Komentator UFC Joe Rogan ma własną hipotezę odnośnie tego, co przydarzyło się Jonowi Jonesowi. Podczas luźnej rozmowy z Samem Harrisem padły stwierdzenia, że Jon może cierpieć na zaburzenia kontroli impulsów, które spowodowało uszkodzenie mózgu z powodu zbyt licznych obrażeń zebranych w oktagonie.
W swym podcastcie Joe odniósł się do całej sprawy:
Jon Jones raczej na pewno pójdzie do więzienia. Spowodował wypadek oraz uciekł z miejsca zdarzenia. Uderzył w samochód z, rzekomo, ciężarną kobietą w środku. Złamał jej rękę. Została zawieziona do szpitala, dla ciężarnej musiało to być przerażające, by uczestniczyć w wypadku w którym koleś przejeżdża na czerwonym świetle, uderza w samochód, po czym ucieka z miejsca. Nie możesz tak po prostu uderzyć w kogoś i odejść z miejsca przestępstwa. To jest przestępstwo, ale są rzeczy, które ludzie robią ponieważ mają uszkodzony mózg. I tu zaczyna się prawdziwe pytanie. Oczywistym jest to, że oni odpowiadają za swoje czyny, ale co jest odpowiedzialne za to, że oni tak robią?
Joe Rogan dalej stwierdza, że istnieje korelacja między urazami głowy a zaburzeniami kontroli impulsów, co by usprawiedliwiało niektóre zaskakujące decyzje, które Jones podejmował niedawno.
Jeśli mózg zaczyna być uszkadzany i jeśli udowodnimy, że niektóre z tych rzeczy z tymi ludźmi – którzy mają uszkodzony mózg – to kwestia zaburzeń kontroli impulsów, to nachodzi myśl, kiedy ujrzymy zawodników robiących dzikie, zwariowane rzeczy i ile z tego będzie wynikiem uderzeń w pieprzoną głowę, w którą zawodnicy są obijani cały czas?
nie wiem o co chodzi osobom powyzej, widocznie klasyczne 'nie znam sie to sie wypowiem'. Przeciez to fakt naukowy ze urazy mozgu wplywaja na zachowanie czlowieka i takie rzeczy jak brak kontroli impulsow.. footballowcy, zolnierze po przejsciach, bokserzy.. to nie przypadek ze tyle tego w mediach ze co jakis czas gostek knockoutuje swoja dziewczyne w windzie, bokser bije zone, sa to grupy z ktorych ogromny odsetek ma urazy glowy. Urazu mozgu mozna dostac nawet od jezdzenia na nartach wodnych czy wypadku przy 10km/h.Joe gada z sensem, wiadomo ze to nikogo nie usprawiedliwia (jeszcze) ale moze sie to zmienic w przyszlosci i byc traktowane jak niepoczytalnosc…
Współczuję temu, kto musiał tłumaczyć tą wypowiedź Rogana…
Co za błazen z tego Rogana. Kolejna jego "błyskotliwa" teoria… Nie ważne, że Jones w porównaniu do innych zawodników Danalandu to niemal dziewica jeżeli chodzi o ilość przyjętych ciosów na łeb. Gdyby jego teoria miała bezpośrednie przełożenie na praktykę, to taki Diego Sanchez powinien mieć obecnie taką sieczkę we łbie, że dziwię się że jeszcze do tej pory nie wyszedł na ulicę i nie zaczął strzelać do bogu ducha winnych ludzi.
Wyjątkowo nierzetelnie sformułowany wpis.
Oglądałem wspomniany podcast i zdanie:
"Według niego Jon cierpi na zaburzenia kontroli impulsów, które spowodowało uszkodzenie mózgu z powodu zbyt licznych obrażeń zebranych w oktagonie." jest manipulacją. Z kontekstu rozmowy wyraźnie wynikało, że jest to jedynie hipoteza. Jedno z możliwych wytłumaczeń zaistniałej sytuacji.
"Joe Rogan dalej implikuje, że może istnieć korelacja między urazami głowy a zaburzeniami kontroli impulsów" – to nie jest implikacja, tylko fakt potwierdzony publikacjami naukowymi.
Co prawda Rogan mógłby być bardziej wstrzęmięźliwy w swoich wypowiedziach, bo jest zbyt wiele czynników, które mogły wpłynąć na zachowanie Jonesa, ale warto chyba trochę staranniej relacjonować czyjeś wypowiedzi, bo jak widać w komentarzach, ludzie sobie często wyrabiają sobie zdanie na podstawie zdawkowych informacji.
Aż przykro słuchać, jakie głupoty Rogan pierdoli. Czy próbuje usprawiedliwiać, czy nie. Inna sprawa, że te bzdety, które podawane są jako newsy pod tytułem "Joe Rogan Twierdzi" albo "Joe Rogan Uważa" to po prostu jego własne gadanie z kumplami w oparach dymu. Większość ludzi opowiada rozmaite, często kosmiczne głupoty, kiedy np. spotka się z kumplami na piwie i rozmowa schodzi na taki czy inny temat. Po prostu w przypadku Rogana automatycznie uważa się to za NEWS i TEORIE, podczas gdy jego podcast to nic innego jak po prostu ględzenie sobie z kumplami.Tak na marginesie zupełnie nie rozumiem takich stwierdzeń: "Uderzył w samochód z, rzekomo, ciężarną kobietą w środku. " To co, może była ciężarna, może nie? Przecież przewieźli ją zaraz do szpitala i przebadali, żeby wiedzieć, co ma połamane, ciąży raczej by nie przegapili, zwłaszcza jak sama by im o tym powiedziała zanim ją prześwietlali. Więc skąd to "rzekomo"? Czy może "rzekomo" uderzył w samochód? Byli świadkowie, jeden go zidentyfikował i po tym go złapali przecież. Więc o czym Joe tutaj rzekomi.