Podczas zbliżającej się wielkimi krokami gali UFC w Nowym Jorku, która odbędzie się 12 listopada, dojdzie do starcia Chrisa Weidmana z Yoelem Romero. W swojej ostatniej walce Weidman stracił pas mistrzowski kategorii średniej UFC, jednak dziś liczy, że pokonanie Romero ponownie otworzy mu drzwi do mistrzowskiego boju, w którym chciałby zmierzyć się z Michaelem Bispingiem.
W rozmowie z Fox Sports Weidman stwierdził, że byłaby to dla niego łatwa walka.
Pokonam Yoela i dostanę Bispinga, to będzie łatwa sprawa. On jest twardym gościem, udowodnił już to, ale to może być jedna z moich najłatwiejszych walk na przestrzeni lat.
Bisping i Weideman nie pałają do siebie przesadną sympatią i od dłuższego czasu dogryzają sobie w różnych wywiadach.
On i ja od lat mam sobie różne rzeczy do powiedzenia, ale w sumie to bardziej on zawsze mówił źle o mnie i o mojej karierze. Był zawsze zazdrosny o to wszystko, co udało mi się osiągnąć. Ja szybko dotarłem na szczyt, on nigdy nie walczył wcześniej o tytuł, a miał od groma walka na koncie. Myślę, że to mogło być powodem jego rozgoryczenia. Gdy w końcu Bispisg zdobył tytuł, mówiłem, że jestem zażenowany tym, że mamy takiego mistrza i od tej chwili zaczęły się obustronne ataki.
Weidman dodał również, że nie widzi Bispinga wygrywającego w potencjalnym starciu z nim, z Romero, Rockholdem lub Souzą.
Jednak nie dawałem mu również szans w starciu z Rockholdem, a on dowiódł, że się myliłem. On jest niebezpieczny, a to jest MMA. Musisz brać zawodników na poważnie, ale większą szansę mają jego oponenci. Bez wątpienia on nie byłby faworytem w żadnym ze starć, które wymieniłem.
Drużyna Krzysztofa. Wracaj po swoje, All-Amerykaninie 😀
Drużyna Krzysztofa. Wracaj po swoje, All-Amerykaninie 😀
Poprawiłem.
Dokładnie. Krzysie w średniej to teraz moje ulubieńce. @Laikike1 potwierdza.
Camozzi rozjebałby ich wszystkich.
Tylko Krzysie!
Byle ze sobą się nie starli 😉
Romero, finish him.
Waidman, Romero, Souza, Rockhold każdy dla mnie może być mistrzem aby nie Bisping nie trawie gościa działa mi na nerwy.
STILL MY BOY! :robbie::robbie:
Tak myślę o tym Bispingu i wychodzi mi, że skoro jemu się udało to także Jotko ma szanse na tytuł. W sumie obaj maja podobny styl, duża ruchliwość w stójce, nie za mocny cios – okazyjne nokauty, dobre defensywne zapasy i szybkie wstawanie po obaleniu, bardzo dobre cardio.
O pas wcześniej czy później będą musieli 😉
Walka z Romero to dużo większe wyzwanie, ale Bispinga już lepiej nie lekceważyć.
Majki powinien wziąć przykład z Mousasiego i odpowiedzieć coś w stylu "łatwa to jest twoja matka".
Weidman niech się lepiej martwi Romero :boss:
Wedlug mnie szklany Krzysiu to najlepszy sredni w UFC. Krzysiu Weidman oczywiscie. Na Jotko przyjdzie czas.
Z Cockholdem jednak przegrał. Zobaczymy, jak się pokaże w walce z Romero :penn:
A niech Bisping też jego ubije, to będzie chichot losu dla Weidmana. Jebany Potatoman, nigdy go nie trawilem.