Już 17 marca na gali w Londynie czołowy polski półciężki, Jan Błachowicz, będzie miał okazję do zrewanżowania się Jimiemu Manuwie za przegraną na gali w Krakowie. Polak skomentował ponowne zestawienie z Anglikiem oraz opowiedział o swoich planach na przygotowania do walki w wywiadzie w Przeglądzie Sportowym.

Bardzo się cieszę. Odpocząłem w święta, miałem dwa tygodnie wolnego. Już wróciłem do treningów, od poniedziałku zaczynam ostre przygotowania. Być może wybiorę się na obóz w Zakopanem.

Wtedy w mojej karierze zaczęło się źle układać. Dziś jest zupełnie inaczej. Forma zwyżkuje, wszystko gra i nic nie wybija mnie z rytmu. Nie mogę tak walczyć. Tym razem to ja chcę narzucić swój styl, Jimi ma się do mnie dostosować. Mogę wygrać przez nokaut albo poddanie, jeśli Manuwa odsłoni rękę lub szyję. Wszystko jedno. Mogę też przewalczyć trzy rundy, ciesząc się każdą sekundą bitki.

Na gali w Londynie wystąpi także Peter Sobotta, który zmierzy się z Leonem Edwardsem. Nie wiadomo jakie starcie będzie główną walką wieczoru.

3 KOMENTARZE

  1. Janek da radę! Mam nadzieję że ubije czarnego 😉 trzymam kciuki jak zawsze!

  2. Jeśli przegra z tym bambusem, będzie mocno źle… rewanż i porażka ponownie? Kiepsko… w dodatku będzie to oznaczać, że WCA nie wiele dało a ostatnie wygrane wynikały z niższej klasy rywali.. za Janka trzymam jednak zawsze kciuki, mam nadzieje, że będzie wygrana bo nie lubie Manuwy – bambo pyszałek.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.