Pasternak 2

Już 7 października Michał Pasternak zmierzy się podczas gali ONE Championship w Mjanma z lokalną gwiazdą Aungiem La N Sangiem.

Przygotowujący się do tego starcia Polak, udzielił wywiadu regionalnemu dziennikowi „Echo Dnia”, w którym opowiedział nieco o swoich treningach i o tym, że w całości zaczął poświęcać się MMA.

To będzie pojedynek wieczoru. Cały czas ostro trenuję, przygotowuję się do tej gali. Większość czasu spędzam w Warszawie, na trochę przyjeżdżam do Pińczowa, żeby odpocząć psychicznie, pobyć z bliskimi, i wracam do stolicy. Teraz mam trochę więcej czasu. Musiałem zrezygnować w pracy, bo treningi zaczęły z nią kolidować. Przemyślałem wszystko i doszedłem do wniosku, że stawiam na sport. Nie żałuję tej decyzji. Jestem w bardzo mocnej federacji, to jest dla mnie wielka szansa na rozwój

Pasternak liczy na to, że w walce z La N Sangiem powróci na zwycięską ścieżkę.

Będę chciał wrócić na zwycięskie tory po przegranej z Rogerem Gracie. Sangto mocny, doświadczony rywal. Walczył z takimi zawodnikami, jak Costas Philippou czy Uriah Hall na galach organizacji RoC. Ale nie pozostaje mi nic innego, jak go pokonać i iść do przodu w tej prestiżowej federacji. Jeśli wygram tę walkę, to pozostanę w czołówce w kategorii 93 kilogramów

Michał opowiedział również o niedawnej konferencji prasowej, która została zorganizowana w Mjanma.

Nie byłem jeszcze na takiej konferencji, na której byłoby tylu dziennikarzy. Byłem pod wrażeniem popularności tego wydarzenia, wszystko było zorganizowane z wielką pompą. Azjaci przyjęli mnie niezwykle ciepło. Przychodzili, rozmawiali, robili sobie ze mną zdjęcia. Interesowali się moją osobą, mimo że będą walczył z ich idolem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.