Polska mistrzyni UFC niedawno ogłosiła oficjalnie swój kolejny pojedynek. Joanna Jędrzejczyk 13 maja zawalczy z Brazylijką Jessicą Andrade na UFC 211. Sporo osób uważa, że Bate Estaca będzie największym zagrożeniem w karierze Polki. Sama Andrade w wywiadzie dla MMAjunkie stwierdziła, że ma już doskonały plan, dzięki któremu powinna wygrać tę walkę.
Joanna jest bardzo szybka, ma świetne cardio, to wysokiej klasy sportsmenka, jednakże wszyscy wiemy, że ma słabą szczękę i jeśli trafię ją mocniejszym ciosem, wtedy będę mogła to wygrać.
Różnię się od jej innych przeciwniczek. One dawały jej przestrzeń, po ataku, skróceniu dystansu one za chwilę odpuszczały. Ja jak narzucę presję, będę szła tylko do przodu. Nie pozwolę jej na narzucenie swojego stylu w tym starciu. Zrealizuję swój plan i wygram.
Jędrzejczyk padła na deski podczas swojej walki po ciosie prostym. Przecież to tylko pokazuje jak mało odporna jest na ciosy.
Pojedynek z Andrade będzie piątą obroną pasa mistrzowskiego kategorii słomkowej w wykonaniu Jędrzejczyk.
Ciekawe który element kultury brazylijskiej popycha ich do pieprzenia tylu głupot.Asia która przez kilkanaście lat w MT i MMA nie przegrała przez KO ma słabą szczękę? To, że Kowalkiewicz wyszedł cios a Gadelha lewym prostym posłała na dechy przez złe ułożenie stóp wystarczy?
#andstillSzykuje się na niezły wpierdol słowny, psychiczny i fizyczny od Asi dla Andrade. Pozdrowienia
Co by nie mówić Aśkę czeka na pewno ciężka przeprawa