Dzisiaj pojawiła się informacja dotycząca wypadnięcia Marcina Wrzoska z jego pojedynku na KSW 44. Polak miał zawalczyć z Kleberem Koike Erbstem, a tym samym otrzymałby on szansę na odebranie mu tytułu mistrzowskiego, który stracił w bezpośrednim pojedynku właśnie z Japończykiem. Wrzosek zdążył już skomentować swoją aktualną sytuację.

Nie jestem w stanie wyrazić słowami jak mi przykro z powodu kontuzji i tego ze musiałem wycofać się z walki o pas na KSW 44. Kilka ostatnich miesięcy dzień i noc myślałem o tym pojedynku i zdobyciu ponownie pasa, a wszystko to runęło w ułamku sekundy.

Na szczęście kontuzja nie wymaga operacji ale czeka mnie 4 do 6 tygodni przerwy. Szczególne podziękowania należą się mojemu fizjoterapeucie Jaroslaw Swiderski oraz całej ekipie ActiveRehab – Centrum Rehabilitacji, która do ostatniej chwili starała się postawić mnie na nogi. Dzięki wszystkim za słowa wsparcia bo wiele myśli chodzi mi teraz po głowie między innymi zawieszenie rękawic MMA na kołku… W głębi serca mam nadzieję, że Maciej Kawulski i Martin Lewandowski zorganizują tę walkę na kolejnej gali. Jeśli nie, będę musiał poważnie zastanowić się co robić dalej… Pozdrawiam, wasz Zombiak.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.