Na razie nie wiadomo kiedy i gdzie zawalczy ponownie Artur Szpilka, który przegrał w niedawnym boju z Adamem Kownackim, natomiast wiadomo, że jednym z pomysłów na jego dalszą karierę jest spróbowanie swoich sił w MMA. I chociaż Szpilka powiedział niegdyś, że jeśli zawalczy w MMA, zrobi to po zakończeniu bokserskiej kariery, to Martin Lewandowski, współwłaściciel organizacji KSW, cały czas jest zainteresowany występami boksera w KSW. W rozmowie z serwisem Polsatsport.pl, Lewandowski powiedział:

Miałem kiedyś okazję pogadać z Arturem, bardziej w formie żartu. Teraz może okazać się dość mało śmieszny, bo Szpilka jest na wyraźnym zakręcie kariery pięściarskiej… Wydaje mi się, że Artur ma jeszcze dużo do zrobienia w boksie, pomimo ostatniej przegranej. Nie chcemy wykorzystywać sytuacji; ludzie zaczęli już wieszać na nim psy, ale to nadal jest zawodnik, który ma wiele do zaoferowania w ringu.

Martin dodał również, że oferta, którą niegdyś złożył Szpilce jest nadal aktualna.

Dopóki on tego nie poczuje, to nie ma o czym mówić. Ale nasza oferta nie ma terminu ważności i jest nadal aktualna. Mój telefon od dwudziestu lat jest niezmienny i możemy usiąść do rozmów, my jesteśmy bardzo zainteresowani. Zawsze przyjemnie się ogląda dobrych bokserów, którzy mierzą się w formule MMA. W Stanach Zjednoczonych jest tendencja, w ramach której zawodnicy MMA zostają bokserami, a my odwracamy bieg rzeki…

3 KOMENTARZE

  1. Szpilka jakby chwilę na pełnej kurwie potrenował TDD i jakieś podstawy parteru to by zamiótł to całą śmieszną wagę ciężką w KSW w moment, przecież tam jest mistrzem Różal.

  2. Problem Szpilki to walka bez gardy i słaba szczęka. Gdzie on do MMA, chyba żeby mu ściągali freaków.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.