Były mistrz KSW Marcin Wrzosek na gorąco po przegranej walce na KSW 39 stwierdził, że nie zgadza się z werdyktem sędziów i to na jego konto powinna powędrować pierwsza i druga runda. Teraz „Zombie” na spokojnie wyjaśnił fanom skąd takie słowa po walce z Koike:

BYŁ pas nie ma pasa, dałem z siebie wszystko wiec przegrana z takim rywalem to nie wstyd. Jestem ŚWIADOMY ze to nie BYŁ MÓJ najlepszy WYSTĘP, ale nigdy nie odwracam sie od wyzwania, ci którzy piszą ze powinienem zacząć trenować jiu jitsu niech się jeb*ą w głowę bo nie zdają sobie sprawy jak niebezpieczny w tej płaszczyźnie był mój rywal.
Popełniłem wielki blad w trzeciej odsłonie i to kosztowalo mnie runde.
Oczywiście to co powiedziałem/napisałem odnośnie tego ze powinienem ta walkę wygrać było pod wpływem emocji i pewnie nie do konca ma odbicie w rzeczywistości 😉
Podtrzymuje oczywiście to ze chciał bym rewanżu na dystansie 5 rund.
Chciał bym również podziękować trenerom, trening partnerom i ekipie ActiveRehab – Centrum Rehabilitacji za to ze dzieki nim wogole bylem w stanie wziąć udział w tej walce.
Jestem caly i zdrowy wiec jutro wracam do treningów…tak latwo sie mnie nie pozbędziecie ?

View this post on Instagram

Słowo na niedziele ?

A post shared by Marcin 'Polish Zombie' Wrzosek (@polishzombiemma) on

1 KOMENTARZ

  1. Wracaj wracaj, byle silniejszy 🙂  powodzenia na nowej drodze po pas.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.