Justin Gaethje ma już upatrzonego rywala po pierwszej przegranej w swojej zawodowej karierze. Amerykanin w programie The MMA Hour wyznał, iż chętnie zmierzy się z młodym Kevinem Lee.

Jak go poznałem to był bardzo miły. Potem zaczął gadać na mój temat głupoty, że niby jestem jego ogromnym fanem. On nie wie co to znaczy szacunek. Po prostu lubię bić po twarzy takich gości.

Na początku mówiłem, że chcę poczekać do czerwca, lipca, aby wrócić do oktagonu, ale jestem pewien, iż ochota na walkę pojawi się szybciej. Zobaczymy jak to się rozegra. Może już niedługo zbiję tego dzieciaka.

Gaethje (18-1 MMA) przegrał na UFC 218 z Eddiem Alvarezem przez TKO w trzeciej rundzie. Justin to jeden z najbardziej efektownie walczących zawodników w MMA. Aż 15 z 18 wygranych zdobywał on przez nokauty.

Lee (16-3 MMA) w ostatnim pojedynku musiał uznać wyższość Tony’ego Fergusona w walce o tymczasowy pas mistrzowski kategorii lekkiej organizacji. Przed pojedynkiem z El Cucuy 25-letni Kevin wygrał 5 walk z rzędu.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.