Marcin Held na dzisiejszej gali UFC Fight Night 109 trzeci raz z rzędu przegrał w największej organizacji na świecie. Polakowi udało się wygrać 2 rundy w dominującym stylu z Damirem Hadzoviciem, jednakże w trzeciej po rzuceniu się w nogi rywala ten skontrował Polaka kolanem, którym udało mu się znokautować Helda. Marcin na swoim profilu Facebook napisał długą, szczerą wiadomość dla swoich fanów.

Ten wpis będzie trochę długi, jeżeli mogę Was prosić o poświęcenie chwili na przeczytanie go to proszę zróbcie to do końca. Może zacznę od tego, że jest mi strasznie wstyd. Nie wiem czy to dobre słowo, ale nie umiem znaleźć innego na opisanie tego co czuje. Jest to moja trzecia przegrana w UFC. Nie tak wyobrażaliśmy sobie wszyscy tą drogę, ale taki jest fakt. Poprzednio zostałem niesprawiedliwie potraktowany i otwarcie mówiłem, że tą walkę chce skończyć przed czasem. Ciężko trenowałem, by tym razem nie zawiodła ani kondycja ani technika. Zawiodło…. nie wiem co… szczęście? Ja? Oba? Jest na pewno grono, które bardzo ucieszyła ta wiadomość, grono, które może powiedzieć „a nie mówiłem” „UFC go zweryfikuje i sie rozczarujecie” „niech on sie zajmie czymś innym” i jesteście Wy- fani na dobre i na złe. Jeżeli dalej tu będziecie będę zaszczycony. Dziękuje za wsparcie, które od Was otrzymuje. Wiem, że ostatnio nadużywam trochę Waszego zaufania i dobrego słowa. Przykro mi z tego powodu. Dawałem z siebie co mogłem, niestety kolejny raz nie wyszło. Nie wiem czy będzie kolejna walka w UFC, naprawde nie wiem. Jest mi tak bardzo wstyd….
Bardzo wierzyłem, że tym razem przełamie pecha, że tym razem będzie zwycięstwo. Na pewno zrobie troche przerwy, potem wrócę i będę zapieprzał. Nie poddam się choćby się waliło i paliło. Nie poddam sie! Jeżeli jest tu jeszcze ktoś kto we mnie wierzy to wiedz, że dziękuje Ci i jest to dla mnie bardzo ważne.
Jestem teraz w szpitalu po tomografii komputerowej głowy- wszystko w
porządku, czekam jeszcze na zszycie ucha.

9 KOMENTARZE

  1. Do góry łeb. Z reguły w życiu jest pod górkę, tylko poddać się nie można. jebać to, to Już przeszłość.

  2. Nie masz się czego wstydzić oprócz tego że jesteś prawdziwym sportowcem z krwi i kości to też porządnym facetem ,który mówi jak jest bez wymówek upór i wytrwałość wcześniej czy póżniej się opłaci.Nawet jeśli opuścisz szeregi UFC to nie koniec świata głowa do góra byku jestem pewien że dasz nam jeszcze powody do dumy.

  3. prawdopodobnie z UFC Marcin wyleci ale na tej organizacji świat się nie kończy. jest młody, może uda mu się odbudować w innej organizacji i jeszcze raz za jakiś czas pojawi się w UFC z większym doświadczeniem

  4. Już bym wolał dostać taki wpierdol jak Texteria od Gusa niż czuć sie tak jak Held teraz. Ale cóż takie jest życie, w razie co na UFC świat sie nie kończy a i wrócić można mądrzejszym o doświadczenie. Ciekawe jak podejdą do niego czy suche 0:3 wystarczy do wylotu. Ale z taka historią i takim poparciem wśród kibiców ciężko o  lepszy scenariusz niż walka w Gdańsku. Powodzenia Marcin.

  5. Cinek to Cinek, swoj chlopak, a nie jakis pajac z KSW.Marcin koniecznie musi ogarnac dynamike i luz w stojce bo sie szybko wypompowuje. MMA idzie do przodu i coraz trudniej wyciagac dzwignie, zwlaszcza na konczyny, bo wiekszosc zawodnikow potrafi sie przed nimi bronic. Marcin musi sie zamienic w potwora w stojce i tyle, tak ja mysle.

  6. Marcin jestes ambitny utalentowany facet, odpocznij,wyciągnij wnioski i wracaj do gry.Nikt nie mówił że będzie łatwo i przyjemnie, będę Ci zawsze kibicował!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.