Photo: Esther Lin/MMAFighting
Photo: Esther Lin/MMAFighting

(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)

Kartę główną historycznej gali UFC w Nowym Jorku otwierał pierwszy tego wieczoru pojedynek kobiet. Miesha Tate podejmowała Raquel Pennington. Była mistrzyni nie sprostała jednak zadaniu i przegrała przez jednogłośną decyzję sędziowską ze swoją byłą uczennicą z 18. sezonu TUF-a.

Przez pierwsze dwie minuty boju, obie kobiety krążyły wokół siebie i szukały otwarć by zaatakować. Przełom w pierwszej rundzie nastąpił gdy Raquel złapała duszenie gilotynowe i przez dłuższą chwilę była mistrzyni była w wielkich tarapatach. Miesha co jakiś czas łapała rezon, ale w ogólnych rozrachunku lepszą zawodniczką była Pennington, która często atakowała Tate ciosami z góry. Sędziowie jednogłośnie wybrali ją na zwyciężczynię boju.

Po ogłoszeniu werdyktu była wzruszona była mistrzyni ogłosiła zakończenie kariery.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

27 KOMENTARZE

  1. Gdy zobaczyłem na widowni Gordona Ramsay'a pomyślałem, że dobrze, gdyby Mieshy na pożegnanie beef wellington usmażył… ale szybko się zreflektowałem, że dla Tate jednak szkoda tak zacnego mięsa. Kurczak, no, może indyk to max.

  2. Jakub Bijan

    Gdy zobaczyłem na widowni Gordona Ramsay'a pomyślałem, że dobrze, gdyby Mieshy na pożegnanie beef wellington usmażył… ale szybko się zreflektowałem, że dla Tate jednak szkoda tak zacnego mięsa. Kurczak, no, może indyk to max.

    :penn:

  3. Jakub Bijan

    Gdy zobaczyłem na widowni Gordona Ramsay'a pomyślałem, że dobrze, gdyby Mieshy na pożegnanie beef wellington usmażył… ale szybko się zreflektowałem, że dla Tate jednak szkoda tak zacnego mięsa. Kurczak, no, może indyk to max.

    Gordon o twarzy Mieshy

    Spoiler
  4. Będę tęsknił za tymi cyckami, ale dobra decyzja, ze strony Mieshy. Co miała osiągnąć, to osiągnęła.

  5. I dobrze. Nie będzie już spuszczania się na forum, jaka to ona niesamowita laska… . Nikt tęsknił nie będzie, i tak jej walki koło ch … wszystkim latały .

  6. Najpierw psim swędem zdobywa tytuł, później obskakuje dwa wpierdole i kończy karierę. Beka z dam… A chuj.

  7. Jestem zaskoczony, że zdecydowała się zakończyć karierę, ale może to i dobrze, obędzie się bez rozmieniania się na drobne. 🙂

  8. chaoz

    Kino klasy B w Hollywood, powita ją z otwartymi rękami 🙂

    Inne kino też pewnie by ją ciepło przywitało:) Fajna Misza, fajne cycki mimo, że sztuczne ale decyzja co do emerytury chyba dobra. Wczoraj jej walka była najnudniejszą na gali, miała dziewczyna swoje drims kam czru i pas przez 5 minut. Ładna jest, da sobie radę, szkoda urody.
    Pozdro Miesha nie będę tęsknił za twoimi walkami.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.