Marcin Tybura przegrał drugą walkę z rzędu w organizacji UFC. Po porażce z Fabricio Werdumem Polak zawalczył z Derrickiem Lewisem, który znokautował go w trzeciej rundzie pojedynku. W wywiadzie dla polsatsport.pl Marcin wypowiedział się na temat przebiegu tego starcia oraz swojej przyszłości w organizacji.

Na pewno jest niedosyt. Uśmiech jest, bo wróciłem do Polski jestem cały, zdrowy i dalej mogę trenować. Popełniłem błąd, który kosztował mnie porażkę. Wiedziałem, że będzie szukał w rozerwaniu klinczu swojej okazji i trenerzy mnie na to uczulali przed walką. Koniec sami widzieliście. Zrobił wszystko, czego po nim się spodziewałem. Po swoich szarżach zwalniał tempo walki, jak byłem z góry wydawało się, że ciężko oddychał, ale też pewnie odpoczywał w tych momentach. Szukał wtedy momentu, aby znowu rozerwać klincz. W trzeciej rundzie zdawałem sobie sprawę, że walka idzie na moją korzyść i nie chciałem ryzykować walki w dystansie i skróciłem walkę, wszedłem do klinczu. Nie wiem dokładnie czy to był błąd, ale może zrobiłem to za wcześnie – w poprzednich rundach przebieg walki był nieco inny.

Tybura skomentował także swoje przygotowania do pojedynku z Lewisem, które jak wiemy były nieco chaotyczne.

Było sporo zawirowań, ale ja nie szukam wymówek. Czułem się dobrze przed walką, a w trakcie pojedynku miałem sporo sił jeszcze w trzeciej rundzie. Do trenerów nie mogę, i nie mam, żadnych pretensji. Oni wiedzieli doskonale, w których momentach walki Lewis może mi zagrozić. Sam popełniłem błąd. Klub nie ponosi żadnej winy za porażkę i kolejne przygotowania też planuje tam przeprowadzić.

Marcin nie ma zamiaru się jednak poddawać i zapowiada wygrane w przyszłości.

Na pewno walka o tytuł się nie przybliżyła. Jak bardzo się oddaliła? Też tego nie wiem. Dwie porażki z rzędu powodują, że muszę budować wszystko od początku. Staram się myśleć pozytywnie i nie zaprzątam sobie głowy myślami na przykład o zwolnieniu z organizacji. Mam trudniejszy okres w karierze, ale będzie lepiej w przyszłości. Wszystko jest do dopracowania!

Cały wywiad z Polakiem można zobaczyć TUTAJ.

2 KOMENTARZE

  1. Same pozytywne i konstruktywne wypowiedzi na forum o Marcinie to cieszy ,bo ostatnio redaktorzy przeprowadzający wywiady usilnie pytają o negatywne wpisy zwane hejtem, tak jakby chcieli zacząć polowanie na czarownice i przy okazji wrzucają tam konstruktywną krytykę do jednego kociołka.fajne się czyta wasze komentarze, widać że łączy nas pasją do tego sportu pozdrawiam MMAROCKS

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.