Dwóch mistrzów UFC chętnie sprawdziłoby kto okazałby się lepszy w bezpośrednim pojedynku.
Tyron Woodley oraz Michael Bisping, którzy pracują także jako analitycy dla telewizji FOX, wdali się w małą dyskusję na backstage’u UFC 207, gdzie zgodzili się na pojedynek w umownym limicie wagowym. Przypomnijmy, aktualnie obaj są mistrzami organizacji – Woodley kategorii półśredniej (77 kilogramów), a Bisping średniej (84 kilogramów).
W ostatniej walce Woodley zremisował ze Stephenem Thompsonem na UFC 205 po ekscytującym pojedynku. Bisping pokonał przez decyzję odwiecznego rywala, Dana Hendersona, który znokautował go na jubileuszowej gali UFC 100. Mówiło się, iż następnym pretendentem dla Anglika miałby być Yoel Romero. Jeśli chodzi o Tyrona, UFC miało zamiar zorganizować rewanż z Wonderboy’em. Pojedynek dwóch mistrzów byłby z pewnością większym pojedynkiem ze względu marketingowych, jednakże wstrzymałby obie dywizje na kilka miesięcy.
Czego ten Majki nie wymyśli, żeby nie uciec przed Żołnierzem Boga. I pomyśleć, że szczere "Aj lawju" tak chłopaka wystraszyło 🙂
walić to czego oni chcą. ja wole zobaczyć jak Romero leje Angola;-)
bisping nie kombinuj.
Czy Woodley czy Romero . Jeden czarny chuj. I tak Bisping straci głowę
Jaki ten Bisping jest chujowy. Najpierw obrona z Hendo, teraz sf z T-Woodem…wszystko byleby nie dać ts'a Romero/Aligatorowi. :siara:
Ofc o jedno nie za dużo tu mamy
Mea culpa
No coz, to poklosie cyrku z rudym.
A wlasnie zagłosowałem na niego jako fightera roku :siara:
Jeden i drugi detronizuje Bispinga z przepaską na oczach z tą różnicą, że Romero szybciej by go ustrzelił.
Tyron nie ukrywa,ze jego interesują tylko walki,na których on będzie mógł zarobić konkretne pieniądze a pas WW jest tyko narzędziem która ma mu w tym pomóc.Michael ma dosyć dobrym promotorem,tak ze walka by się pewnie jakoś sprzedała ,no i przy walce w Catch Weight,żaden nie traci pasa.
To i tak coś, ja obstawialem kontuzję a tu nawet jakaś walka będzie :bye:
Kolejny marketingowy chwyt,takie walki powinny być jak się wszyscy pretendenci wysypią i musielibyśmy oglądać np.trzecie starcie.
Kolejny marketingowy chwyt,takie walki powinny być jak się wszyscy pretendenci wysypią i musielibyśmy oglądać np.trzecie starcie.
Woodley ogarnie.
Za!
Dawać mu Kubańczyka do chuja, zasłużył na tą walkę. Nie wiem czego się Bisping obawia. Jak przetrwa 1 rundę i mądrze walkę rozegra to zajedzie Romero kondycyjnie. Wydaje mi się, że dla niego lepiej gdyby walczył właśnie z nim niż z każdym innym z czołówki.
Jeszcze pan Conor się nie wypowiedział. Może on ma ochotę na walkę z którymś.
Oni to moga sobie omawiac razem kupe w kiblu. Dana zaraz ich zjebie jak szmaciarz konia i poustawia w szeregu…
Oni to moga sobie omawiac razem kupe w kiblu. Dana zaraz ich zjebie jak szmaciarz konia i poustawia w szeregu…
Bisping chce chyba przetrzymać pas jak najdłużej. Mam nadzieję, że UFC nie pójdzie na ten układ. Bisping ma walczyć z Romero, a Woodley z Thompsonem.
Kurwa, jeden obronił pas ledwo co, drugi obronił pas obijając pacjenta szpitala geriatrycznego, a za rogiem czai się wielki czarny murzyn i obydwoje pierdolą i superfightcie. Jebnijcie się w głowę matoły i do roboty, bo jest co udowadniać i kogo bić w macierzystych wagach.
A tak btw. Jara mnie ten superfight jak najbliższa rozpiska efc africa.
Kurwa, jeden obronił pas ledwo co, drugi obronił pas obijając pacjenta szpitala geriatrycznego, a za rogiem czai się wielki czarny murzyn i obydwoje pierdolą i superfightcie. Jebnijcie się w głowę matoły i do roboty, bo jest co udowadniać i kogo bić w macierzystych wagach.
A tak btw. Jara mnie ten superfight jak najbliższa rozpiska efc africa.
Sezon na interimy otwarty :corn:
Sezon na interimy otwarty :corn:
Super-fighty są żałosne , tworzą tylko chaos w dwóch kategoriach wagowych , oby do tej walki nie doszło.
Zbierają plony z zasianego irlandzkiego ziarna
Zbierają plony z zasianego irlandzkiego ziarna
Ta walka miała by sens jak obaj zdominowali by swoją kategorię wagową. Mam nadzieje że UFC na to nie pozwoli.
Superfight to się należał GSP i Andersonowi, a gdzie osiągnięcia Bispinga i Woodleya do dwóch Panów wyżej.
Superfight to się należał GSP i Andersonowi, a gdzie osiągnięcia Bispinga i Woodleya do dwóch Panów wyżej.
Nie wiem kto tutaj jest bardziej żałosny. Mimo wszystko chyba jednak Woodley który proponuję walkę GSP na messengerze.
Nie wiem kto tutaj jest bardziej żałosny. Mimo wszystko chyba jednak Woodley który proponuję walkę GSP na messengerze.
nie można odmówić romero wartości sportowej czy imponującego win streaku, ale dziwi mnie popularność tego sepleniącego tura wśród prawilnych hardcorowców, który jest takim cheaterem, ze głowa mała – akcja z kennedym, wpadka dopingowa, i ostatnio z krzychem jakies nacieranie całego ciała wodą, ciekawe co wymyślą następnym razem.
:joe: zestawienie to nie ma sensu:p
Ku*wa, Aldo zaraz będzie walczył nie w swojej kategorii wagowej z Khabibem, bo Tony odrzucił walkę. Conor z Maywetherem, chociaż nie zdziwiłbym się jakbym go zaraz na turnieju czterech skoczni zobaczył w roli zawodnika, Bisping zawalczy z Woodley'em, to co, Demitrius z Cody'm może a Miocic z Cormierem? Oczywiście starcie ciekawe, ale ku*wa, niech będzie jakaś zasada, że mistrz może skakać po kategoriach wagowych dopiero po kilku obronach 😉
Ku*wa, Aldo zaraz będzie walczył nie w swojej kategorii wagowej z Khabibem, bo Tony odrzucił walkę. Conor z Maywetherem, chociaż nie zdziwiłbym się jakbym go zaraz na turnieju czterech skoczni zobaczył w roli zawodnika, Bisping zawalczy z Woodley'em, to co, Demitrius z Cody'm może a Miocic z Cormierem? Oczywiście starcie ciekawe, ale ku*wa, niech będzie jakaś zasada, że mistrz może skakać po kategoriach wagowych dopiero po kilku obronach 😉
A czemu do niego nie doszło?
A czemu do niego nie doszło?
"super-fight" ma sens jedynie wtedy, gdy dany mistrz wyczyści swą dyw. i praktycznie nie ma z kim walczyc – tak było z GSP, Silvą i Jon'em. Wiele obron pasa, który mistrz jest lepszy i to miało sens.
Bisping z jedną obroną nad dziadkiem po wyrównanej walce, gdzie to on, do pewnego momentu był dominowany i Woodley, który nie obronił a utrzymał pas. Ewentualne starcie nie przyciągnie wielu, nikogo to nie interesuje
"super-fight" ma sens jedynie wtedy, gdy dany mistrz wyczyści swą dyw. i praktycznie nie ma z kim walczyc – tak było z GSP, Silvą i Jon'em. Wiele obron pasa, który mistrz jest lepszy i to miało sens.
Bisping z jedną obroną nad dziadkiem po wyrównanej walce, gdzie to on, do pewnego momentu był dominowany i Woodley, który nie obronił a utrzymał pas. Ewentualne starcie nie przyciągnie wielu, nikogo to nie interesuje
Niech najpierw zdominują swoje dywizje.
Niech najpierw zdominują swoje dywizje.
Majk! Tajron! Spokój! To starcie nie ma nawet znamion superfightu. Rekordów PPV przy tym nie będzie. Po chuj?
Majki vs Romero i Woodley vs Maia/Thompson. Innej opcji nie ma. Ani jeden ani drugi nawet nie zbliża się wynikami sprzedaży do McGregora a widzę fantazja ponosi obu.
Majk! Tajron! Spokój! To starcie nie ma nawet znamion superfightu. Rekordów PPV przy tym nie będzie. Po chuj?
Majki vs Romero i Woodley vs Maia/Thompson. Innej opcji nie ma. Ani jeden ani drugi nawet nie zbliża się wynikami sprzedaży do McGregora a widzę fantazja ponosi obu.
Ja się nie zgadzam. To chyba wyczerpuje dyskusje?
Ja się nie zgadzam. To chyba wyczerpuje dyskusje?
Bisping zdominuje swoją kategorię, jak przekona White'a żeby zatrudnił 14 kolegów z przedszkola, którzy zaszli Mu w czasach przedszkolnych za skórę.
Bisping zdominuje swoją kategorię, jak przekona White'a żeby zatrudnił 14 kolegów z przedszkola, którzy zaszli Mu w czasach przedszkolnych za skórę.
:siara:
:siara:
Nie wiem. Trzeba się zapytać GSP albo Silvy.
Nie wiem. Trzeba się zapytać GSP albo Silvy.
Ja pierdolę, tera to każdy jeden by se superfajty organizował a robić to nie ma komu!
Bisping, rewanż z Hendo se zrób! :censored:
Ja pierdolę, tera to każdy jeden by se superfajty organizował a robić to nie ma komu!
Bisping, rewanż z Hendo se zrób! :censored:
Ten superfight…
Ten superfight…
Romero zamordowal bylego mistrza, Krzycha, pobil tylu kozakow, od cholernie dlugiego czasu czeka na sazanse walki o pas, a Bisping chce umrzec naturalnie, nie zostac zabitym w octagonie, dlatego ucieka jak kurczak od tej walki… Bisping is no champ
Romero zamordowal bylego mistrza, Krzycha, pobil tylu kozakow, od cholernie dlugiego czasu czeka na sazanse walki o pas, a Bisping chce umrzec naturalnie, nie zostac zabitym w octagonie, dlatego ucieka jak kurczak od tej walki… Bisping is no champ
To chłopaki sobie poustalaly hehe jeden ucieka przed co mocniejszym rywalem drugi nawet nie obronił pasa tylko go utrzymał chyba chłopakom sufit na łeb się zawalił :siara:
To chłopaki sobie poustalaly hehe jeden ucieka przed co mocniejszym rywalem drugi nawet nie obronił pasa tylko go utrzymał chyba chłopakom sufit na łeb się zawalił :siara:
Brak mi słow, żeby skomentować ten burdel co się ostatnio odkurwia.:siara:
Brak mi słow, żeby skomentować ten burdel co się ostatnio odkurwia.:siara:
100% racji, obaj mają w swoich kategoriach wiadomych pretendentów, więc bronić swoich pasów jak to mistrz powinien robić, a nie taką szopkę odstawiać.
Nie dla takiego cyrku w MMA.
100% racji, obaj mają w swoich kategoriach wiadomych pretendentów, więc bronić swoich pasów jak to mistrz powinien robić, a nie taką szopkę odstawiać.
Nie dla takiego cyrku w MMA.
Ciekawe kiedy nowy zarząd UFC się obudzi i zaprowadzi względny porządek w tym burdelu. Bo jak na razie to Mcgregor pospuszczał psy ze smyczy i rozpierdalaja podwórko. Musi wrócić pan na włościa i ukarać dla przykładu kilku, bo za niedługo nie skompletują rozpiski.
Ciekawe kiedy nowy zarząd UFC się obudzi i zaprowadzi względny porządek w tym burdelu. Bo jak na razie to Mcgregor pospuszczał psy ze smyczy i rozpierdalaja podwórko. Musi wrócić pan na włościa i ukarać dla przykładu kilku, bo za niedługo nie skompletują rozpiski.