fot. instagram.com/kowczarz

Karolina Owczarz, która w swoim debiucie w MMA błyskawicznie zmusiła do poddania się Paulinę Raszewską, przyznała w rozmowie z serwisem Polsatsport.pl, że przygotowując się do tego starcia praktycznie odpuściła treningi stójkowe.

Faktycznie tak było. Skupiłam się głównie na parterze i mam nadzieję, że przed kolejnym występem uda się trenować bardziej przekrojowo. Liczę także na treningi zapasów z Dawidem Pepłowskim, których było bardzo mało… Nie mieliśmy wiele czasu na przygotowania do pierwszej walki, a teraz pora popracować nad wszystkimi płaszczyznami.

Owczarz dodała również, że w drugiej połowie roku chciałaby wrócić do klatki KSW.

Dobrze rozpoczęliśmy, więc nie można tego w łatwy sposób zepsuć. Każdego dnia chcę poprawiać swoje umiejętności, ale mam świadomość swoich słabości. W tym półroczu na pewno nie pojawię się w klatce KSW. W tym roku natomiast planuje jeszcze zapisać w swoim rekordzie jedną walkę. Która to będzie gala? Jeszcze nie wiem.

Cała rozmowa do obejrzenia tutaj.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.