Jimmie Rivera nie zamierza tracić czasu po pierwszej przegranej od długiego czasu. Amerykanin niedawno przegrał przez nokaut w kilkadziesiąt sekund z Marlonem Moraesem. Teraz El Terror chciałby szybkiego powrotu do oktagonu. Mówi się, że zawalczy on na wrześniowej gali z Johnem Dodsonem, lecz nic nie jest jeszcze potwierdzone.

Przed walką z Moraesem, 28-letni Rivera mógł pochwalić się serią 21 zwycięstw z rzędu. W UFC pokonał on m.in. Urijah Fabera, Thomasa Almeidę czy Iuriego Alcantarę. W swojej karierze Amerykanin większość swoich walk wygrywał przez decyzje sędziowskie. Jego potencjalny rywal, John Dodson, w ostatniej walce na UFC 222 pokonał przez kontrowersyjną decyzję sędziowską Pedro Munhoza.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.