Mateusz Gamrot, którego ostatni pojedynek z Normanem Parkiem, podczas gali KSW w Dublinie, nie został rozstrzygnięty, był gościem Andrzeja Janisza we wczorajszym Magazynie Sportów Walki  w Polskim Radiu 24. W rozmowie został poruszony temat przygotowań Mateusza do tego starcia i problemów jakie przy tej okazji pojawiły się z klubem, w którym Gamer trenował.

Po części przygotowywałem się w Ankosie. Robiłem tam dwa, trzy treningi w tygodniu. Za pozwoleniem oczywiście mojego trenera Andrzeja. Do końca też nie odszedłem z Ankosu. Chwilowo mnie tam nie było, później wróciłem, zacząłem robić treningi. Jest to dość ciężka sytuacja, ale ona jest też mocno rozdmuchana przez media, przez fanów, że ja odszedłem z Ankosu i tam nie wróciłem.

Na razie jednak nie wiadomo jak cała sprawa z klubem będzie wyglądała dalej.

Jest to dość ciężka sytuacja. Borys raczej… nie chciałbym odpowiadać za niego i mówić, czy wróci, czy nie wróci i jak przyszłość będzie wyglądała. Ja na tę chwilę też nie wiem i nie chciałbym wymyślać, ale może to co się stało w klubie, niech zostanie też w klubie, między nami. Wcześniej byliśmy bardzo wielką, zżytą rodziną i myślę, że sprawy rodzinne niech zostaną w rodzinie. Jak niedługo podejmę decyzję co dalej z moim losem i chłopakami, to na pewno o tym poinformuję.

Mateusz powiedział również, że aktualnie skupia się na wypoczynku i planowaniu wakacji po ostatniej walce.

2 KOMENTARZE

  1. Robią miejsce dla wybitnego matchmakera jakim jestem ja, więc :fjedzia: Sorry Wojek

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.