Jeden z właścicieli organizacji KSW Martin Lewandowski w programie „Sektor Gości” zdradził informacje dotyczące kontraktu najpopularniejszego zawodnika federacji, Mariusza Pudzianowskiego:
Pudzianowski na 100% od strony klikalności i medialności jest numerem jeden w KSW. Mamed Khalidov depcze mu po piętach, może nawet teraz go przerósł ostatnio, choć Mariusz dał świetną walkę ostatnią na gali Colloseum, najciekawszą w swojej karierze. Nie mam statystyk z ostatniej gali ale patrząc na wcześniejsze gale Mariusz zawsze odstawał patrząc na statystyki od reszty zawodników ale zaraz obok niego był Mamed. No nie da się ukryć że niektórzy zawodnicy mieli pretensję na początku, nie mogli się pogodzić z tym że człowiek z innego sportu zarabia więcej od nich…ale to się już zmieniło. Zobacz jak teraz wygląda młode pokolenie zawodników MMA, oni rozumieją czym są media, rozumieją media socjalne, sami kreują rzeczywistość.
Lewandowski odpowiedział również na pytanie dotyczące końca kariery Pudzianowskiego w MMA:
To na pewno będzie jakiś cios dla nas. Bardzo dużo mu zawdzięczamy więc jego odejście może spowodować że będzie jakiś chwilowy przestój…Powiem szczerze, że mamy kontrakt do końca tego roku. Mariusz dał sobie taką możliwość zorientowania się czy rzeczywiście fizycznie da radę, bo to już tylko o to chodzi, chce sprawdzić czy będzie w stanie dalej walczyć. Chodzi po prostu o taką sportową emeryturę która puka do jego drzwi i się zastanawia czy to nie jest moment żeby zakończyć karierę, tak żeby nie dawać słabych walk. Moim zdaniem jeszcze spokojnie 2-3 lata może walczyć i dawać ciekawe walki. Ta ostatnia była najciekawszą w jego wykonaniu więc to raczej powoduje że myśli o odejściu z MMA i KSW oddalają się i liczę że będzie mieć takie nastawienie kiedy w styczniu usiądziemy do rozmów.
Dalej sobie nie wyobrażam KSW bez Pudziana i Mameda. A czytając takie newsy, to może się wydarzyć już na początku 2018.
Lewy&Kawul oddawaj mnie piniondze za te jebane kws tv,w dupe wasza mac