fot. instagram.com/kowczarz

Już podczas gali KSW 47 w Łodzi do okrągłej klatki powróci Karolina Owczarz, która po swoim udanym debiucie miała prawie rok przerwy od startów. Jak sama jednak powiedziała w rozmowie dla serwisu Polsatsport.pl, był to dla niej rok, który ciężko przepracowała na sali treningowej.

Bez mrugnięcia okiem mogę powiedzieć, że 2018 rok był najlepszym rokiem w moim życiu.
Mogłam się rozwinąć na bardzo wielu płaszczyznach, rozwinąć kilka nowych projektów, a przede wszystkim bardzo, bardzo ciężko go przetrenować. To nie jest tak, że ja ten rok zmarnowałam. Byłem praktycznie każdego dnia po dwa razy na sali. Przez ostatni rok mogłam przetrenować absolutnie wszystko. Myślę, że mocno podciągnęłam się z zapasów. Polubiłam parter. Nie jest to dla mnie męczarnia, bo bardzo lubię tzw. kulanki.

Na razie nie wiadomo z kim zmierzy się Owczarz w swoim drugim boju, ale rywalka ma być wielopłaszczyznową i doświadczoną zawodniczką.

Moja rywalka będzie dużo bardziej wielopłaszczyznowa. My chcieliśmy konkretnej, mocnej, wielopłaszczyznowej zawodniczki i taką dostaniemy, jeżeli wszystko uda się dopiąć na ostatni guzik. I to był nasz wybór. Jeżeli bowiem ktoś myślał, że ja rok temu przychodziłam do MMA, żeby się pobawić to myślę, że po ogłoszeniu rywalki może się mocno zdziwić. Ja chcę dużych sportowych wyzwań.

1 KOMENTARZ

  1. Niby była praktycznie każdego dnia 2 razy dziennie na sali a na insta co chwilę jakieś wyjazdy na odpoczynek czy to do NY czy Portugalii także spoko

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.