Długo oczekiwany pojedynek Michała Materli (MMA 22-4) z Mamedem Chalidowem (MMA 30-4-2) o pas mistrzowski kategorii średniej KSW odbędzie się już w najbliższą sobotę. Jedna z najgłośniejszych walk w historii polskiego MMA jest szeroko komentowana zarówno przez fanów dyscypliny, jak i samych fighterów. Oceny szans wspomnianych wyżej zawodników podjął się m.in. mistrz kategorii półśredniej KSW, Borys Mańkowski, o czym pisaliśmy tutaj. Dzisiaj przedstawiamy opinię niedawnego pretendenta do tytułu mistrza kategorii lekkiej Bellatora, Marcina Helda. Tyszanin w rozmowie z Arturem Mazurem z wp.pl zdradza, że pojedynek Materla vs. Chalidow będzie oglądał na żywo:

Będę w Krakowie w sobotę. Nie mogę się doczekać tej walki i jestem bardzo ciekawy jak to się skończy.

Myślę, że na niekorzyść Mameda będzie działało to, że wraca po kontuzji, dawno nie walczył. To będzie działało na korzyść Michała i to będzie jego przewagą. Oprócz tego – to naprawdę ciężko powiedzieć – Mamed jest zawodnikiem, który może w każdej chwili zaskoczyć jakąś szybką techniką kończącą albo jakimś niespodziewanym uderzeniem. Michał jest zawodnikiem, który może całe trzy rundy cisnąć i iść do przodu jak czołg.

Najlepszy polski lekki wskazuje szczecińskiego Berserkera jako faworyta sobotniego starcia:

Myślę, że jednak stawiałbym chyba na Michała właśnie z tych powodów, o których powiedziałem, ale też z racji tego że Michał robi to co ja lubię właśnie, co ja też robię często – jeździ po innych klubach, wyjeżdża za granicę by trenować, przygotowywać się z innymi zawodnikami i wydaje mi się, że to na pewno będzie procentowało.

Pojedynek Chalidow vs. Materla jest walką wieczoru gali KSW 33, która odbędzie się 28 listopada w Krakowie.

13 KOMENTARZE

  1. Szady

    Myślę, że jednak stawiałbym chyba na Michała właśnie z tych powodów, o których powiedziałem, ale też z racji tego że Michał robi to co ja lubię właśnie, co ja też robię często – jeździ po innych klubach, wyjeżdża za granicę by trenować, przygotowywać się z innymi zawodnikami i wydaje mi się, że to na pewno będzie procentowało.

    Może i będzie procentowało, ale i to pewnie bedzie za malo. Asia nigdzie nie jeździ, trenuje w gymie z Mamedem i dalej miażdzy.

  2. Marcin w ostatnim tygodniu zaliczył więcej spotkań z mediami niż przez całą dotychczasową karierę. WP, PR24, Puncher. No i oczywiście mmaRocks (:

  3. kurde, przeczytałem początek "pojedynek-michala-materli-z-mamedem-chalidowem.." i juz sie wystraszyłem, że odwołany 😀 to będzie dłuugi tydzień…:D

  4. TheChosen1

    Może i będzie procentowało, ale i to pewnie bedzie za malo. Asia nigdzie nie jeździ, trenuje w gymie z Mamedem i dalej miażdzy.

    Przecież Aśka ciągle gdzieś jeździ, z racji obowiązków wobec UFC. Myślisz, że jak wyjeżdża tam to nie trenuje? Jasne nie jest to stricte obóz przygotowawczy, ale formę szlifuje nawet takimi treningami gościnnymi.

  5. Jaaaaa, dopiero wtorek… Do soboty jeszcze kawał czasu, ja już nie wytrzymuję. Nie mogę się doczekać tego momentu jak wejdę na halę, usiądę w swoim miejscu gdzie przeżyłem pierwszą galę i zacznę to podziwiać jeszcze raz… It's time !!!

  6. TheChosen1

    Może i będzie procentowało, ale i to pewnie bedzie za malo. Asia nigdzie nie jeździ, trenuje w gymie z Mamedem i dalej miażdzy.

    Zwróć uwagę na to, jak niski jest poziom kobiet w porównaniu do mężczyzn. Asia nawet gdyby zebrała najlepsze zawodniczki z Europy na sparingi, to i tak by to był niższy poziom niż kilku młodych chłopaków z klubu, nawet nie mówiąc o Mamedzie i Aslanie. Dlatego właśnie akurat jeśli chodzi o kobiety, to nie muszą one wyjeżdżać

  7. Generalnie sie z Wami zgadzam, ale Mamed ma na prawde swietny naroznik i trenerow, wiec IMO nic Materli nie pomoze. Nie zgadzam sie jednak z tym aby jakies okazyjne, kolezenskie treningi Asi cos znaczacego jej dawaly.

  8. Jak Marcin w Krk to trzeba będzie na autograf i fotkę zapolować 🙂

  9. TheChosen1

    Nie zgadzam sie jednak z tym aby jakies okazyjne, kolezenskie treningi Asi cos znaczacego jej dawaly.

    Nie no jasne, takich wycieczek z musu jest za dużo i na za krótki okres, by z tego coś wymiernego przychodziło. Takie treningi to tylko na podtrzymanie formy, jasna sprawa.
    Natomiast tak jak mówię, biorąc pod uwagę niższy poziom kobiecych dywizji, nie uważam by wyjazdy w przypadku babeczek były uzasadnione. W końcu wyjazdy są głównie dla sparingpartnerów, a w tym lepsi będą faceci

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.