Marian Ziółkowski, który podczas niedawnej gali PLMMA pokonał w drugiej rundzie starcia Reinaldo Teixeirę, w programie „Z miłości do sportu”, który pojawił się w serwisie Polskieradio.pl powiedział, że jego marzeniem jest dostanie się do organizacji UFC.

Moim marzeniem jest dostanie się do UFC, bo to jest liga mistrzów MMA. Ta amerykańska organizacja to dla mnie jedyna możliwość na naprawdę dużą karierę. Cały czas mam w planach walkę o pas organizacji FEN, ale tak naprawdę na ten moment w PLMMA mam wszystko czego potrzebuję. Chciałbym bronić pasa wielokrotnie. Jednak jeśli byłaby szansa dostania się do UFC, to oczywiście bez zastanowienia chciałbym się bić dla tej organizacji.

W programie poruszono również temat konkurencji na polskim rynku MMA i w tym kontekście przywołano słowa Martina Lewandowskiego, który powiedział, że PLMMA nie jest dla KSW konkurencją. Zapytany o to Jacek Adamczyk, dziennikarz i komentator gal PLMMA powiedział:

Konkurencją w rozumieniu KSW, nie jest żadna organizacja w tym momencie. Biorąc pod uwagę zasięg, biorąc pod uwagę skalę wydarzeń. Biorąc pod uwagę to, co się dzieje, jeśli chodzi o zainteresowanie. Zgadzam się z Martinem Lewandowskim. Zresztą ciężko go było w różnych rozmowach namówić na jakąkolwiek dyskusję z innymi szefami, bo właśnie zawsze padał argument: ale co oni przy nas zrobili? Ale teraz sytuacja się zmienia. Jeśli chodzi np. o FEN, to ja mam takie wrażenie, że ta organizacja troszeczkę się nam gdzieś zatrzymała w rozwoju. I w tej sytuacji, która się pojawiła, w tej medialnej sytuacji, można powiedzieć, że PLMMA zaczyna urastać do rangi pierwszego konkurenta organizacji KSW.

Cały program do obejrzenia tutaj.

1 KOMENTARZ

  1. Z całą moją sympatią do Mariana wydaje mi się, że godne pieniążki to tylko w KSW będzie mógł zarobić … a szkoda …

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.