Ciekawe informacje przekazał Mateusz Gamrot w rozmowie z Dominikiem Durniatem, która ukazała się dziś na kanale ddreporter TV. Mistrz KSW, w najbliższej walce, która odbędzie się 3 marca w Łodzi, będzie reprezentował American Top Team, w którym przepracuje 8 tygodni obozu przygotowawczego do starcia z Grzegorzem Szulakowskim.

Będę reprezentował American Top Team, bo skoro robię tutaj całe przygotowania, to dziwnym by było reprezentować inny klub, a nie należę w sumie do żadnego. Oczywiście robię to z wielką przyjemnością, bo widzę jak trenerzy tutaj przykładają się do mnie i ile serca wkładają, także ja chcę to zrobić.

Skoro wiadomo już, pod szyldem jakiego klubu „Gamer” wyjdzie do klatki na KSW 42, to naturalnym było pytanie, czy w jego narożniku pojawi się główny sztab trenerski z ATT.

Jeśli miałby przyjechać, to jedynie Mike Brown, ale ma w tym czasie też UFC, na którym walczy Andrei Arlovski i prawdopodobnie to z nim pojedzie. Myślę, że jak będę tu robił jakieś kolejne przygotowania, to razem ze mną przyleci do Polski.

Gamrot wyleciał na Florydę na początku stycznia tego roku. Jak dowiedzieliśmy się z jego social mediów, zamierza spędzić tam 8 tygodni pełnego obozu przygotowawczego, po czym wrócić do Polski dopiero na KSW 42. Na gali największej organizacji MMA w Polsce, która odbędzie się 3 marca w Łodzi, spotka się w klatce z Grzegorzem Szulakowskim. Starcie zakontraktowane jest na 5 rund po 5 minut w limicie kategorii lekkiej. Stawką jest oczywiście mistrzowski pas KSW.

2 KOMENTARZE

  1. Ciekawe czy rozwiną technikę „palcówki” czy odejdą całkowicie od niej tym razem

  2. Teraz pytanie kto jest bardziej w dupie, trener Andrzej czy jego zawodnicy. Kto w kogo wbija cwela?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.