Zaledwie 17 sekund potrzebował Michał Andryszak (MMA 15-6, #8 w rankingu PL), by wygrać walkę wieczoru gali Swarzędz Heavyweight Fight Night. Swojego przeciwnika – Andrzeja Kulika (MMA 1-3) odprawił wysokim kopnięciem, które poprawił kilkoma ciosami w parterze, po których sędzia przerwał pojedynek.

Michała pytamy między innymi o jego sytuację w KSW, współpracę z organizacją ACB i… szklaną szczękę.

Krzysztof Skrzypek
Dziennikarz MMARocks i konferansjer, lub jak kto woli ring announcer. Jeśli nie trzyma mikrofonu w ręku, to siedzi przed innym w studiu nagraniowym i podkłada głos do kolejnego spotu... pewnie w tej chwili też.

3 KOMENTARZE

  1. Spoko Michale, ale status szklanej szczęki i tak przy Tobie zostanie.

  2. co za <ludzie>…w przedostatniej walce otrzymał tak mocny celny cios że w wadze ciężkiej nie mowy tu o szklanej szczęce… FLOWRIDER słabe masz flow, i gwarantuje Ci że takiej bomby byś nie ustał…

  3. Dzięki. Wiesz, jak kogoś zna się trochę dłużej, to można sobie też na więcej pozwolić. Obaj wtedy wiemy, że nie ma w tym złośliwości a jedynie próba wyciągnięcia więcej ciekawych i mniej powierzchownych informacji.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.