto był tym sponsorem? czy to jakaś poważna firma, czy krzak?
Konkurencja pewnie nie może ze śmiechu, Lewandowski miał przedni weekend – najpierw Bellator teraz Londyn, akcje KSW rosną 🙂
Po co tyle szumu o ta galę? Żadna strata, nawet nie biało tam byc ani jednej ciekawej walki.
ten wawrzynowski to jakis cieniak jest, nie pisze o reszcie bo ich nie kojarze .kolega moj walczyl na jego gali „night of gladiators” i powiedzial ze nigdy wiecej bo taka kicha.
Jak komus moze byc zal organizatorow? 😉
Niech ludzie poznają i zapamiętają nazwiska, twórców tej farsy i mam nadzieję, że nigdy już nikt im nie zaufa choćby działali pod nie wiadmo jakim szyldem, jakiegokolwiek wydarzenia.
Ciekawe jakby rozwiązali problem ceny biletów bez dwóch walk wieczoru. Z tego co czytam, to ludzie mają duże problemy ze zwrotem pieniędzy za bilet.
A co do organizatorów to żaden z nich nie ma jaj i poziom organizacji był od początku żałosny. Zasłanianie się kimkolwiek nie miałoby miejsca gdyby od początku grali fair i mieli podpisane kontrakty. Nie umiesz czegoś zrobić to się za to nie bierz.
Dobrze że chociaż ktoś do czegoś sie przyznał.. Oby już więcej o tych trzech panach nie usłyszeliśmy.