Transseksualizm w MMA – zabronić czy zezwolić?

Kilka dni temu na brazylijskiej gali Mr. Cage 34 miała miejsce walka transseksualnej kobiety z mężczyzną, a raczej kobiety, która urodziła się jako mężczyzna, a stał się kobietą.

Choć kobieta wygrała, nie będziemy dziś zagłębiać się w niuanse tej walki. Warto jednak przypomnieć sobie co Joe Rogan w swoim podcastcie mówił o odwrotnej sytuacji w MMA, czyli mężczyznach identyfikujących się jako kobiety. W audycji rozprawiał na ten temat z komikiem Tomem Segurą i to Tom zaczął od powiedzenia, że nie ma nic przeciwko takim osobom, no chyba, że wchodzą w świat sportu:

Powiem ci coś. Wspieram wszystkie prawa osób transseksualnych, jednak jedynym aspektem w który uwikłani są ci ludzie a który spowoduje skrzywienie na mojej twarzy to sport. I nie mam tu na myśli, że takie osoby nie powinny rywalizować i uprawiać sportu, ale jeśli facet przechodzi metamorfozę w kobietę i mówi „teraz będę grał w koszykówkę!”… daj spokój… Okej, rozumiem, masz prawo żyć jak chcesz i robić co chcesz, ale masz wszystkie te umiejętności, które nauczyłeś się jako mężczyzna a teraz chcesz grać przeciwko mniejszym, bardziej kruchym kobietom? I pomyśleć, że ludzie atakują nas mówiąc, że nie możemy o tym wspominać bo to obraźliwe dla tych osób… to jakiś absurd.

Joe od razu przeszedł jednak do MMA dodając:

Szczególnie gdy chodzi o sporty walki. Dopiero w sportach walki zauważyłem jak wielki panuje wręcz kult broniący takie osoby i tę ideologię.

Na co Tom zareagował żywiołowo:

Dokładnie! Ciekawe co by było jakbyś ty „stał się” kobietą i zaczął z nimi walczyć w MMA. I co? Miałbyś jakieś 12 oskarżeń o morderstwo? To niedorzeczne.

Joe zgodził się, że tego typu konfrontacja nie ma sensu i podał swoje argumenty:

Struktura kości różni się między kobietą a mężczyzną i ludzie, którzy zaprzeczają temu są stuknięci. A nikt o tym nie mówi głośno bo nie chcemy ranić uczuć innych ludzi. A to co najbardziej śmieszy w procesie bycia super tolerancyjnym to że trzeba konfrontować się grupami społecznymi, które również są marginalizowane przez społeczeństwo jak choćby same kobiety. Więc w starciu transpłciowych mężczyzn czujących się kobietami, prawdziwe kobiety spychane są do mniej ważnej i mniej chronionej grupy. Zatem mężczyzna taki zostaje wrzucony do grupy bardziej chronionej przez społeczeństwo niż naturalnie urodzona kobieta. To szaleństwo.

Rogan przypomniał w tym miejscu historię pierwszego tego typu przypadku na świecie:

Wszystkie te kobiety, które zostały pobite w MMA przez faceta uważającego się za kobietę (Fallon Fox – przyp. red.) – nie mówiąc, że do zmiany płci przyznał się dopiero po pokonaniu dwóch zawodniczek – wszystkie te kobiety zostały spławione wytłumaczeniem, że to tylko zabieg medyczny i że nie to się liczy… to tylko pokazuje jak bardzo absurdalna logika za tym wszystkim stoi. Fallon nie walczy już od lat, ale przegrał swego czasu z prawdziwą kobietą – tak, powiedziałem „prawdziwą kobietą”, jeśli ktoś ma jakiś problem to niech spier@&!%#a – ludzie często reagują agresją na takie stwierdzenia. I najlepsze jest to, że on nie był dobrym/dobrą „zawodniczką”, był po prostu silny. Nikt nie patrzył na nią i nie mówił „oh, walczy jak Cris Cyborg”, nie, nie był utalentowany, odstawał po prostu fizycznie, to był pierd$#ony mężczyzna. Był mężczyzną przez 30 lat i miał dzieci – to przypomniało mi historię jaką odbyłem z jedną z kobiet broniących go i mówiących, że zawsze był kobietą. Nawet gdy zapłodnił swoją żonę i miał z nią dziecko, ta kobieta uważała, że on zawsze też był kobietą. Rozumiesz? Kobieta która przespała się z inną kobietą i ją zapłodniła. Co? O czym mu tu mówimy? To jest tak szalone.

Pomyśl sobie, że są zawody w jiu-jitsu dla niebieskich pasów i ktoś kto ma czarny pas w judo, ubiera niebieski pas i miażdży swoich konkurentów, to jest właśnie ukrywanie swoich umiejętności i swojej siły by wygrywać. Ludzie cały czas tak robią bo chcą wygrywać z tymi, którzy nie są na ich poziomie. Jeśli myślicie, że tak samo nie dzieje się w MMA gdzie facet przez 30 lat był facetem a później demoluje kobiety nie mówiąc tego, że przez większość życia był facetem, to nie rozumiecie idei sportu. I nie możesz nic powiedzieć bo wszystko musi przechodzić przez filtr poprawności politycznej.

Sporo z takich osób ma po prostu problemy psychiczne. Gdy identyfikujesz się z leśnym elfem i mówisz, że powinieneś żyć w lesie, ludzie uważają cię za czubka. Jednak gdy raz jesteś facetem a raz kobietą, to jesteś niesamowitą istotą, którą należy bronić. Jeśli mamy kobietę zbudowaną jak Brock Lesnar, która mówi „zawsze uważałam się za małą i kruchą kobietkę”, to ludzie nagle mówią „okej, musimy to uszanować”.

Rozmowa miała miejsce w styczniu na #1064 audycji programu. Czy zgadzacie się z poglądami Joego Rogana?