Jak podaje portal MMAFighting.com, na debiut Thiago Silvy w KSW fani nie będą musieli długo czekać. Najnowszy nabytek największej organizacji MMA w Polsce już 6 października zastąpi Michała Andryszaka w walce z Jamesem McSweeney’em, która będzie miała miejsce na gali w Londynie. Według doniesień Polak musiał wycofać się z występu przez kontuzję.

Silva to weteran UFC, gdzie ponad dekadę temu zastopował ciosami Tomasza Drwala. Co ciekawe, zawodnik ten nie został zwolniony z Ultimate Fighting Championship za słabe wyniki sportowe, tylko za problemy z prawem. Po opuszczeniu w 2014 roku największej organizacji MMA na świecie przegrał łącznie cztery pojedynki i tyle samo wygrał. Bijący się w kategorii półciężkiej Silva powraca do klatki po porażce niejednogłośną decyzją z Mikhailem Kolobegovem na marcowej gali ACB 82.

McSweeney nie może zaliczyć swoich ostatnich występów do udanych. Od sierpnia 2014 roku udało mu się wygrać jedynie jeden pojedynek, tocząc od tamtego czasu aż 6 walk. Ostatni jego występ w KSW miał miejsce w marcu 2016 roku. Na gali z numerem 34, już w pierwszej rundzie, pokonał go Karol Bedorf. W tym roku James pojawił się w klatce raz, w maju na gali Superior. Sędziowie jednogłośnie uznali wtedy za zwycięzcę jego rywala – Fernando Rodriguesa. Wiele mówi się o jego problemach ze zdrowiem. W ubiegłym roku SafeMMA zablokowało pojedynek Jamesa na gali KSW 40, gdzie miał się mierzyć z Mariuszem Pudzianowskim. W jego miejsce, na kilkanaście godzin przed wydarzeniem, wszedł wtedy Jay Silva.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.